Co się dzieje ?

Choroby dyskowców, sposoby leczenia oraz leki, diagnoza za pomocą mikroskopu.

Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961

Awatar użytkownika
Fal
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 747
Rejestracja: 13 lut 2005, 22:29
Imie i Nazwisko: Darek Falkowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Barcin
Lokalizacja: Barcin
Kontaktowanie:

Post autor: Fal » 14 gru 2007, 12:20

Adam ile tej witaminy ? i czy może być w tabletkach

Awatar użytkownika
_TOM_
członek PKMD
Posty: 4169
Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
Lokalizacja: 3MIASTO

Post autor: _TOM_ » 14 gru 2007, 12:31

W tabletkach ciężko rozpuszcza się i ma dodatki by jakoś witaminę B12 z czymś związać, lepiej podaj taką w ampułkach, w płynie.
Co do dawki to musi Adam podać, ale na 100l jak nawet 5 ampułek wlejesz nic się nie stanie złego, gorszego niż juz jest, ja przy otarciach i zranieniach dawałem 1 - 2 ampułki na 100l baniak leczniczy.

Awatar użytkownika
deptak
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 489
Rejestracja: 03 kwie 2005, 20:46
Imie i Nazwisko: Adam Deptuła
Lokalizacja: Marki
Kontaktowanie:

Post autor: deptak » 14 gru 2007, 12:33

Lepsza jest w ampulkach. Dostaniesz to w kazdej aptece. Daj 1 ampulke na 100l. Tego specyfiku nie sposob przedawkowac ( chyba ;) ).

pozdrawiam

Awatar użytkownika
deptak
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 489
Rejestracja: 03 kwie 2005, 20:46
Imie i Nazwisko: Adam Deptuła
Lokalizacja: Marki
Kontaktowanie:

Post autor: deptak » 14 gru 2007, 13:24

Fal napisz jakie masz ph oraz temp.

pozdrawiam

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Post autor: Hypno » 14 gru 2007, 13:50

Przyznaję rację z tymi azotanami. Niedawno o mało nie straciłem pary przez to świństwo. Podczas przygotowywania imprezy w Lublinie trochę zaniedbałem zbiornik tarliskowy. Tzn. parę z młodymi karmiłem obficie, parę mięskiem a młode artemią. Wodę podmieniałem bardzo mało a resztki zbierałem z dna. Młode odeszły do krainy wiecznej amazonii a stare zaczęły właśnie mieć problem z równowagą, bardziej jak płaszczki w ostatnim dniu zaczęły pływać niż jak palety i strasznie pociemniały przy tym miewając napady strachu. Podmieniłem 100% wody napowietrzanie na maxa i zmniejszyłem temperaturę. Podczas wymiany ze zgrozą zauważyłem ile syfu było wewnątrz filtra gąbkowego. Ten rozkładający się syf spowodował zatrucie wody i ryb. W ostatniej chwili uratowałem parę. Do siebie dochodziły przez kilka dni. Nie jestem pewien, czy już z nimi jest wszystko OK. Wyglądają dobrze ale zżerają ikrę teraz co im się wcześniej nie zdarzało. Najgorsze jest to że o mało nie straciłem pary .... propagując w tym momencie akwarystykę i klub :-/
Wstyd mi się do tego przyznać jest, ale niech to będzie przestrogą dla innych. Niech inni uczą się na błędach innych.

Awatar użytkownika
Fal
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 747
Rejestracja: 13 lut 2005, 22:29
Imie i Nazwisko: Darek Falkowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Barcin
Lokalizacja: Barcin
Kontaktowanie:

Post autor: Fal » 14 gru 2007, 21:57

Ph 6,5 , temperatura 28 stopni. Podmieniam im dużo wody , zbiornik jest 100L więc każdego dnia podmieniam wiqdro wody , a raz w tygodniu 50% zbiornika , o azotanach mowy być nie może , ale jutro dla pewności sprawdzę.

Pozdrawiam

J-23
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 653
Rejestracja: 09 gru 2004, 23:45
Lokalizacja: Breslau niegdys Wrocław

Post autor: J-23 » 15 gru 2007, 00:23

Hypno pisze:Przyznaję rację z tymi azotanami. Niedawno o mało nie straciłem pary przez to świństwo.
Taaa... jesteś pewny że to przez azotany? pH sprawdziłeś?
J-23

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Post autor: Hypno » 15 gru 2007, 12:20

Sprawdziłem 5,2, przewodność wody to 340 uS/cm bo nie mierzę testami kropelkowymi.

Awatar użytkownika
Fal
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 747
Rejestracja: 13 lut 2005, 22:29
Imie i Nazwisko: Darek Falkowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Barcin
Lokalizacja: Barcin
Kontaktowanie:

Post autor: Fal » 15 gru 2007, 21:07

No więc może kilka zdań co się dzieje u mnie , po pierwsze w zbiorniku w którym padały ryby , przypominam 2 sztuki, wszystko wraca do normy temperatura musiała wybić jakieś dziadostwo bo ryby zachowują się jakoś inaczej jak zawsze , oddech spokojny , płetwy nastroszone , stoją w miejscu , normalnie palce lizać mam tylko nadzieję ,że nie jest to cisza przed burzą.
Natomiast martwi mnie sytuacja w tarliskowym gdzie trzymam melony. Zastosowałem się do rady Adama i zaciemniłem zbiornik ,świeci się oświetlenie ledowe , czyli taki półmrok , witaminy jeszcze nie wlałem , bo jej zwyczajnie nie mam , ryba gdy jest w połmroku zachowuje się normalnie gdy zapalam światło zaraz zaczyna świrować , co z tym zrobić?. Nie wyobrażam sobie mieć ryb ze zgaszonym światłem. Pozatym ,że świruje ryba zachowuje się normalnie , oddech idealny , naprawdę nie ma się do czego doczepić , tylko to świrowanie. Adam jeśli przyjdzie ci coś do głowy to proszę daj znać.
Dzisiaj dotarły do mnie RW , narazie zdjęć nie wstawię , ale już niedługo napewno coś tam z focę.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
deptak
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 489
Rejestracja: 03 kwie 2005, 20:46
Imie i Nazwisko: Adam Deptuła
Lokalizacja: Marki
Kontaktowanie:

Post autor: deptak » 15 gru 2007, 21:43

Fal pisze:ryba gdy jest w połmroku zachowuje się normalnie gdy zapalam światło zaraz zaczyna świrować , co z tym zrobić?.
Nic z tym nie zrobisz na to potrzeba czasu. Zalatw te witamine i dodaj do wody. IMO ryba ma nervusa zrypanego. To cos podobnego jak np. za duzo popijesz a na drugi dzien boisz sie przez ulice przejsc :wink: takie niewytlumaczalne leki.

pozdrawiam

p.s.
ryby jedza ?

Awatar użytkownika
Fal
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 747
Rejestracja: 13 lut 2005, 22:29
Imie i Nazwisko: Darek Falkowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Barcin
Lokalizacja: Barcin
Kontaktowanie:

Post autor: Fal » 15 gru 2007, 22:15

tak jedzą , bez problemu. Wyglądaj naprawdę dobrze , tylko to świrowanie

Awatar użytkownika
Fal
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 747
Rejestracja: 13 lut 2005, 22:29
Imie i Nazwisko: Darek Falkowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Barcin
Lokalizacja: Barcin
Kontaktowanie:

Post autor: Fal » 18 gru 2007, 21:25

To co się dzieje w tarliskowym jest przerażające , gdy mają ryby zapalone diody plywają spokojnie , natomiast gdy na chwilę zapalę światło samica zaczyna tak swirować ,że aż przykro na to patrzeć.
Naprawdę na to nie ma lekarstwa ?

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
gajowa
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1899
Rejestracja: 06 maja 2006, 15:21
Imie i Nazwisko: Barbara Bogdańska
Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: gajowa » 18 gru 2007, 23:25

Nie ma na to lekarstwa.
My znów mamy z tym problem (jeden z heckeli szaleje). Pomaga podmiana wody i obniżenie pH do 4,5 i sól.
Po raz pierwszy równiez szaleje ryba hodowlana (młoda ok 6 cm) zakupiona 5 tyg temu. Nie mniej jednak jest różnica w szaleństwach heckela a tą rybą. Heckel pływa jak zwariowany nie tłukąc się o żadne korzenie w akwarium i zręcznie omija przeszkody i nie kaleczy się, po czym kładzie sie pod gąbką od kubełka i leży grzecznie przez ok 30 min i potem pływa jakby nigdy nic się nie stało. Natomiast hodowlany wali we wszystko, o pokrywę, o filtry, o ściany. Zastanawia mnie, czy te objawy dotyczą JEDNEGO ustrojstwa (bakterie; pasożyty; parametry)), czy też kilka odrębnych czynników składa się na te objawy?

Jakiś czas temu Deptak prosił o to w tym wątku;

http://www.pkmd.pl/index.php?name=PNphp ... pic&t=3069

Nikt inny za wyjątkiem mnie nic tam nie napisał, a wiem że kilka osób ma i miało do czynienia z tym problemem. Gdyby tak zechcieli odpowiedzieć na pytania Deptaka, to może doszlibyśmy do jakichś wspólnych wniosków.

Awatar użytkownika
Fal
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 747
Rejestracja: 13 lut 2005, 22:29
Imie i Nazwisko: Darek Falkowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Barcin
Lokalizacja: Barcin
Kontaktowanie:

Post autor: Fal » 19 gru 2007, 11:02

Basiu , nie wiem czy mogę obniżyć ph do 4,5 są to ryby hodowlane , nie wiem czy się nie poduszą. Na własne oczy widziałem jak ryba się udusiła, przez zbyt niskie ph. Prawdą jest ,że ryba szaleje tylko jak jest włączone światło i obija się na oślep szaleje bez opamiętania. Żal mi jej bo jest naprawdę ładną rybką.
Podmienie dzisiaj 60% wody w zbiorniku , wyciągnę zdrowego samca do ogólnego , dodam trochę soli i obniże ph do 5,5 ( zrobię to stopniowo ). Szkoda naprawdę szkoda mi tych ryb , ale co zrobić.
Gdyby jednak ktomuś przyszło coś sensownego do głowy , to proszę dajcie znać.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Fal
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 747
Rejestracja: 13 lut 2005, 22:29
Imie i Nazwisko: Darek Falkowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Barcin
Lokalizacja: Barcin
Kontaktowanie:

Post autor: Fal » 20 gru 2007, 11:32

Sytuacja jest coraz gorsza samica spiduje już nawet przy ciemnym świetle , jak tak dalej pójdzie to się wykończy sama. Ręce opadają.

Pozdrawiam

Odpowiedz

Wróć do „Choroby, Leczenie i Mikroskop”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości