Czym zdezynfekować
Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961
- daro1820
- senior
- Posty: 161
- Rejestracja: 20 cze 2006, 18:27
- Imie i Nazwisko: Darek Lewko
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Braniewo
- Lokalizacja: Braniewo
- Kontaktowanie:
Czym zdezynfekować
Witam
Związku z tym że znalazłem nicienie w odchodach ryby idą do sterylnego. Chciałem się spytać was co zrobić z akwarium ogólnym, jak je zdezynfekować. Jakim środkiem mam pod żwirówkę i tam chyba też mogą być nicienie.
Pozdrawiam
Związku z tym że znalazłem nicienie w odchodach ryby idą do sterylnego. Chciałem się spytać was co zrobić z akwarium ogólnym, jak je zdezynfekować. Jakim środkiem mam pod żwirówkę i tam chyba też mogą być nicienie.
Pozdrawiam
- kubamajer
- entuzjasta
- Posty: 656
- Rejestracja: 10 sty 2006, 12:25
- Imie i Nazwisko: Kuba Majerczyk
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Jeśli ma być totalna apokalipsa, to:
Żwir/piasek wyjmujesz, płuczesz i prażysz w piekarniku - 100% pewności.
Myjesz wszystkie sprzęty i ew. wkłady filtra, puste akwa napełniasz wodą, wrzucasz tam te sprzęty, odpalasz jakąś cyrkulację - jeśli używasz filtra kubełkowego, to odpalasz ten filtr bez wkładów, żeby woda przez niego płynęła.
Dodajesz do tej zupy
jakiś jeden środek dezynfekujący - nadmanganian, chloraminę, formalinę czy coś w tym rodzaju. Z chloraminą nie trzeba przesadzać, bo jest żrąca. Nadmanganianu dodaje się tyle, żeby woda była ..czarna
. Zupa ma się mieszać ok. dobę-dwie.
Ceramikę z filtra wystarczy wygotować - przez min. 1 godzinę od rozpoczęcia wrzenia.
Gąbki najprościej wymienić, bo każda z proponowanej chemii nie pozostanie bez wpływu na ich kondycję fizyczną
.
Po dezynfekcji wszystko dokładnie płuczemy.
W przypadku użycia chloraminy trzeba bardzo dokładnie płukać wszystko do zaniku zapachu i można sobie pomóc jakimś antychlorem.
Są oczywiście jeszcze inne środki dezynfekujące, nie ma wiekszego znaczenia który z radykalnie działających zostanie użyty, najważniejsza jest zasada - albo wszystko, albo nic, czyli poddajemy dezynfekcji każdy najmniejszy sprzęcik, który ma kontakt z wodą z akwarium.
Po złożeniu wszystkiego odpalamy zbiornik i czekamy aż dojrzeje..
Jeśli nie chcemy przeprowadzać totalnej dezynfekcji i restartu, to:
Hm.. no można użyć flubendazolu. Z jajami pasożytniczych nicieni jest taka historia, że one klują się w rybie(przynajmniej te "nasze" i tę zasadę przyjmujmy
), więc nie należy liczyć, że usuniemy ryby, one się wyklują w pustym zbiorniku, a my je wtedy ...capifosem
.
Należy użyć środka, który zniszczy pasożyty i jaja, nie niszcząc przy tym całego życia w zbiorniku. Za taki środek uważany jest flubendazol, może istnieją też inne.
Akwarium należy wcześniej wyczyścić gruntownie - dokładnie usunąć osady. Chodzi o to, że lek ten(nie wiem, czy sam flube, czy inne dodatki zawarte w leku) może przyczynić się do nadmiernego rozwoju bakterii - po jego użyciu może wystąpić zakwit, mogą też pojawić się sinice. Dlatego akwarium z podłożem powinno być zawsze gruntownie wyczyszczone przed zastosowaniem tego środka, bo właśnie podłoże, jako magazyn "historii zbiornika" może być tutaj punktem zapalnym w towarzystwie flubendazolu.
Co do dawki - ja w przypadku podłoża dałbym jakieś maks. 50mg/100l(może być 20-25mg), po tygodniu podmieniłbym ok połowę wody i tak jeszcze dwa razy powtórka - razem trzy tygodnie. W tym czasie zbiornik normalnie działa pusty i woda jest napowietrzana. Po "leczeniu" podmiany, węgiel, sprawdzanie parametrów i obserwacja czy coś się nie dzieje w zbiorniku(jakieś naloty bakteryjne itp).
Ja bym tak zrobił.
I znowu elaborat wyszedł
.
pozdr
Żwir/piasek wyjmujesz, płuczesz i prażysz w piekarniku - 100% pewności.
Myjesz wszystkie sprzęty i ew. wkłady filtra, puste akwa napełniasz wodą, wrzucasz tam te sprzęty, odpalasz jakąś cyrkulację - jeśli używasz filtra kubełkowego, to odpalasz ten filtr bez wkładów, żeby woda przez niego płynęła.
Dodajesz do tej zupy


Ceramikę z filtra wystarczy wygotować - przez min. 1 godzinę od rozpoczęcia wrzenia.
Gąbki najprościej wymienić, bo każda z proponowanej chemii nie pozostanie bez wpływu na ich kondycję fizyczną

Po dezynfekcji wszystko dokładnie płuczemy.
W przypadku użycia chloraminy trzeba bardzo dokładnie płukać wszystko do zaniku zapachu i można sobie pomóc jakimś antychlorem.
Są oczywiście jeszcze inne środki dezynfekujące, nie ma wiekszego znaczenia który z radykalnie działających zostanie użyty, najważniejsza jest zasada - albo wszystko, albo nic, czyli poddajemy dezynfekcji każdy najmniejszy sprzęcik, który ma kontakt z wodą z akwarium.
Po złożeniu wszystkiego odpalamy zbiornik i czekamy aż dojrzeje..
Jeśli nie chcemy przeprowadzać totalnej dezynfekcji i restartu, to:
Hm.. no można użyć flubendazolu. Z jajami pasożytniczych nicieni jest taka historia, że one klują się w rybie(przynajmniej te "nasze" i tę zasadę przyjmujmy


Należy użyć środka, który zniszczy pasożyty i jaja, nie niszcząc przy tym całego życia w zbiorniku. Za taki środek uważany jest flubendazol, może istnieją też inne.
Akwarium należy wcześniej wyczyścić gruntownie - dokładnie usunąć osady. Chodzi o to, że lek ten(nie wiem, czy sam flube, czy inne dodatki zawarte w leku) może przyczynić się do nadmiernego rozwoju bakterii - po jego użyciu może wystąpić zakwit, mogą też pojawić się sinice. Dlatego akwarium z podłożem powinno być zawsze gruntownie wyczyszczone przed zastosowaniem tego środka, bo właśnie podłoże, jako magazyn "historii zbiornika" może być tutaj punktem zapalnym w towarzystwie flubendazolu.
Co do dawki - ja w przypadku podłoża dałbym jakieś maks. 50mg/100l(może być 20-25mg), po tygodniu podmieniłbym ok połowę wody i tak jeszcze dwa razy powtórka - razem trzy tygodnie. W tym czasie zbiornik normalnie działa pusty i woda jest napowietrzana. Po "leczeniu" podmiany, węgiel, sprawdzanie parametrów i obserwacja czy coś się nie dzieje w zbiorniku(jakieś naloty bakteryjne itp).
Ja bym tak zrobił.
I znowu elaborat wyszedł

pozdr
Flubendazol nie zniszczy wszystkiego. Zamiast gotowac wystarczy ogrzac na kilka godzin do temp. 60C- nic zywego nie przetrzyma takiej temperatury. Bakterie tez padną ;(.daro1820 pisze: Lecz jednak tego nie zrobię wypłucze tylko i zastosuje flubendazol a czy on zniszczy wiciowce i przyrwy wszelkiej postaci ???
J-23
- kubamajer
- entuzjasta
- Posty: 656
- Rejestracja: 10 sty 2006, 12:25
- Imie i Nazwisko: Kuba Majerczyk
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Nie zniszczy wszystkiego, ale pytałeś na początku o nicienie..daro1820 pisze:zastosuje flubendazol a czy on zniszczy wiciowce i przyrwy wszelkiej postaci ???
Zniszczy nicienie i płazińce oraz jaja. Co do wiciowców - wątpię, choć niektóre źródła sugerują że tak.
Powiem tak - jak nie używasz miroskopu, to daruj sobie flubenole i inne "leki" - rzetelnie przeprowadzona dezynfekcja da Ci ..spokój sumienia.
Dwa popołudnia roboty i z głowy.
Z podgrzewaniem, to nie wygląda tak całkiem różowo i bezpiecznie: prądem, bez 1000W grzały to nawet nie próbuj(a co z kosztami?). Ja próbowałem 500W grzałeczką podgrzać 250l wody - więcej nie będę

Można niby gazem podgrzewać i wlewać gorącą, hm.. do tego trzeba się prz...ygotować odpowiednio, albo prz...eżegnać

pozdr
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości