Czym zdezynfekować

Choroby dyskowców, sposoby leczenia oraz leki, diagnoza za pomocą mikroskopu.

Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961

Awatar użytkownika
daro1820
senior
senior
Posty: 161
Rejestracja: 20 cze 2006, 18:27
Imie i Nazwisko: Darek Lewko
Miejsce zamieszkania/miasto/: Braniewo
Lokalizacja: Braniewo
Kontaktowanie:

Czym zdezynfekować

Post autor: daro1820 » 06 lut 2008, 10:06

Witam
Związku z tym że znalazłem nicienie w odchodach ryby idą do sterylnego. Chciałem się spytać was co zrobić z akwarium ogólnym, jak je zdezynfekować. Jakim środkiem mam pod żwirówkę i tam chyba też mogą być nicienie.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
daro1820
senior
senior
Posty: 161
Rejestracja: 20 cze 2006, 18:27
Imie i Nazwisko: Darek Lewko
Miejsce zamieszkania/miasto/: Braniewo
Lokalizacja: Braniewo
Kontaktowanie:

Post autor: daro1820 » 06 lut 2008, 17:14

Nikt nie odpowie????

MikołajCz
senior
senior
Posty: 193
Rejestracja: 30 sie 2006, 08:08
Imie i Nazwisko: Mikołaj Czernichowski
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Post autor: MikołajCz » 06 lut 2008, 20:24

Odpowie , odpowie = czekaj trochę, mądre głowy już myślą.
Opisz jak wygląda ogólne, czy to roslinne itp.

Awatar użytkownika
kubamajer
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 656
Rejestracja: 10 sty 2006, 12:25
Imie i Nazwisko: Kuba Majerczyk
Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: kubamajer » 06 lut 2008, 20:33

Jeśli ma być totalna apokalipsa, to:

Żwir/piasek wyjmujesz, płuczesz i prażysz w piekarniku - 100% pewności.

Myjesz wszystkie sprzęty i ew. wkłady filtra, puste akwa napełniasz wodą, wrzucasz tam te sprzęty, odpalasz jakąś cyrkulację - jeśli używasz filtra kubełkowego, to odpalasz ten filtr bez wkładów, żeby woda przez niego płynęła.
Dodajesz do tej zupy ;) jakiś jeden środek dezynfekujący - nadmanganian, chloraminę, formalinę czy coś w tym rodzaju. Z chloraminą nie trzeba przesadzać, bo jest żrąca. Nadmanganianu dodaje się tyle, żeby woda była ..czarna ;). Zupa ma się mieszać ok. dobę-dwie.

Ceramikę z filtra wystarczy wygotować - przez min. 1 godzinę od rozpoczęcia wrzenia.

Gąbki najprościej wymienić, bo każda z proponowanej chemii nie pozostanie bez wpływu na ich kondycję fizyczną ;).

Po dezynfekcji wszystko dokładnie płuczemy.
W przypadku użycia chloraminy trzeba bardzo dokładnie płukać wszystko do zaniku zapachu i można sobie pomóc jakimś antychlorem.

Są oczywiście jeszcze inne środki dezynfekujące, nie ma wiekszego znaczenia który z radykalnie działających zostanie użyty, najważniejsza jest zasada - albo wszystko, albo nic, czyli poddajemy dezynfekcji każdy najmniejszy sprzęcik, który ma kontakt z wodą z akwarium.

Po złożeniu wszystkiego odpalamy zbiornik i czekamy aż dojrzeje..

Jeśli nie chcemy przeprowadzać totalnej dezynfekcji i restartu, to:

Hm.. no można użyć flubendazolu. Z jajami pasożytniczych nicieni jest taka historia, że one klują się w rybie(przynajmniej te "nasze" i tę zasadę przyjmujmy ;)), więc nie należy liczyć, że usuniemy ryby, one się wyklują w pustym zbiorniku, a my je wtedy ...capifosem ;).
Należy użyć środka, który zniszczy pasożyty i jaja, nie niszcząc przy tym całego życia w zbiorniku. Za taki środek uważany jest flubendazol, może istnieją też inne.

Akwarium należy wcześniej wyczyścić gruntownie - dokładnie usunąć osady. Chodzi o to, że lek ten(nie wiem, czy sam flube, czy inne dodatki zawarte w leku) może przyczynić się do nadmiernego rozwoju bakterii - po jego użyciu może wystąpić zakwit, mogą też pojawić się sinice. Dlatego akwarium z podłożem powinno być zawsze gruntownie wyczyszczone przed zastosowaniem tego środka, bo właśnie podłoże, jako magazyn "historii zbiornika" może być tutaj punktem zapalnym w towarzystwie flubendazolu.

Co do dawki - ja w przypadku podłoża dałbym jakieś maks. 50mg/100l(może być 20-25mg), po tygodniu podmieniłbym ok połowę wody i tak jeszcze dwa razy powtórka - razem trzy tygodnie. W tym czasie zbiornik normalnie działa pusty i woda jest napowietrzana. Po "leczeniu" podmiany, węgiel, sprawdzanie parametrów i obserwacja czy coś się nie dzieje w zbiorniku(jakieś naloty bakteryjne itp).
Ja bym tak zrobił.

I znowu elaborat wyszedł :mrgreen:.

pozdr

Awatar użytkownika
daro1820
senior
senior
Posty: 161
Rejestracja: 20 cze 2006, 18:27
Imie i Nazwisko: Darek Lewko
Miejsce zamieszkania/miasto/: Braniewo
Lokalizacja: Braniewo
Kontaktowanie:

Post autor: daro1820 » 06 lut 2008, 20:47

W zbiorniku nie ma żadnej roślinki no parę glonów ogólnie są trzy korzenie piach i ryby. A wiec czeka mnie restart, a niema innego sposobu chodzi mi o to że wlewam jakiś środek czkam np. tydzień dwa i mogę ryby wpuścić ??? bez zabawy z piaskiem.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
kubamajer
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 656
Rejestracja: 10 sty 2006, 12:25
Imie i Nazwisko: Kuba Majerczyk
Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: kubamajer » 06 lut 2008, 20:54

daro1820 pisze:(...)A wiec czeka mnie restart, a niema innego sposobu chodzi mi o to że wlewam jakiś środek czkam np. tydzień dwa i mogę ryby wpuścić ??? bez zabawy z piaskiem.
Pozdrawiam
:shock: No i po co ja to wszystko piszę..? ;)

MikołajCz
senior
senior
Posty: 193
Rejestracja: 30 sie 2006, 08:08
Imie i Nazwisko: Mikołaj Czernichowski
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Post autor: MikołajCz » 06 lut 2008, 20:55

Zrób tak jak ci poradził KUBA.
Ja jestem zdania, że z każdym restartem wygotowywuję wszystko, bez względu czy są robale czy nie. Druga sprawa to Kuba napisał "wszystko" to znaczy wszystko: siatki, wężyki, gumki, szmatki, uważaj tylko na termometry - nie gotować,

Awatar użytkownika
daro1820
senior
senior
Posty: 161
Rejestracja: 20 cze 2006, 18:27
Imie i Nazwisko: Darek Lewko
Miejsce zamieszkania/miasto/: Braniewo
Lokalizacja: Braniewo
Kontaktowanie:

Post autor: daro1820 » 06 lut 2008, 22:08

Najbardziej mnie martwi jak ja 100 kg piasku kwarcowego wygotuje z tym to będzie masakra. Trzy dni mi to zajmie sam piach no ale czego się nie robi dla rybek hehe
Ile trzeba wygotowywać minut piasek bo prażenie w piekarniku odpada.
Dzięki za pomoc i pozdrawiam

Awatar użytkownika
kubamajer
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 656
Rejestracja: 10 sty 2006, 12:25
Imie i Nazwisko: Kuba Majerczyk
Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: kubamajer » 06 lut 2008, 22:23

Godzinę minimum, od zawrzenia wody.
Przecież napisałem co zrobić, żeby tego nie robić..

pozdr

Awatar użytkownika
daro1820
senior
senior
Posty: 161
Rejestracja: 20 cze 2006, 18:27
Imie i Nazwisko: Darek Lewko
Miejsce zamieszkania/miasto/: Braniewo
Lokalizacja: Braniewo
Kontaktowanie:

Post autor: daro1820 » 06 lut 2008, 23:32

Wiem że napisałeś, ale mam pod żwirówkę i tak będę musiał podłoże rozkopać więc pomyślałem o wygotowaniu. Lecz jednak tego nie zrobię wypłucze tylko i zastosuje flubendazol a czy on zniszczy wiciowce i przyrwy wszelkiej postaci ???

Pozdrawiam

J-23
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 653
Rejestracja: 09 gru 2004, 23:45
Lokalizacja: Breslau niegdys Wrocław

Post autor: J-23 » 07 lut 2008, 00:09

daro1820 pisze: Lecz jednak tego nie zrobię wypłucze tylko i zastosuje flubendazol a czy on zniszczy wiciowce i przyrwy wszelkiej postaci ???
Flubendazol nie zniszczy wszystkiego. Zamiast gotowac wystarczy ogrzac na kilka godzin do temp. 60C- nic zywego nie przetrzyma takiej temperatury. Bakterie tez padną ;(.
J-23

Awatar użytkownika
kubamajer
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 656
Rejestracja: 10 sty 2006, 12:25
Imie i Nazwisko: Kuba Majerczyk
Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: kubamajer » 07 lut 2008, 02:39

daro1820 pisze:zastosuje flubendazol a czy on zniszczy wiciowce i przyrwy wszelkiej postaci ???
Nie zniszczy wszystkiego, ale pytałeś na początku o nicienie..
Zniszczy nicienie i płazińce oraz jaja. Co do wiciowców - wątpię, choć niektóre źródła sugerują że tak.

Powiem tak - jak nie używasz miroskopu, to daruj sobie flubenole i inne "leki" - rzetelnie przeprowadzona dezynfekcja da Ci ..spokój sumienia.
Dwa popołudnia roboty i z głowy.
Z podgrzewaniem, to nie wygląda tak całkiem różowo i bezpiecznie: prądem, bez 1000W grzały to nawet nie próbuj(a co z kosztami?). Ja próbowałem 500W grzałeczką podgrzać 250l wody - więcej nie będę ;). Owszem 40 stopni uzyskałem szybko, ale potem ..zakończyłem rano na 46, wieczorem jeszcze było 39. Rachunku za prąd jeszcze nie dostałem..
Można niby gazem podgrzewać i wlewać gorącą, hm.. do tego trzeba się prz...ygotować odpowiednio, albo prz...eżegnać :).

pozdr

Awatar użytkownika
daro1820
senior
senior
Posty: 161
Rejestracja: 20 cze 2006, 18:27
Imie i Nazwisko: Darek Lewko
Miejsce zamieszkania/miasto/: Braniewo
Lokalizacja: Braniewo
Kontaktowanie:

Post autor: daro1820 » 07 lut 2008, 12:36

Mikroskopu używam kupiłem na allegro zabawkę i zobaczyłem właśnie nicienie dlatego dezynfekcja. Co do wicieńowców i przyrw to ich nie zauważyłem ale wole dmuchać na zimne dlatego pytam czy ten środek też by je wybił. A jeszcze jedno gdzie dostane ten flubendazol??
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
masz999
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 216
Rejestracja: 31 lip 2007, 23:14
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:

Post autor: masz999 » 07 lut 2008, 22:13

A nie lepiej zostawić akwa puste na jakieś 3 tyg? (dodać np neguvon )
Nicienie same zdechną z braku żywiciela.

Awatar użytkownika
kubamajer
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 656
Rejestracja: 10 sty 2006, 12:25
Imie i Nazwisko: Kuba Majerczyk
Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: kubamajer » 08 lut 2008, 04:10

masz999 pisze:A nie lepiej zostawić akwa puste na jakieś 3 tyg? (dodać np neguvon )
Nicienie same zdechną z braku żywiciela.
Jesteś pewien Maciej?
A skoro, jak twierdzisz - zdechną same, to po co neguvon?

pozdr

Odpowiedz

Wróć do „Choroby, Leczenie i Mikroskop”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości