Po otwarciu stwierdziłem, że trochę niepotrzebnie ponieważ wszystkie wkłady były dosłownie czyściutkie. Na gąbkach był syf ale wkłady były idealnie czyste (heh pewnie zasługa prefiltra mechanicznego

No ale wracając do tematu - skoro już się za to zabrałem i brnąłem coraz dalej to znów rzuciły mi się w oczy jakieś robaczki umiejscowione na koszuczku filtra. Kiedyś już o to pytałem ale dalej nie wiem co to. Wygląda to tak:



Co to jest ? Ciężko się to czyści (nawet szczoteczką) więc dałem sobie z tym spokuj.
Jak już skończyłem czyścić filtr to wyglądał tak


Czy te stworki są pożyteczne czy szkodliwe ?