Nicienie u ryb
Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961
Nicienie u ryb
Witam!
Nazywam sie Mariusz Trojanowski i w prawdzie nie mam Paletek, ale problem z rybami mam taki sam jak często sie to zdarza u hodowców paletek. Moją obsadę stanowią głównie skalary, poza tym są neony, zbrojniki niebieskie, kosiarki i kirysy panda. Tutaj są foty akwa:
http://akwarystyka.com.pl/showthread.ph ... 0l+skalary
Mam problem z nicieniami. Z tyłków ryb wystają czerwone niteczki i jak sie im naprawde dobrze przyjżeć można zauważyć, że się poruszają.
Oto jak wyglądała moja dotychczasowa kuracja:
Do wopdy podałem metronizadol w postaci 2 opakowań Discus sept z Tropicala na 300l wody (wiem, że to na wiciowce ale zrobiłem to na wszelki wypadek). Pierw jedno opakowanie i po 3 dniach drugie. Podałem też rybom Pratel z pokarmem (discus mix z czosnkiem, moczyłem również suchy pokarm, wodzień) Jednak problem polega na tym, że ryby przyjmują pokarm niechętnie nawet po 3 dniach głodówki biorą coś do pyska a zaraz później wypluwają.
w tej chwili już trzeci dzień Skalary mocze w osobnym akwarium w leku o nazwie Clout (wiem, że na ulotce pisze aby nie stosować ryba skalar ale to bardzo ogólne nazewnictwo i może chodzi o np jakąś rybę morską, bo czemu np. paletki można a skalara nie a zaraz obok jest napisane ze nie stosować żywa skała, więc zaryzykowałem) Lek podałem według zalecanych dawek. Do użycia tego leku skłoniła mnie dyskusja na forum ..., szczególnie fakt, że lek jest podobny składem do Capifosu i że zostało mi go parę tabletek po z czasów Tropheusów i bloat. I nic nie pomaga sądze, że może przy zwięszeniu dawki byłby i skuteczny ale wole nie ryzykować, ponieważ jeśli jest składem zbliżony do capifosu to może uszkadzać układ nerwowy. Jednocześnie nadal podaje pratel w pokarmie a mianowicie suchy pokarm i dziś moczyłem w nim dzdzownice a jak padły pokroiłem i podałem rybom o dziwo jadły, ale nie wszystkie te najbardziej chore bardzo niewiele.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze baczniej przyglądnąłem sie pozostałym rybkom w akwa czyli neonkom i zbrojnikom i zauważyłem to samo paskudztwo wystające z odbytu. Czyli nicienie zaatakowały również i inne ryby nie tylko Skalary
Dziś jest ostani dzień kuracji Cloutem i moim następnym krokiem jaki planuje wykonać jest powrót skalarów do zbiornika ogólnego i podanie systamex w ilości 5ml na 100l wody
Poradźcie co robić ?? Nie moge zastosować levamisolu ponieważ ph mam wyższe niż 7
Nie wiem czy nie bedę miał problemu ze zbrojnikami, ponieważ moczyłem pokarm suchy i mieso w pratelu skalary jednak niebardzo chciały jeść natomias zbrojniki sie zajadały i teraz mają spuchnięte brzuchy. Z tego co wiem to zbrojnikom do trawienia pokarmu są potrzebne nicienie które żyją w ich żołądkach i nie wiem czy jeszcze w tych żołądkach są
Nazywam sie Mariusz Trojanowski i w prawdzie nie mam Paletek, ale problem z rybami mam taki sam jak często sie to zdarza u hodowców paletek. Moją obsadę stanowią głównie skalary, poza tym są neony, zbrojniki niebieskie, kosiarki i kirysy panda. Tutaj są foty akwa:
http://akwarystyka.com.pl/showthread.ph ... 0l+skalary
Mam problem z nicieniami. Z tyłków ryb wystają czerwone niteczki i jak sie im naprawde dobrze przyjżeć można zauważyć, że się poruszają.
Oto jak wyglądała moja dotychczasowa kuracja:
Do wopdy podałem metronizadol w postaci 2 opakowań Discus sept z Tropicala na 300l wody (wiem, że to na wiciowce ale zrobiłem to na wszelki wypadek). Pierw jedno opakowanie i po 3 dniach drugie. Podałem też rybom Pratel z pokarmem (discus mix z czosnkiem, moczyłem również suchy pokarm, wodzień) Jednak problem polega na tym, że ryby przyjmują pokarm niechętnie nawet po 3 dniach głodówki biorą coś do pyska a zaraz później wypluwają.
w tej chwili już trzeci dzień Skalary mocze w osobnym akwarium w leku o nazwie Clout (wiem, że na ulotce pisze aby nie stosować ryba skalar ale to bardzo ogólne nazewnictwo i może chodzi o np jakąś rybę morską, bo czemu np. paletki można a skalara nie a zaraz obok jest napisane ze nie stosować żywa skała, więc zaryzykowałem) Lek podałem według zalecanych dawek. Do użycia tego leku skłoniła mnie dyskusja na forum ..., szczególnie fakt, że lek jest podobny składem do Capifosu i że zostało mi go parę tabletek po z czasów Tropheusów i bloat. I nic nie pomaga sądze, że może przy zwięszeniu dawki byłby i skuteczny ale wole nie ryzykować, ponieważ jeśli jest składem zbliżony do capifosu to może uszkadzać układ nerwowy. Jednocześnie nadal podaje pratel w pokarmie a mianowicie suchy pokarm i dziś moczyłem w nim dzdzownice a jak padły pokroiłem i podałem rybom o dziwo jadły, ale nie wszystkie te najbardziej chore bardzo niewiele.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze baczniej przyglądnąłem sie pozostałym rybkom w akwa czyli neonkom i zbrojnikom i zauważyłem to samo paskudztwo wystające z odbytu. Czyli nicienie zaatakowały również i inne ryby nie tylko Skalary
Dziś jest ostani dzień kuracji Cloutem i moim następnym krokiem jaki planuje wykonać jest powrót skalarów do zbiornika ogólnego i podanie systamex w ilości 5ml na 100l wody
Poradźcie co robić ?? Nie moge zastosować levamisolu ponieważ ph mam wyższe niż 7
Nie wiem czy nie bedę miał problemu ze zbrojnikami, ponieważ moczyłem pokarm suchy i mieso w pratelu skalary jednak niebardzo chciały jeść natomias zbrojniki sie zajadały i teraz mają spuchnięte brzuchy. Z tego co wiem to zbrojnikom do trawienia pokarmu są potrzebne nicienie które żyją w ich żołądkach i nie wiem czy jeszcze w tych żołądkach są
Czy to aby na pewno nicienie?
Nie słyszałem żeby objawem nicieni było cytuję "
Mam problem z nicieniami. Z tyłków ryb wystają czerwone niteczki i jak sie im naprawde dobrze przyjżeć można zauważyć, że się poruszają."
Po pierwsze nie wydaje mi się żeby były to nicienie ale może się mylę.
Walczyłem niedawno z nicieniami ale objawem były ciągnące się białe odchody a nie czerwone niteczki.
Dotyczyło to wszystkich rybek (bocji też)
Lepiej zbadaj pod mikroskopem co im dolega a nie męcz ich bez sensu chemią. (jak nie masz mikroskopu to do weterynarza)
Po drugie levamisol ci się na niewiele zda.
Dodawany do wody jest mało skuteczny a w pokarmie trudny do przemycenia
Najbardziej skutecznym w moim przypadku okazał się neguvon i to właśnie dzięki niemu wyleczyłem rybki z tej przypadłości.
Pamiętaj.
Najpierw diagnoza a dopiero potem leczenie!!!!!!!!
Nie słyszałem żeby objawem nicieni było cytuję "
Mam problem z nicieniami. Z tyłków ryb wystają czerwone niteczki i jak sie im naprawde dobrze przyjżeć można zauważyć, że się poruszają."
Po pierwsze nie wydaje mi się żeby były to nicienie ale może się mylę.
Walczyłem niedawno z nicieniami ale objawem były ciągnące się białe odchody a nie czerwone niteczki.
Dotyczyło to wszystkich rybek (bocji też)
Lepiej zbadaj pod mikroskopem co im dolega a nie męcz ich bez sensu chemią. (jak nie masz mikroskopu to do weterynarza)
Po drugie levamisol ci się na niewiele zda.
Dodawany do wody jest mało skuteczny a w pokarmie trudny do przemycenia

Najbardziej skutecznym w moim przypadku okazał się neguvon i to właśnie dzięki niemu wyleczyłem rybki z tej przypadłości.
Pamiętaj.
Najpierw diagnoza a dopiero potem leczenie!!!!!!!!
Dzięki za odpowiedzi!!!
Więc co to może być to czerwone? w necie spotkałem się z takim opisem:
kamalanoza(kapilarioza)- dodatkowo można zobaczyć czerwone nicienie wystające z odbytu ryb, które chowają sie gdy ryba zaczyna pływać. Złapałem ryby w siatkę i chciałem się temu bliżej przyjżeć ale niestety sie schowały.
Spotkałem sie również z stwierdzeniem, że nicienie camallanus, philometra mają czerwone zabarwienie
Dodatkowo są mleczne lub też na przemian mleczno-brązowe odchody. Zaatakowana jest tylko około połowa skalarów pozostałe nie wykazują objawów chorobowych.
Reszta objawów też się zgadza natomiast: Ryby pobierają pokarm coraz mniejszy lub pobierają i wypluwają
Jeśli chodzi o podanie systamexu to planowałem dać z tydzień rybom oddechu i wówczas zacząć leczenie.
Martwią mnie również zbrojniki ponieważ niektóre mają mleczne odchody, przyśpieszony oddech i strasznie spuchnięte brzuchy
Więc co to może być to czerwone? w necie spotkałem się z takim opisem:
kamalanoza(kapilarioza)- dodatkowo można zobaczyć czerwone nicienie wystające z odbytu ryb, które chowają sie gdy ryba zaczyna pływać. Złapałem ryby w siatkę i chciałem się temu bliżej przyjżeć ale niestety sie schowały.
Spotkałem sie również z stwierdzeniem, że nicienie camallanus, philometra mają czerwone zabarwienie
Dodatkowo są mleczne lub też na przemian mleczno-brązowe odchody. Zaatakowana jest tylko około połowa skalarów pozostałe nie wykazują objawów chorobowych.
Reszta objawów też się zgadza natomiast: Ryby pobierają pokarm coraz mniejszy lub pobierają i wypluwają
Jeśli chodzi o podanie systamexu to planowałem dać z tydzień rybom oddechu i wówczas zacząć leczenie.
Martwią mnie również zbrojniki ponieważ niektóre mają mleczne odchody, przyśpieszony oddech i strasznie spuchnięte brzuchy
- kubamajer
- entuzjasta
- Posty: 656
- Rejestracja: 10 sty 2006, 12:25
- Imie i Nazwisko: Kuba Majerczyk
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Maciej, nie wprowadzaj ludzi w błądmasz999 pisze:Czy to aby na pewno nicienie?
Nie słyszałem żeby objawem nicieni było cytuję "
Mam problem z nicieniami. Z tyłków ryb wystają czerwone niteczki i jak sie im naprawde dobrze przyjżeć można zauważyć, że się poruszają."
Po pierwsze nie wydaje mi się żeby były to nicienie ale może się mylę.
Walczyłem niedawno z nicieniami ale objawem były ciągnące się białe odchody a nie czerwone niteczki.

Nicieni jest "kilka" gatunków, a opisywane przez człowieka objawy są jak najbardziej typowe dla nicieni Camallanus.
Teoretycznie przywleka się je z żywym pokarmem(potrzebują żywicieli pośrednich), ale podobno są formy azjatyckie, którym wystarczają same ryby.
Untergasser zaleca środki: Concurat w pokarmie(1g środka/100g miksu, raz dziennie przez 5 dni) lub Flubendazol.
Skoro ryby nie jedzą, to myślę jedyna rada, to nakarmić je sondą.. Teoretycznie wykonalne..
pozdr
- kubamajer
- entuzjasta
- Posty: 656
- Rejestracja: 10 sty 2006, 12:25
- Imie i Nazwisko: Kuba Majerczyk
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Doczytałem
.
A po co badać pod mikroskopem robale, które widać gołym okiem? Z całym szacunkiem Maciej - jak się komuś doradza, to trzeba pisać rzeczy samemu sprawdzone, lub oczywiste.
Żeby coś negować publicznie, trzeba być pewnym tego, co się pisze.
Tu akurat z opisu Marioot wynika sprawa oczywista - tak charakterystyczne objawy są opisane w każdym prawdziwym elementarzu akwarystycznym, w którym jest rozdział o pasożytach.
Mnie chodzi o zawartość merytoryczną Forum i próbuję zwracać uwagę na informacje wprowadzające w błąd, o ile posiadam jakąś wiedzę w temacie.
Forum jest kopalnią wiedzy i trzeba dbać o jego jakość, bo i Ty i ja coś temu Forum zawdzięczamy.
I wyłącznie po to to piszę - uprzedzam, że przepychanki słowne mnie nie interesują.
pozdr

A po co badać pod mikroskopem robale, które widać gołym okiem? Z całym szacunkiem Maciej - jak się komuś doradza, to trzeba pisać rzeczy samemu sprawdzone, lub oczywiste.
Żeby coś negować publicznie, trzeba być pewnym tego, co się pisze.
Tu akurat z opisu Marioot wynika sprawa oczywista - tak charakterystyczne objawy są opisane w każdym prawdziwym elementarzu akwarystycznym, w którym jest rozdział o pasożytach.
Mnie chodzi o zawartość merytoryczną Forum i próbuję zwracać uwagę na informacje wprowadzające w błąd, o ile posiadam jakąś wiedzę w temacie.
Forum jest kopalnią wiedzy i trzeba dbać o jego jakość, bo i Ty i ja coś temu Forum zawdzięczamy.
I wyłącznie po to to piszę - uprzedzam, że przepychanki słowne mnie nie interesują.
pozdr
- Amorphis
- entuzjasta
- Posty: 505
- Rejestracja: 31 paź 2005, 18:11
- Imie i Nazwisko: Marek
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Bydgoszcz
- Lokalizacja: Bydgoszcz
(Nie)stety nie na wszystkie, zbrojniki L podobno znoszą neguvon dobrze, a super zniosły to moje zwykłe zbrojniki niebieskie (które miały niby padać jak muchy), odmiana albinotyczna, bo nie było po nich całkowicie nic widać i nie zmieniły na sekundkę swojego opędzlowywania szyb i gałązek.masz999 pisze:Na zbrojniki neguvon działa zabójczo niestety.
znalazłem filmik z tym pasożytem:
http://www.youtube.com/watch?v=NVEHJjVxlww
http://www.youtube.com/watch?v=NVEHJjVxlww
-
- senior
- Posty: 149
- Rejestracja: 11 mar 2007, 19:25
- Lokalizacja: Okolice Tomaszowa Lubelskiego
- Kontaktowanie:
Witam
Mam również problem według mnie z Nicieniami. Właśnie dzisiaj zerknołem przez mikroskop do "kału" ryb i znalazłem to:
Link do filmów:
http://rapidshare.com/files/123576966/Film0012.3gp.html
http://rapidshare.com/files/123577149/Film0013.3gp.html
I kilka zdjęć. ( nie sa dobrej jakości
)
Mam również problem według mnie z Nicieniami. Właśnie dzisiaj zerknołem przez mikroskop do "kału" ryb i znalazłem to:
Link do filmów:
http://rapidshare.com/files/123576966/Film0012.3gp.html
http://rapidshare.com/files/123577149/Film0013.3gp.html
I kilka zdjęć. ( nie sa dobrej jakości

- Załączniki
-
- Zdjęcie0073.jpg (91.34 KiB) Przejrzano 11944 razy
-
- Zdjęcie0074.jpg (83.67 KiB) Przejrzano 11944 razy
- kubamajer
- entuzjasta
- Posty: 656
- Rejestracja: 10 sty 2006, 12:25
- Imie i Nazwisko: Kuba Majerczyk
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
To nie są nicienie.
Te gów..jady są tutaj nazywane wypławkami i żyją w osadach, chociaż podobno niektórzy znajdowali je również w skrzelach.., ale to chyba trzebaby się mocno postarać, żeby doprowadzić rybę do takiego stanu, że TE robaki wejdą jej do skrzeli.
Jeśli chciałbyś dowiedzieć się czy coś w Twoich rybach "mieszka", to musiałbyś poczytać na Forum o zasadach pobierania próbek do badań mikroskopowych.
pozdr
Te gów..jady są tutaj nazywane wypławkami i żyją w osadach, chociaż podobno niektórzy znajdowali je również w skrzelach.., ale to chyba trzebaby się mocno postarać, żeby doprowadzić rybę do takiego stanu, że TE robaki wejdą jej do skrzeli.
Jeśli chciałbyś dowiedzieć się czy coś w Twoich rybach "mieszka", to musiałbyś poczytać na Forum o zasadach pobierania próbek do badań mikroskopowych.
pozdr
- jociak
- entuzjasta
- Posty: 337
- Rejestracja: 23 kwie 2007, 06:48
- Imie i Nazwisko: Paweł Joć
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Bartoszyce
- Lokalizacja: Bartoszyce
- Kontaktowanie:
kubamajer pisze:To nie są nicienie.
Te gów..jady są tutaj nazywane wypławkami
Nu, i ja mam to samo u siebie. Kilka dni temu nabyłem wg wskazań Kuby w dziale MIKROSKOP, BILOIGHTA. Jest tak jak mówił, ok. Ale jak zajrzałem w głąb kupki, to ... masakra. Obok rotatoria rotatoria, jest do oporu jaj nicieni i jeszcze wiciowce. Pytanie ... od czego w takim przypadku zacząć? Jaj nicieni to jest od zatrzęsienia, jeszcze dziś się nie wykluły. Może więc zacząć od metro?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość