Jak czyscic akwarium,by droga polowa nie marudzila!

czyli wszystko inne.....

Moderatorzy: przynenta, krisaczek

lara
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1169
Rejestracja: 06 gru 2004, 18:31
Imie i Nazwisko: Ilona Tylkowska
Lokalizacja: Stade
Kontaktowanie:

Jak czyscic akwarium,by droga polowa nie marudzila!

Post autor: lara » 30 lip 2005, 11:06

jak w temacie...... :wink: zawsze mozna pokazac te zdjecia i powiedziec..."ciesz sie ze nie wyglada to u nas tak..."

http://www.diskusportal.de/portal/forum ... u-tun.html

Awatar użytkownika
bjarka
członek PKMD
Posty: 739
Rejestracja: 20 gru 2004, 23:32
Imie i Nazwisko: Beata Jarka
Lokalizacja: Laskowiec
Kontaktowanie:

Post autor: bjarka » 30 lip 2005, 16:49

Jeśli chodzi o współmałżonka akwarysty,uważam że mężczyżni są mniej tolerancyjni dla hobby swoich żon niż odwrotnie. Chcieliby chyba abyśmy haftowały albo coś dziergały.Ja staram się zmieniać wodę i sprzątać akwarium,gdy męża nie ma w domu.Uważa,że za dużo poświęcam czasu zbiornikowi,za bardzo się tym stresuję i niepotrzebnie się tak męczę.

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Post autor: Hypno » 31 sie 2005, 11:12

Rozruszam może ten wątek...

A ja ostatnio przeżyłem szok... Jakieś 2 lata temu moje rodzinne życie się ropz.... Ot powód typowy, wolała kolegę z pracy. Moja ex moje hobby traktowała jak zło konieczne piętnowane przy każdej okazji, choć jak ktoś oglądał to było "nasze ładne akwarium" a jak coś tzreba było zrobić to był mój "syf". Od kilku miesięcy układam życie na nowo i moja Pani któregoś dnia zaskoczyła mnie tak że siadłem... Otóż powiedziała do mnie "Piotr załóżmy tutaj w domu jakieś ładne duże akwarium, nie chcę żebyś rezygnował ze swojego hobby, chcę żebyś czuł że jesteś u siebie". Siadłem z wrażenia.... Przecież to praktycznie akwarystyczne wyznanie i propozycja wspólnego życia!! Nie muszę dodawać że jestem podwójnie szczęśliwy :-D

teo
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 382
Rejestracja: 03 lut 2005, 09:09
Imie i Nazwisko: Tadeusz P.
Miejsce zamieszkania/miasto/: Brzesko

Post autor: teo » 31 sie 2005, 16:29

Sprawdź czy przyszła Teściowa :? nie maczała w tym palców :cry: . Jeśli tak to z przynętą trafiły w dziesiątkę :lol: :wink:

Awatar użytkownika
banerman
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 223
Rejestracja: 13 gru 2004, 00:25
Lokalizacja: Leszczyny
Kontaktowanie:

Post autor: banerman » 01 wrz 2005, 01:03

No musze przyznać , że z moją połową w tym temacie nie ma mżadnych problemów.
O dziwo toleruje tą moją pasję i nawet cieszy sie razem ze mną z sukcesu rozmnożenia.
Maluchy doglądała codziennie jak rosną i nawet przypominała nieraz o karmieniu.
Co prawda nie zgadza sie na postawienie 5 akwa w domu :-) ( bo nie ma już miejsca ) , ale dzielnie znosi poustawiane po całym mieszkaniu różne akcesoria, dodatki itp. , zarówno w kuchni jak i w łazience , poustawiane wiaderka, baniaki z wodą, czy kolejne ręczniki wykorzystywane przy moich pracach przy akwariach.
Ponieważ uważam, że szkoda zycia na spanie , to równiez smacznie śpi kiedy np. o 2 w nocy robie np. podmiane wody ( 2 akwa stoją w tym samym pokoju ).
Jedyny warunek , to posprzątać po tych pracach.
Muszę zatem przyznać, że naprawde jest bardzo tolerancyjna. :-*

pozdrawiam

garstka
junior
junior
Posty: 65
Rejestracja: 27 maja 2005, 16:42
Lokalizacja: Łódź

Post autor: garstka » 01 wrz 2005, 11:01

Ja też jestem coraz bardziej szczęśliwa, bo mojego męża "to" zaczyna wciągać, wszystkie decyzje dotyczące akwarium podejmujemy wspólnie, każdy zakup, nawet najmniejszej roślinki! :D . A jak się poznaliśmy, uważał mnie za dziwadło :lol: . Po prostu zauważył, że akwarium to naprawdę moje hobby i pasja, a nie tylko fanaberia...No i chyba mnie kocha... :wink: - szanuje moje zdanie i hobby, a ja Jego, i chyba na tym opieramy nasz związek!
P.S. Dzisiaj poszliśmy zamówić następne akwarium! :D

lara
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1169
Rejestracja: 06 gru 2004, 18:31
Imie i Nazwisko: Ilona Tylkowska
Lokalizacja: Stade
Kontaktowanie:

Post autor: lara » 01 wrz 2005, 20:37

banerman pisze: Ponieważ uważam, że szkoda zycia na spanie , to równiez smacznie śpi kiedy np. o 2 w nocy robie np. podmiane wody ( 2 akwa stoją w tym samym pokoju ).
pozdrawiam
oj oj ... :twisted: to naprawde masz tolerancyjna zone. No chyba ze lubi Cie obserwowac przy tym :wink:

Awatar użytkownika
banerman
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 223
Rejestracja: 13 gru 2004, 00:25
Lokalizacja: Leszczyny
Kontaktowanie:

Post autor: banerman » 02 wrz 2005, 01:42

Jak widac po wiekszosci moich wypowiedzi na forum , jestem wybitnie nocnym przybyszem, "..ktos nie śpi, by ktoś mógł spać.." a tak poważnie to śpię od 4-6 godz./dobe i to wystarcza, mam zatem więcej czasu na życie w tym na opiekę nad akwa.

pozdrawiam

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Post autor: Hypno » 02 wrz 2005, 07:03

Hmmm ja też tak miewam, że przez 2 miesiące potrafię spać po 3 godz na dobę i nie czuję się źle, ale potem nadchodzi czas odsypiania. He he nasunęła mi się myśl, powinniśmy wystąpić z inicjatywą społeczną, żeby była ulgowa nocna taryfa na wodę tak jak jest na prąd i tacy akwaryści mieli by lepiej :-)

A... i jeszcze jedno pytanie: to że Ty nie śpisz za dużo, nie znaczy że Twoje rybcie nie lubią :-) zastanawiałeś się nad tym co one myślą o Twoich nocnych pracach jakby nie patrzeć w ich chałupie?? :-D To że nie zamykają oczu nie znaczy, że nie lubią przyciąć komara.

Awatar użytkownika
banerman
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 223
Rejestracja: 13 gru 2004, 00:25
Lokalizacja: Leszczyny
Kontaktowanie:

Post autor: banerman » 02 wrz 2005, 08:45

Oczywiście ,że pamietam o odpoczynku ryb, niezależnie od moich spraw.
Mają po prostu przesuniętą dobe. Ponieważ zycie rodzinne w pokoju,
w którym są akwaria toczy sie do późna w nocy, oswietlenie gaśnie dopiero ok. 2,00 ale teraz kiedy ja "juz" nie śpie , rybki mają pogaszona i przysłonięte gdzieś prawie do 11-12,00 w południe. W takim trybie łatwiej mi wszystko ogarnąć i zapanować nad pracami przy akwa w zgodzie z moimi codziennymi obowiązkami.
Poza tym jestem wrogiem regularności, więc staram sie ich też nie przyzwyczajać do dokładnie określonych pór. Moje psy też nie wychodzą na spacer zawsze o tej samej porze. Uważam, że łatwiej wtedy sie zyje i mnie i im.

garstka
junior
junior
Posty: 65
Rejestracja: 27 maja 2005, 16:42
Lokalizacja: Łódź

Post autor: garstka » 02 wrz 2005, 20:59

"Moje psy też nie wychodzą na spacer zawsze o tej samej porze. Uważam, że łatwiej wtedy sie zyje i mnie i im".
Hehe, to masz wyjątkowo tolerancyjne psy - moje, gdy mija ich pora, czy to na spacer, czy na papu, zaczynają po prostu ujadać :shock:
A, że dziecko śpi obok, szybko zaspakajamy ich potrzeby :D

Awatar użytkownika
mare777
zarząd pkmd
Posty: 323
Rejestracja: 08 gru 2004, 20:21
Imie i Nazwisko: Marek Marcinkiewicz
Miejsce zamieszkania/miasto/: Szczecin
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Post autor: mare777 » 08 wrz 2005, 15:06

Jak licytacja to "idź na całość" :lol:
poniżej próbki na co pozwala mi moja druga połowa.
Jednak muszę szczerze przyznać , że też jest "skrzywiona " zawodowo i hobbystycznie :lol:
.
.
Załączniki
bb.jpg
bb.jpg (109.41 KiB) Przejrzano 7602 razy

Awatar użytkownika
mare777
zarząd pkmd
Posty: 323
Rejestracja: 08 gru 2004, 20:21
Imie i Nazwisko: Marek Marcinkiewicz
Miejsce zamieszkania/miasto/: Szczecin
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Post autor: mare777 » 08 wrz 2005, 15:10

Oczywiście były pewne "zalecenia" - instalacje nie sięgną salonu :D .
.
.
Załączniki
c.jpg
c.jpg (40.54 KiB) Przejrzano 7538 razy

Awatar użytkownika
mare777
zarząd pkmd
Posty: 323
Rejestracja: 08 gru 2004, 20:21
Imie i Nazwisko: Marek Marcinkiewicz
Miejsce zamieszkania/miasto/: Szczecin
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Post autor: mare777 » 08 wrz 2005, 15:15

I tak też się stało . Tylko z najniższej części pozostał garaż - pełniący również funkcję :pralni, suszarni,pom. gospodarczego itp...
.
.
Załączniki
aa.jpg
aa.jpg (111.16 KiB) Przejrzano 7590 razy

Awatar użytkownika
jzajonz
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1393
Rejestracja: 11 gru 2004, 13:18
Imie i Nazwisko: Janusz Zajonz
Miejsce zamieszkania/miasto/: Balczewo
Lokalizacja: Balczewo k Inowrocławia

Post autor: jzajonz » 08 wrz 2005, 16:39

Zapowiada się tak jak mówiłeś w Łodzi, A kiedy przewidujesz przecięcie wstęgi?

Odpowiedz

Wróć do „Tylko ryby głosu nie mają”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości