Post
autor: _TOM_ » 11 sie 2008, 11:47
Nie możesz ryb przenieść do innego baniaka, sterylnego z czystą wodą z RO ?
To chyba szybciej im pomoże, jeśli wogóle są do odratowania, niż pozostawienie ich w roślinny z dużymi podmianami ?
Co do ryb Mikołaja, to widziałem kiedyś w Zawoji na fotkach jakie w jego gąszczu wyrosły mu z maluszków, nie był zadowolony, czyżby to te same ryby tak się odmieniły po roku?
Pamiętaj, to nie jest efekt misąca z nawozami czy nawet 3ech miesięcy, to nie efekt jedej dobrze zrobionej kuracji, czy nawet 2óch, to się dzieje w dłuższym terminie czasowym, po źle zrobionych kuracjach w zbyt dużych dawkach, uwidacznia się po wielu miesiącach, latach.
Może zrób test na jakimś szczurku, przesadź z dawką i czasem kąpieli i zobacz co się dzieje z rybą po wpuszczeniu do roślinnego potem, to wiele tłumaczy jak się to zobaczy.
U ludzi kopoty neurologiczne też bywają widoczne po latach, przyczyny są różne, od genetycznych zaczynając ...
Nie chodzi mi tu o polemikę z Tobą, być może masz rację, chodzi tylko o wskazanie Ci, że być może wyciągasz wnioski na podstawie złych danych.
Np.: ładne ryby w gąszczu u kogoś, wniosek, nie szkodzą im nawozy, a prawda jest najczęsciej, że wyrosły w sterylnym i wylądowały w gąszczu już jako duże.
Np.: tej nie leczyłem, niz zatrułem, a świruje, czyli to nie wina trucizny, a prawda jest taka, że być może była truta od larwy gdzie indziej.
Takie moje gdybania, raczej by pomóc, nie zeby się kłócić, z tego co widać i opisów innych główną przyczyną 'speedowania' jest zatrucie czymś ryb.