migdałecznik

Choroby dyskowców, sposoby leczenia oraz leki, diagnoza za pomocą mikroskopu.

Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

migdałecznik

Post autor: cocoloco » 14 wrz 2005, 19:25

mam pytanie czy zamówienie liści migdałecznika i ściągnięcie ich ze stanów wzbudzi zainteresowanie członków PKMD . Poruszam ten temat po otrzymaniu kilku e-maili z informacją o spostrzeżeniach Jacke na temat "nowy sposób na sinice" . Ze swojej strony jestem w tej materii pesymistą - dlaczego ?.
Jacke zauważyła że sinice się pojawiają a zmorą akwarystów jest dopiero inwazja . W takiej sytuacji raczej liście migdałecznika nie mają szans w/g mojej opinii - ale oświadczam że często się w życiu mylę i chciałbym się tu też mylić .
Jednak większość z Was oswoiła się już w pierwszymi objawami sinicy w akwarium i może liście będą pomocne w wytępieniu zwiadowców ;) . Będąc w Duisburgu zakupiłem trochę liści a później otrzymałem jeszcze kilkanaście poprzez prywatny import Marka .Stosowałem je w swoim zbiorniku w postaci herbaty ;) nie wiem na co pomogło a co zatrzymało bo nic się od Duisburga w akwarium nie działo . Nadal posiadam dane kontaktowe i można bez trudu zamówić . Myślę że temat jest do przedyskutowania albo pozostaje poczekać na wejście tropicalu z tym produktem na polski rynek . Zainteresowanych tematem odsyłam na grupę pl.rec.akwarium gdzie możecie podyskutować z autorką wypowiedzi . Ewentualnie poczekać do Rzeszowa gdzie autorka będzie razem z nami (PKMD) propagować polską akwarystykę .

Awatar użytkownika
Bogdan
członek PKMD
Posty: 5572
Rejestracja: 11 gru 2004, 07:44
Imie i Nazwisko: Bogdan Mosór
Miejsce zamieszkania/miasto/: Jaroszowiec k/Olkusza
Lokalizacja: Jaroszowiec k/Olkusza
Kontaktowanie:

Post autor: Bogdan » 14 wrz 2005, 19:39

Jestem zdecydowany poczekac do Rzeszowa

Awatar użytkownika
vega1
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1214
Rejestracja: 21 mar 2005, 23:54
Imie i Nazwisko: Sławomir Nazimek
Miejsce zamieszkania/miasto/: Rzeszów
Lokalizacja: Rzeszów,Kraków

Post autor: vega1 » 14 wrz 2005, 20:02

Preparat juz jest dostepny w Polsce.Nazywa sie KETOPANG i jest z Tropicala.
Czy oto chodzi? :?:

Awatar użytkownika
Brodacz
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 327
Rejestracja: 18 gru 2004, 22:03
Imie i Nazwisko: Grzegorz Mierzejewski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gniezno
Lokalizacja: Gniezno

Post autor: Brodacz » 15 wrz 2005, 06:10

Tak to jest herbata expresowa z liści migdałecznika firmy tropikal.za paczkę do naparu dałem pięć zlotych.

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 15 wrz 2005, 07:32

ja jeszcze nie miałem okazji oglądać nowego wyrobu tej firmy więc proszę o więcej informacji . Kiedyś na tych stronach zamieszczałem herbatki ekspresowe made in thailand cenione na 20 $ za 100 sztuk
.za paczkę do naparu dałem pięć zlotych.
a ile torebekl w paczce ?

Awatar użytkownika
vega1
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1214
Rejestracja: 21 mar 2005, 23:54
Imie i Nazwisko: Sławomir Nazimek
Miejsce zamieszkania/miasto/: Rzeszów
Lokalizacja: Rzeszów,Kraków

Post autor: vega1 » 15 wrz 2005, 11:10

Przepraszam.Pomylilem sie.Srodek nie nazywa sie Ketopang tylko Ketapang.Jest juz dostepny i kosztuje niecale 21 zlotych.Zawiera 6 saszetek.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Ambra
członek PKMD
Posty: 2479
Rejestracja: 06 gru 2004, 20:25
Imie i Nazwisko: Andrzej Sieniawski
Miejsce zamieszkania/miasto/: 07-401 Laskowiec
Lokalizacja: Laskowiec

Post autor: Ambra » 15 wrz 2005, 13:31

vega1 pisze:Przepraszam.Pomylilem sie.Srodek nie nazywa sie Ketopang tylko Ketapang.........
Nazwa pobrana bodaj z języka tajskiego.
Migdałecznik posiada między innymi w swych liściach bogaty zestaw alkaloidów, flawonoidy, fitoncydy, kwasy hydroksyfenylokarboksylowe i ich estry, steroidy oraz trójterpeny. Na dodatek, to jeszcze nie wszystko.....

Jednak to moim zdaniem żaden cudowny środek na wszystko, choć zielsko niewątpliwie pomocne w określonych przypadkach.
Posiada w większości te same alkaloidy co liście czarnej porzeczki, czarnego bzu, chrzanu, pokrzywy.

Różnica polega na procentowych ilościach i w tym może tkwić tajemnica. Może, bo wiele spraw nie zostało jeszcze zbadanych do końca.

Kogo interesują te tematy (choć migdałecznika zdecydowałem się nie opisywać), znajdzie je w I tomie Zdrowych dyskowców.

Na marginesie, mam zamiar na temat tych składników pokarmowych potruć Wam w Rzeszowie. :D

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 15 wrz 2005, 17:48

Faktycznie to nie jest żadna nowość w akwarystyce ale na naszym wiejskim polskim podwórku może wzbudzać zainteresowanie . Kiedyś myślałem na temat kupna tych saszetek z tajlandi ale stwierdziłem że jeden duży liść to pewnie zastępuje z 3 saszetki . Cenowo ładne liście to przy większym zakupie wychodzą 80 groszy za sztukę . Uważam że 1 liść na 20 litrów wody to jednak w moim akwarium 25 sztuk czyli prawie worek . Z ciekawości kiedyś rzuciliśmy migdałecznik do walki z przywrami i okazało się że nie paletki po tygodniu nadal miały ten sam problem ilość 10 liści na 80 litrów . Zakupiłem extrakt z tej rośliny i podawałem profilaktycznie , efekt - brak efektów ( ubocznych ) ale z uwagi na to że nic się nie dzieje złego nie mogę powiedzieć czy to zasługa tego eliksiru . Na rynkach wschodniej azji jest kilka produktów w oparciu o to drzewo - można oczywiście dawać wiarę reklamie że to naturalne i skuteczne albo podchodzić do tego na zasadzie podobno dobry środek ale pracy naszej nie zastąpi . Zainteresowanym podaję kilka nazw pod którymi występuje w handlu oraz fotkę jednego z produktów który w oparciu o to jest produkowany .

badamier, Java almond, amandier de Cayenne, tropical almond, wild almond, Indian almond, myrobalan, Malabar almond, Singapore almond, ketapang, Huu kwang, Sea almond, kobateishi, West
Załączniki
ketapang.jpg
ketapang.jpg (30.3 KiB) Przejrzano 4858 razy

Awatar użytkownika
bjarka
członek PKMD
Posty: 738
Rejestracja: 20 gru 2004, 23:32
Imie i Nazwisko: Beata Jarka
Lokalizacja: Laskowiec
Kontaktowanie:

Post autor: bjarka » 15 paź 2005, 20:12

Kupiłam paczkę liści migdałecznika w sklepie akwarystycznym i wrzuciłam kilka do mojego zbiornika. Po jakimś czasie zrobiły się miękkie i zaczęły się rozpadać. Czy należy je wówczas odławiać i wyrzucać (po kawałku) , czy po prostu włożyć nowe?

Awatar użytkownika
vega1
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1214
Rejestracja: 21 mar 2005, 23:54
Imie i Nazwisko: Sławomir Nazimek
Miejsce zamieszkania/miasto/: Rzeszów
Lokalizacja: Rzeszów,Kraków

Post autor: vega1 » 17 paź 2005, 20:11

Beata,a jak efekty?Zauwazylas jakies pozytywy albo negatywy?Sam zamierzam to wypróbowac i jestem ciekaw opini...

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
bjarka
członek PKMD
Posty: 738
Rejestracja: 20 gru 2004, 23:32
Imie i Nazwisko: Beata Jarka
Lokalizacja: Laskowiec
Kontaktowanie:

Post autor: bjarka » 17 paź 2005, 20:20

Efekty raczej dobre.Woda klarowna o lekko herbacianym zabarwieniu.Ryby wesołe,cieszą się, gdy podchodzę do szyby. Wszystko zjadają z wielkim apetytem.

Odpowiedz

Wróć do „Choroby, Leczenie i Mikroskop”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości