Nigdy nie leczone.

Choroby dyskowców, sposoby leczenia oraz leki, diagnoza za pomocą mikroskopu.

Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961

Awatar użytkownika
IreneuszKaczor
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 467
Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:39
Imie i Nazwisko: Ireneusz Kaczor
Lokalizacja: Bogatynia
Kontaktowanie:

Nigdy nie leczone.

Post autor: IreneuszKaczor » 29 wrz 2008, 22:59

Mam paletki od ponad dwóch lat. Trzymałem je z bocjami, kosiarkami, otoskami, kirysami, ancistrusami, a nawet z gibicepsami. Nigdy nie było problemu.
Teraz od kwietnia pływają w akwa 1000L, ale doszły inne ryby z drugiego mojego akwa, które stało obok tego z paletkami. Często podmieniając wodę moczyłem łapy raz w jednym, raz w drugim zbiorniku i nic się nie działo przez ponad rok.
Teraz odkąd pływają razem w dużym domu, paletki zachowują się jakby jednak coś je gryzło. Ocierają się bokami o liście żabienic, trzepocą płetwami (i nie są to zaloty), czasami też sprawiają wrażenie jakby chciały coś wypluć.
Jeśli miałbym strzelać (a będę musiał, bo nie mam mikroskopu), to stawiałbym na robaki skórne i skrzelowe.
Teraz pytania:
1. Czy w przypadku leczenia w sterylnym 100L akwa, kuracji poddać całą obsadę dekoracyjnego (5palet, 3bocje, 6kosiarek, 13ancistrusów, 13neonów czerwonych, 3kiryśniki)?
2. Czym leczyć (zakładając, że diagnoza jest trafna), żeby wszystkie to zniosły?
3. Jak długo nie wpuszczać ryb do dekoracyjnego (mało jest teraz dekoracyjne z tymi sinicami), żeby mieć pewność, że nie podłapią tego z powrotem? Ewentualnie, czym to wytłuc, żeby nie zniszczyć biologii i resztek roślin, które jeszcze jakoś dają radę przy tych sinicach?

Awatar użytkownika
GrzesiekD
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: 16 mar 2007, 17:08
Lokalizacja: Jelonki

Post autor: GrzesiekD » 30 wrz 2008, 05:50

Irku ja ze swoim stażem nie powinienem Ci radzić,ale moim
zdaniem to w wodzie tkwi przyczyna.Poczekaj z tym leczeniem.



pozdr.

Awatar użytkownika
rady3
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1509
Rejestracja: 06 gru 2004, 16:42
Imie i Nazwisko: Robert Dreszer
Miejsce zamieszkania/miasto/: Stary Białcz
Lokalizacja: Kościan
Kontaktowanie:

Post autor: rady3 » 30 wrz 2008, 07:11

Irek wiesz, że sinice mogą dawać takie objawy? Bez mikroskopu to..... a wiesz przecież o tym.
Prof. Antychowicz napisał coś takiego: "W zasadzie nie należy stosować żadnego leczenia, jeżeli czynnik chorobotwórczy nie został rozpoznany przez specjalistę, a równocześnie nie jest potwierdzony związek przyczynowy pomiędzy obecnością tego czynnika a objawami chorobowymi u ryb."

Ja się z tym zgadzam. Kup wreszcie mikroskop i nie rób siary. :)

Awatar użytkownika
IreneuszKaczor
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 467
Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:39
Imie i Nazwisko: Ireneusz Kaczor
Lokalizacja: Bogatynia
Kontaktowanie:

Post autor: IreneuszKaczor » 30 wrz 2008, 09:57

rady3 pisze: Kup wreszcie mikroskop i nie rób siary. :)
No i poczułem się zmotywowany do zakupów - żona tego nie potrafi!

Tak, czy siak pytania o sposób przeprowadzenia ewentualnej kuracji i o okres karencji w ogólnym pozostają aktualne.

Awatar użytkownika
rady3
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1509
Rejestracja: 06 gru 2004, 16:42
Imie i Nazwisko: Robert Dreszer
Miejsce zamieszkania/miasto/: Stary Białcz
Lokalizacja: Kościan
Kontaktowanie:

Post autor: rady3 » 30 wrz 2008, 12:30

He he to się cieszę. Jak już będziesz miał mikroskop i stwierdzisz, że coś im jest to wtedy będziesz się martwił leczeniem. Jak na razie to pisałeś, że masz sinice. One mogą drażnić skórę ryb. O walce z sinicami to musi Ci napisać ktoś kto to przechodził, bo ja to znam tylko z teorii. :)
A'propos leczenia: jeżeli już jest konieczne to nie ma sensu leczyć poszczególnych ryb. Zawsze całą obsadę.

Awatar użytkownika
IreneuszKaczor
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 467
Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:39
Imie i Nazwisko: Ireneusz Kaczor
Lokalizacja: Bogatynia
Kontaktowanie:

Post autor: IreneuszKaczor » 30 wrz 2008, 12:54

Ciekawe jakiego leku możnaby użyć, żeby był bezpieczny i skuteczny dla tych gatunków ryb? A może leczyć je trzeba grupami w różnych specyfikach?

Awatar użytkownika
krjon
junior
junior
Posty: 66
Rejestracja: 04 paź 2007, 06:19
Imie i Nazwisko: Krzysztof Jonasz
Miejsce zamieszkania/miasto/: Stalowa Wola
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post autor: krjon » 30 wrz 2008, 18:23

Jeżeli chodzi o leczenie przywr skórnych i skrzelowych, to używałem tremazol i pratel(dokładniej rzecz biorąc chodzi o praziquantel). Akwarium sterylne i woda- czyste RO. Bocje i kosiarki możesz śmiało leczyć razem z paletkami, o kiryśnikach i ancitrusach nie mam zielonego pojęcia, a jeżeli chodzi o neony to w akwa 100-u litrowym i sterylnym nie mają najmniejszych szans na przeżycie. Nie wiem czy załatwią je dawki leku, ale na pewno zrobią to wyleczone i zgłodniałe palety.
Jeżeli leczyć to całą obsadę zbiornika.

Odpowiedz

Wróć do „Choroby, Leczenie i Mikroskop”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości