Zjadliwe bakterie

Choroby dyskowców, sposoby leczenia oraz leki, diagnoza za pomocą mikroskopu.

Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961

Awatar użytkownika
gajowa
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1899
Rejestracja: 06 maja 2006, 15:21
Imie i Nazwisko: Barbara Bogdańska
Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Zjadliwe bakterie

Post autor: gajowa » 02 lis 2008, 02:39

Jak szybko zjadliwe bakterie potrafia wykończyć ryby? Przekonaliśmy się, że bardzo szybko - bo w 2-3 dni :cry:
28 pażdziernika nic jeszcze nie zapowiadało takiej infekcji, choć na samcu pojawił się w jednym miejscu maleńki malot i nie bardzo chciał jeść. Samiczka w jak najlepszej kondycji, żerowała bez problemu, zreszta widać na zdjęciu, ze ma pełny brzuszek.
Złapaliśmy samca i pobraliśmy śluz z miejsca gdzie był nalot, do zbadania mikroskopowego. Nie znalazłam nic, czysto.
29 pażdziernika pod wieczór samiec zaczyna wyglądać gorzej, nalot się powiększył i wyglądało jak objaw chilodonelli lub trichodinii. Samiczka nie wykazuje żadnych objawów chorobowych. Znów pobrałam próbkę śluzu i - nic. Podmieniliśmy 30% wody i postanowiłam podać lek przeciw bakteryjny - Ichtiofuran.
Niestety lek nie pomógł. Bakterie zaszalały totalnie i zaczęły robić spustoszenie najpierw na samiczce, która 30-go padła. Samiec jeszcze się trzymał jako tako, ale na następny dzień dołączył do samiczki w "krainie wiecznej Amazoni". :cry:

Co to mogła być za bakteria co tak szybko wykończyła naszą parkę?
Samca wychowalismy od 4 cm malucha. Miał 4 lata i 18 cm, samiczke mielismy od roku, miała 15 cm. Parka przebywała w akwa tarliskowym od marca tego roku.
Załączniki
28,10,2008-094-(25).jpg
w głębi samiec, widać początek infekcji
28,10,2008-094-(25).jpg (20.01 KiB) Przejrzano 3292 razy
28,10,2008-094-(21).jpg
samiec
28,10,2008-094-(21).jpg (22 KiB) Przejrzano 3292 razy
28,10,2008-094-.jpg
samiczka
28,10,2008-094-.jpg (22.76 KiB) Przejrzano 3292 razy

Awatar użytkownika
gajowa
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1899
Rejestracja: 06 maja 2006, 15:21
Imie i Nazwisko: Barbara Bogdańska
Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: gajowa » 02 lis 2008, 02:45

31 pażdziernik - tak wyglądał samiec, na 3 dzień od momentu jak zauważylismy nalot, kilka godzin przed końcem jego żywota.
Załączniki
31,10,2008-101.jpg
31,10,2008-101.jpg (21.71 KiB) Przejrzano 3287 razy
31,10,2008-100.jpg
31,10,2008-100.jpg (21.14 KiB) Przejrzano 3287 razy

Awatar użytkownika
gajowa
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1899
Rejestracja: 06 maja 2006, 15:21
Imie i Nazwisko: Barbara Bogdańska
Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: gajowa » 02 lis 2008, 02:46

cd
Załączniki
31,10,2008-099.jpg
31,10,2008-099.jpg (20.46 KiB) Przejrzano 3282 razy
31,10,2008-103.jpg
31,10,2008-103.jpg (18.15 KiB) Przejrzano 3282 razy

Awatar użytkownika
Ambra
członek PKMD
Posty: 2479
Rejestracja: 06 gru 2004, 20:25
Imie i Nazwisko: Andrzej Sieniawski
Miejsce zamieszkania/miasto/: 07-401 Laskowiec
Lokalizacja: Laskowiec

Re: Zjadliwe bakterie

Post autor: Ambra » 02 lis 2008, 06:25

Gajowa pisze: .......................
Co to mogła być za bakteria co tak szybko wykończyła naszą parkę?
Samca wychowalismy od 4 cm malucha. Miał 4 lata i 18 cm, samiczke mielismy od roku, miała 15 cm. Parka przebywała w akwa tarliskowym od marca tego roku.
Obawiam się, że na to pytanie nikt nie odpowie. Jedno jest pewne - był to bardzo zjadliwy szczep. W takich wypadkach Ichtiofuran raczej sobie nie radzi a na dodatek zniszczy bardziej delikatne (czasem pożyteczne mikroorganizmy) w wodzie.
Dlatego też Twoja "rybia sepsa" dostała pole do popisu.

Bardziej się zastanawiam, skąd się ona w Twoim baniaku pojawiła? Pewne, że nie z powietrza, więc ?????

Ryby odeszły, lecz problem pozostał - szukaj przyczyn!!!!!!, bo to ważniejsze teraz niż fakt ich zejścia i co je zabiło.
Zalecam totalną dezynfekcję wszystkiego, co miało styczność z feralnymi rybami.
Mam nadzieję, iż nie będzie za późno.

Awatar użytkownika
gajowa
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1899
Rejestracja: 06 maja 2006, 15:21
Imie i Nazwisko: Barbara Bogdańska
Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: gajowa » 02 lis 2008, 11:59

Dzieki Andrzeju za odpowiedż. Skąd się to wzięło? Nie mamy pojęcia. Reszta zbiorników na dziś jest ok i nic sie nie dzieje. Nasze jedyne podejrzenie to nieściągnięty kawałek mięsa pozostawiony w akwarium, co mogło się zdarzyć.
Pokarmy i podmiany wody (za wyjątkiem dzikusów) dokładnie takie same we wszystkich zbiornikach. Woda podmieniana codziennie min 20%. Wąż którym odprowadzamy wodę do kibelka jest za kazdym razem wyparzany w gorącej wodzie, gaz na maxa i wąż podłączony do kranu i gorąca woda przez niego przelatuje przez ok 2 min a potem jest zanurzony w gorącej wodzie na chwilę. Innym wężem napełniamy zbiorniki. Poza tym każde akwarium ma sowjego własnego węża. Ręce za kazdym razem myjemy jak karmimy ryby, Tak wiec jedyne podejrzenie to mięsko. Musiałam nie zauważyć odrobinek leżących w poblizu filtra.
I tu byłoby ostrzezenie dla wszystkich - nie zostawiać mięsa w wodzie!!!

Jeśli idzie o leki, to w domu mamy Ichtiofuran, Ichtiomycin-C i Bactopur Direct. Moze gdybyśmy użyli Ichtiomycin było by inaczej.

Nigdy jeszcze nie spotkałam sie z taką zjadliwa bakterią. W Australii przerobiłam "Discus Aids", leczenie było długie, ale nie straciłam żadnej ryby.

Awatar użytkownika
Haki
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 395
Rejestracja: 25 sie 2005, 18:25
Imie i Nazwisko: Radek Rożniata
Miejsce zamieszkania/miasto/: Kobielice
Lokalizacja: Kobielice
Kontaktowanie:

Post autor: Haki » 02 lis 2008, 12:18

Ja takie cos miałem jak podmieniłem wode w akwarium, która nie była odstana tz. stała tylko przez noc, mam gdzieś fotki, miała chlor i pewnie jakies inne świństwa w sobie. Od czasu jak uzywam filtrów narurowych to nie mam takich problemów. Jest nawet tak że jak ich na czas nie wymienie to ryby przestaja mi sie wycierać. Ważne sa wkłady z wkładami bakteriobujczymi i likwidujace drobnoustroje chorobotwórcze. Śmiem watpić że to Ci sie wydażyło stało sie przez resztki jedzenia.

Awatar użytkownika
CraNcH^MS
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 617
Rejestracja: 21 kwie 2006, 12:00
Imie i Nazwisko: Michał Stafarczyk
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: CraNcH^MS » 02 lis 2008, 17:57

Jakieś dwa miesiące wstecz straciłem Altumy, objawy wręcz identyczne. Jak bardzo dobrze pamiętam choroba uaktywniła się także krótko po podmianie wody. Parę dni wystarczyło i po rybkach. Zastosowałem podczas leczenia Baktopur direct.

Niestety finał identyczny :(

Odpowiedz

Wróć do „Choroby, Leczenie i Mikroskop”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości