Dziwne zachowanie (chyba zatrucie sinicami)

Choroby dyskowców, sposoby leczenia oraz leki, diagnoza za pomocą mikroskopu.

Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961

Rafal_K.
junior
junior
Posty: 45
Rejestracja: 08 kwie 2005, 11:22
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

Dziwne zachowanie (chyba zatrucie sinicami)

Post autor: Rafal_K. » 20 wrz 2005, 14:13

baniak 450L + 120 sump .
7 palet od 7 do 15 cm + 3 krewetki filtrujące
temp 28 , TO ~7 ,TW~4 , PH 6,8 , No2 0, No3 10 ,
podmiany wody 1/4 kranowa 3/4 RO -dwa razy w tygodniu po 15%. oświetlenie 2 * 36W ,
karma suchy 90% i raz w tygodniu mrożonki ,

jedna paletka zaczęła się zachowywać odmiennie niż dotychczas , oddech miarowy (no może ciut przyspieszony ale moze wydziwniam) , delikatnie z ciemniała -pojawiły się pasy, pływa nerwowo po aqa bardzo często góra dól przy szybie , czasem wykonuje spida , ma naloty normalności je adoruje samców(bo to samiczka),
ostatnio czyściła korzeń bo zapowiadało sie drugie tarło i tu chyba jest pies pogrzebany , na tym korzeniu były glony , zielenice i chyba szczątki sinic , korzenie już wywaliłem z aqa ,
inne objawy na rybie ubytek kilku łusek w przedniej części ryby , czasem jak stanie przodem to tak jak by srebrny nalot w niektórych miejscach -ale to raz jest a raz nie ma .
inne ryby zachowują się normalnie .
z działań podjętych podmieniłem wodę w ilości 30%
poradźcie coś proszę jak jej pomóc
Ostatnio zmieniony 26 wrz 2005, 13:44 przez Rafal_K., łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
fomalhaut
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 968
Rejestracja: 06 gru 2004, 12:48
Imie i Nazwisko: Wojciech Grzegorzyca
Miejsce zamieszkania/miasto/: Polska
Lokalizacja: Polska

Post autor: fomalhaut » 20 wrz 2005, 14:24

Na Twoim miejscu będąc (a nie będę):
- temp. 30 st.C
- pH 6,4-6,5
- kranówę filtrował bym przez węgiel (tak robię u siebie i jest ok.)
- wywaliłbym mrożonki, a zrobił serducho z dodatkami (szpinak, spirulina, krewetki, ryba morska, małże... itd.)
- kolorem nie przejmowałbym się, bo jak czyściła korzeń to może ma napad macieżyństwa...
- poczekałbym z dwa tygodnie - jesli by nie było pogorszenia...
Tyle bym zrobił, ale to Twoje ryby - decyduj.
Pozdrowienia
Wojtek

Awatar użytkownika
vega1
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1214
Rejestracja: 21 mar 2005, 23:54
Imie i Nazwisko: Sławomir Nazimek
Miejsce zamieszkania/miasto/: Rzeszów
Lokalizacja: Rzeszów,Kraków

Re: Dziwne zachowanie

Post autor: vega1 » 20 wrz 2005, 14:48

Rafal_K. pisze:
jedna paletka zaczęła się zachowywać odmiennie niż dotychczas , oddech miarowy (no może ciut przyspieszony ale moze wydziwniam) , delikatnie z ciemniała -pojawiły się pasy, pływa nerwowo po aqa bardzo często góra dól przy szybie , czasem wykonuje spida , ma naloty normalności je adoruje samców(bo to samiczka),
ostatnio czyściła korzeń bo zapowiadało sie drugie tarło i tu chyba jest pies pogrzebany , na tym korzeniu były glony , zielenice i chyba szczątki sinic , korzenie już wywaliłem z aqa
I mam pytanie:czy mozliwe jest zatrucie glonami?Bo mialem kiedys podobnie,i do dzis nie wiem co bylo przyczyna,jednak najprawdopodobniej bylo to zatrucie glonami po czyszczeniu tylnej szyby obficie porosnietej glonami.

Awatar użytkownika
fomalhaut
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 968
Rejestracja: 06 gru 2004, 12:48
Imie i Nazwisko: Wojciech Grzegorzyca
Miejsce zamieszkania/miasto/: Polska
Lokalizacja: Polska

Post autor: fomalhaut » 20 wrz 2005, 14:56

Jeśli były to sinice...
Tu masz "mój pogrom" sinicowy i w innym poszukaj....
http://www.pkmd.pl/index.php?name=PNphp ... opic&t=371

Rafal_K.
junior
junior
Posty: 45
Rejestracja: 08 kwie 2005, 11:22
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

Post autor: Rafal_K. » 20 wrz 2005, 18:10

mrozonki to serca z szpinakiem i serca z krylem , temp juz podniosłem -znaczy podnosze no bo to nie takie hop siup jak kaloryfery zimne .
W jaki sposub filtrujesz kranowe weglem ??
ja wode wlewam kranowe do beczki 50L i mieszm tam z Ro + 30 L baniak czystego Ro . czyli co mam do tej beki wkładać głowice z koszyczkiem wypełnionym weglem??jak przedstwia sie trwałość takiego wegla?? ile czasu mielesz wode?? .
Z rospendu wyciagnołem swoją kwarantanne 112 z piwnicyi zalałem wodą ale oby sie nie przydała .

Awatar użytkownika
fomalhaut
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 968
Rejestracja: 06 gru 2004, 12:48
Imie i Nazwisko: Wojciech Grzegorzyca
Miejsce zamieszkania/miasto/: Polska
Lokalizacja: Polska

Post autor: fomalhaut » 20 wrz 2005, 21:07

Właśnie w mrożonkach znajdziesz wodzienie i inne robaczki mogące przenosić choróbska...
Tego doświadczyłem osobiście: po odstawieniu mrożonek, zmianie podejścia do podmian i czystości akwa - nie mam chorób.
Zrób jak chcesz - to Twoje ryby. Radzę - spróbuj - tak z pół roku...
Do kranówy używam akwa 140l brutto - tam mam kaskadę z węglem...
W tej chwili mija ok. 4 miesięcy jak nie zmieniałem wkładu... Ale - co trzeci dzień wylewam z niego kranówę - przefiltrowaną przez węgiel - do akwa 45 l z trzema maluchami. One żyją....
Cykl przedstawia się tak:
- dzień 1: napełnienie zbiornika - filtracja węglowa
- dzień 2: filtracja węglowa
- dzień 3: brak filtracji węglowej - spuszczenie wody do 45 litrów z maluchami
- dzień 4: brak filtracji
- dzień 5: brak filtracji
- dzień 6: podmiana wody do 45l z malucham... itd...
do momentu kiedy brakuje wody w tym zbiorniku 140 l w którym wodę kranową "maceruję".

To uproszczony schemat, bo z tego 140 l baniaka wlewam wodę również do dwóch innych sterylnych... ale to u mnie działa...
No i jeszcze: z kranu woda wlewając się do tego zbiornika, przechodzi przez filtr mechaniczny (10 mikronowy, narurowy) i dopiero potem jest filtrowana przez węgiel aktywny...
Wg.mnie to 112 l u Ciebie to nie zła myśl... zamiast beczki...jeśli masz jakąś kaskadę, albo nie chcesz wkładać koszyków do tej beki... Ja bekę 70 l też mam, ale na samo RO.
Hm... ciekawe, czy ktoś to zrozumie... miałem taką nadzieję.... jak nie wyszło, to pytaj...
Ostatnio zmieniony 26 wrz 2005, 15:07 przez fomalhaut, łącznie zmieniany 1 raz.

Rafal_K.
junior
junior
Posty: 45
Rejestracja: 08 kwie 2005, 11:22
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

Post autor: Rafal_K. » 21 wrz 2005, 07:03

Dzięki za info , tak się składa że kaskady nie mam ale mam nie używaną głowice aqaela i podepnę pod nią pudełko z węglem ,

stan na ranek
ryba w momencie zapalenia światła leżała na boku ,po zapaleniu światła wykonała parę młynów i spida po aqa (jako że nie mam juz korzeni ani innych rzeczy w aqa to się nie obiła , po 10 minutach wszystko wraca do "normy", czyli pływanie przy szybie ale już paletkowym rytmem,
-nie napisałem , że rogówka oka czysta (bez nalotu , zmatowień)
-płetwy czyste bez postrzępień , prawidłowo rozpostarte
-je !
i tak ogólnie to gdyby to nie spidowanie i pływanie (coś jak nowo wpuszczony do aqa kirysek -tylko dostojniej) to bym nie zauważył niczego.,

Awatar użytkownika
fomalhaut
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 968
Rejestracja: 06 gru 2004, 12:48
Imie i Nazwisko: Wojciech Grzegorzyca
Miejsce zamieszkania/miasto/: Polska
Lokalizacja: Polska

Post autor: fomalhaut » 21 wrz 2005, 15:09

U mnie, jak się najadły sinic, to leżały na boku... do końca...
Te które przeżyły, długo dochodziły do formy.... (pół roku), a moje działania w tym czasie ograniczały się do pilnowania jakości wody i podmian co 3 dni (zbiorniki sterylne).

Rafal_K.
junior
junior
Posty: 45
Rejestracja: 08 kwie 2005, 11:22
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

Post autor: Rafal_K. » 21 wrz 2005, 17:45

no i to chyba sinice , po robocie pierwsze spojzenie na aqa i ryba leży pod amazonką , ciemna , wyrażnie widać słuz , rogówka oka zamglona , na bokach widać gdy sie ustawi taki srebrny nalot,
ryba juz jest w kwarantanie , gdzie swierza cała woda i temp podniesione do 30 i idzie w góre tak do 33-34 . Dałem Fungi stop .
Ryba przjeła pozycję normalną - dobre chociaż to .
W jaki sposub można oczyścić organizm ryby z trujących związkow po sinicach ??

Awatar użytkownika
fomalhaut
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 968
Rejestracja: 06 gru 2004, 12:48
Imie i Nazwisko: Wojciech Grzegorzyca
Miejsce zamieszkania/miasto/: Polska
Lokalizacja: Polska

Post autor: fomalhaut » 21 wrz 2005, 22:00

Nie zapominaj o napowietrzaniu... ale o chyba oczywiste, że przy podniesieniu temp. to zrobiłeś...
Czy temp. pomoże? Nie wiem, moim nie podnosiłem - J-23 będzie wiedział lepiej.
Poza tym, moje nie miały srebrnego nalotu.... dlatego temp. może pomóc na to coś....

Rafal_K.
junior
junior
Posty: 45
Rejestracja: 08 kwie 2005, 11:22
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

Post autor: Rafal_K. » 22 wrz 2005, 08:24

Fungi zadziałało , ryba ponownie ma czyste oczy i brak nalotu na bokach ale dalej wygląda na podtrutą . Pływa niby w pionie ale czasem podpływa w kąt i tak ją przechyla na bok brrrrrrrrrrr :< . cierpi a ja nie wiem jak jej pomóc .

Rafal_K.
junior
junior
Posty: 45
Rejestracja: 08 kwie 2005, 11:22
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

Post autor: Rafal_K. » 26 wrz 2005, 13:44

Raport z placu boju.

Myślę że kryzys zażegnany . Ryba przez cała niedzielę zachowywała się normalnie . Dostała apetytu śmielej pływa po aqa . nie szaleje nie kładzie się na boku . Wszystkie naloty bakteryjne poszły w zapomnienie . ma normalna barwę (no może troche czasem paski na bokach się pojawiają ) .
Już myslałem że się pożegnam z tą rybą . Bo marnie wyglądała i jej zachowanie było nie rokujące dobrych nadziei .
Udało się dzieki dużym podmianom wody nawet do 50% na dobę w aqa kwarantanie i pod koniec wpuściłem tam w akcie desperacji samca żeby samiczke troche rozruszać . Jak on ją z tego kontu delikatnie pyskiem przeganiał jak stroszył przed nia płetwy . no musiała wyzdrowieć . teraz oboje pływają po aqa i wcinają pokarm ,
Dalej podmieniam po 30% wody na dzień . jedyne przedmioty w aqa to grzałka i kamień napowietrzający .filtr nie mam bo samiczka w atakach szału obijała się o przedmioty wiec wszystko co zbędne poszło won.

Może kiedyś komuś się ten post przyda jak będzie mieć u siebie zatrucie (chyba sinicami)

Awatar użytkownika
fomalhaut
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 968
Rejestracja: 06 gru 2004, 12:48
Imie i Nazwisko: Wojciech Grzegorzyca
Miejsce zamieszkania/miasto/: Polska
Lokalizacja: Polska

Post autor: fomalhaut » 26 wrz 2005, 13:58

Gratulacje... ale poczekajmy...
Jeśli podmieniasz wodę 30% - jak napisałeś, to czy to woda właściwa, tzn. odstana, bez z "dodatkowch urozmaiceń"?
Jeśli tak, to możesz być spokojny..... (kurde, lub NIE!!!)
"Woda" wodzie nierówna.....
Z mojego "podwórka" wiem, że im czystsza tym lepsza i nie potrzebna chemia......
Wszystko sprowadza się w sumie do "OBY"... tak było dalej....

Rafal_K.
junior
junior
Posty: 45
Rejestracja: 08 kwie 2005, 11:22
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

Post autor: Rafal_K. » 06 paź 2005, 20:31

ryba wróciła do dużego aqa .po 2 dniach nabiera coraz bardziej na odwadze (znalazła się najniżej w układzie) , je :>: , pływa normalnie:>:> , oddech bdb , jedynie ubarwienie ciemniejsze (pasy) ale to chyba wynik stresu .
podsumowujac
- DUZE podmiany wody dzienne nawet do 40-50% ,
- cierpliwość ,
zero leków (jedyny wyjatek o na pierwsze 3 dni lek od bakterji na otarcia bo byla strasznie poobcierana i nalot na oku sie pojawił) ,

ryba od tygodnia nie miala zaburzeń przy pływaniu :>

Odpowiedz

Wróć do „Choroby, Leczenie i Mikroskop”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości