Mam prośbę do wszystkich którzy przeżyli taką okoliczność ze skutkiem pozytywnym zakończonym wyleczeniem ryby o dokładny opis leczenia (czym, co robił z wodą itp.)
Interesują mnie tylko przypadki przeżyte na własnej skórze - konkrety - nie domysły i info z drugiej ręki bo tego oczytałem się tyle że d.. mnie boli od siedzenia przed kompem.
Mam taki problem i proszę o pomoc.
Z góry dziękuję za rzeczowe odpowiedzi.
pozdrawiam Rafał
Pęcherz pławny - zapalenie
Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961
- Deszczowatwarz
- entuzjasta
- Posty: 524
- Rejestracja: 26 sty 2007, 17:13
- Imie i Nazwisko: Rafał Mamątow
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Ostrołęka
- Lokalizacja: Ostrołęka
- Kontaktowanie:
- przynenta
- zarząd pkmd
- Posty: 3437
- Rejestracja: 28 gru 2005, 11:00
- Imie i Nazwisko: Tomasz Uler
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Pruszków
- Lokalizacja: Pruszków
- Kontaktowanie:
Re: Pęcherz pławny - zapalenie
Podwyższyłem temperaturę do 32-34 stopni, może to też mieć podłoże bakteryjne - stosowałem wg ulotki
Ichtiomycin-C
Skuteczność leczenia około 70 %
Ichtiomycin-C
Skuteczność leczenia około 70 %
-
- entuzjasta
- Posty: 894
- Rejestracja: 03 cze 2006, 16:17
- Imie i Nazwisko: Artur Borowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Skórzewo
- Lokalizacja: Skórzewo
Re: Pęcherz pławny - zapalenie
Mnie w dwóch przypadkach jakie miałem pomogło podniesienie temperatury do 35 stopni, 3-krotne podanie nadmanganianu potasu na noc ze 100% podminą wody na drugi dzień, czynność powtórzona codziennie, stopniowe obniżenie temperstury, dawka 2 tabletki na 100L wody, pH wody 5.5, twardości nie mierzone, pozdrawiam
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 21 paź 2009, 18:54
- Imie i Nazwisko: Sebastian Ziółkowski
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pęcherz pławny - zapalenie
Witam i na początek pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
Ostatnio miałem podobny przypadek z moimi pupilami. Będąc na targach ZOO Botaniki zakupilem pięć sztuk młodych dysków 2szt.snake skin, 2szt.brown i 1szt. red white.Po wpuszczeniu rybek do kwarantanny po trzech dniach wdała sie infekcja bakteryjna(matowe i postrzępione płetwy oraz mętne oczy) oczywiście ph było sprawdzane więc nie było to popalenie. Po kolejnych dwóch dniach dwa dyski (dziwne bo tylko snake skiny) zaczęły pływać głowami do góry,ciało pomiędzy kręgosłupem a brzuchem było wklęsłe.Przeszukując to oraz sąsiednie forum znalazłem wątek w którym Lara radzi co w takim wypadku można zrobić.Można podać penicyline w dawce 600 000j. na 100l. i po 24h podmiana wody i filtrowanie przez węgiel aktywny. Tak też zrobiłem ale po kuracji na drugi dzień zauważyłem tylko poprawę na płetwach i oczach (zmatowienie ustępowało).Wiele osób pisało że pęcherz pławny to ciężki przypadek i często trzeba się pogodzić ze stratą więc pomyślałem że i mnie to spotkało. Rybki zostawiłem w spokoju i czekałem cierpliwie co będzie dalej. Po kolejnych czterech dniach zauważyłem poprawę rybki nie pływały pionowo lecz z głową uniesioną skośnie do góry i mogły już pobierać pokarm co wcześniej było nie możliwe. Po kolejnych kilku dniach rybki całkiem wyzdrowiały. Rybki posiadam krótko i wiedze mam małą więc nie traktuj tego jak przepis na leczenie,są tu na forum ludzie którzy wiedzą o wiele więcej. Opisuje tylko to co mnie spotkało jak postąpiłem i jakie były efekty. Pozdrawiam i życze Twoim rybkom szybkiego powrotu do zdrowia.A tu masz link: http://pkmd.pl/pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=437
Ostatnio miałem podobny przypadek z moimi pupilami. Będąc na targach ZOO Botaniki zakupilem pięć sztuk młodych dysków 2szt.snake skin, 2szt.brown i 1szt. red white.Po wpuszczeniu rybek do kwarantanny po trzech dniach wdała sie infekcja bakteryjna(matowe i postrzępione płetwy oraz mętne oczy) oczywiście ph było sprawdzane więc nie było to popalenie. Po kolejnych dwóch dniach dwa dyski (dziwne bo tylko snake skiny) zaczęły pływać głowami do góry,ciało pomiędzy kręgosłupem a brzuchem było wklęsłe.Przeszukując to oraz sąsiednie forum znalazłem wątek w którym Lara radzi co w takim wypadku można zrobić.Można podać penicyline w dawce 600 000j. na 100l. i po 24h podmiana wody i filtrowanie przez węgiel aktywny. Tak też zrobiłem ale po kuracji na drugi dzień zauważyłem tylko poprawę na płetwach i oczach (zmatowienie ustępowało).Wiele osób pisało że pęcherz pławny to ciężki przypadek i często trzeba się pogodzić ze stratą więc pomyślałem że i mnie to spotkało. Rybki zostawiłem w spokoju i czekałem cierpliwie co będzie dalej. Po kolejnych czterech dniach zauważyłem poprawę rybki nie pływały pionowo lecz z głową uniesioną skośnie do góry i mogły już pobierać pokarm co wcześniej było nie możliwe. Po kolejnych kilku dniach rybki całkiem wyzdrowiały. Rybki posiadam krótko i wiedze mam małą więc nie traktuj tego jak przepis na leczenie,są tu na forum ludzie którzy wiedzą o wiele więcej. Opisuje tylko to co mnie spotkało jak postąpiłem i jakie były efekty. Pozdrawiam i życze Twoim rybkom szybkiego powrotu do zdrowia.A tu masz link: http://pkmd.pl/pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=437
- kubamajer
- entuzjasta
- Posty: 656
- Rejestracja: 10 sty 2006, 12:25
- Imie i Nazwisko: Kuba Majerczyk
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: Pęcherz pławny - zapalenie
Jaki właściwie jest problem? Nie piszesz jak się ryby zachowują i czym się przejawiają problemy z pęcherzem, oraz czy podejrzewasz jakąś przyczynę?Deszczowatwarz pisze:Mam prośbę do wszystkich którzy przeżyli taką okoliczność ze skutkiem pozytywnym zakończonym wyleczeniem ryby o dokładny opis leczenia (czym, co robił z wodą itp.)
Interesują mnie tylko przypadki przeżyte na własnej skórze - konkrety - nie domysły i info z drugiej ręki bo tego oczytałem się tyle że d.. mnie boli od siedzenia przed kompem.
Mam taki problem i proszę o pomoc.
Z góry dziękuję za rzeczowe odpowiedzi.
pozdrawiam Rafał
pozdr
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 2 gości