Audycja Janusza Wajssa

[stanpiter]

Andrzeju, Panowie, nie oszukujmy się, nawet w dużych miastach, najczęściej póki sami nie nawiedzimy weterynarza w sprawie chorób, to nikt nie ma pojęcia jak, czym i że w ogóle można leczyć ryby, pewnie na palcach jednej ręki da się policzyć tych, co mają choć mgliste pojęcie o leczeniu ryb, miejmy tylko nadzieję, że nadal będą nas mile i uważnie słuchali, dawali recepty bez problemu, a będzie wilk syty i owca cała...... pozdrawiam

w 100% podpisuję się pod tymi słowami.
Powiem więcej ; jak proszę o lek weterynarza to on zadaje mi pytania co leczę tymi lekami.

Nasz jeszcze dodaje - ooo pierwsze słyszę.

[przynenta]

Mi przynajmniej otwarcie lekarz mówi, że się nie zna i co najwyżej tak jak Mirek napisał, dopytuje się, na co to i jakie dawki.

Dobrze, że wiedzą jak wypisać receptę. Dziś im dałem zadanie odszukać w hurtowni lek. Roboty na pół dnia dla dwóch stażystek

[Przemek Wieczorek]

I co z audycją wiadomą u Wajssa widze ze ucichła na wieki ,pan Janusz okazał sie goło słowny gdzie sie podziała jego dociekliwosc i zaciecie dzienikarskie
Koledzy to jak pozostawiamy tą sprawe w niebyt ,mysle ze mozna jeszcze podjąc wiele działan
Były deklaracje o panelu itp ,moze jednak warto powalczyc

[Ambra]

I co z audycją wiadomą u Wajssa widze ze ucichła na wieki ,pan Janusz okazał sie goło słowny gdzie sie podziała jego dociekliwosc i zaciecie dzienikarskie
Koledzy to jak pozostawiamy tą sprawe w niebyt ,mysle ze mozna jeszcze podjąc wiele działan
Były deklaracje o panelu itp ,moze jednak warto powalczyc

By coś się działo, trzeba chęci z dwóch stron.
Jest tylko z jednej .................................
To ewidentny przykład, że rozdrobniony ruch hobbystyczny może niewiele.
Nie jesteśmy liczącą się siłą.
Tak długo jak tego sami nie zrozumiemy będzie, jak jest.