Program komputerowy
- rady3
- entuzjasta
- Posty: 1509
- Rejestracja: 06 gru 2004, 16:42
- Imie i Nazwisko: Robert Dreszer
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Stary Białcz
- Lokalizacja: Kościan
- Kontaktowanie:
Program komputerowy
Program do obsługi akwarium w czasie wakacji.
http://komputery.wp.pl/kat,12773,wid,64 ... 0tE83nMypd
I co Wy na to??
http://komputery.wp.pl/kat,12773,wid,64 ... 0tE83nMypd
I co Wy na to??
- mare777
- zarząd pkmd
- Posty: 323
- Rejestracja: 08 gru 2004, 20:21
- Imie i Nazwisko: Marek Marcinkiewicz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Szczecin
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontaktowanie:
ostatnio była długa dyskusja na ten temat na pl.rec.akwarium-jak pamiętam to wynikało z niej że jedyny problem to podłączenie urządzeń do peceta czyli sczytywanie danych do programu. http://groups.google.pl/groups?hl=pl&lr ... c.akwarium
- cocoloco
- entuzjasta
- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
Kiedyś myślałem nad tym tematem i wybiła mi go z głowy żona . Nie potrafiłem odpowiedzieć na pytanie czy jak będziemy na antypodach a dostanę SMS-a że akwarium umiera to nie dość że nie zdąże je uratować bo jak a na dodatek reszta wakacji będzie mordęgą . Nie wiem jaki cel przyświeca temu pomysłowi ale jeżeli do domu jest minimum 18 godzin lotu nie biorąc pod uwagę że codziennie nie ma lotów a jak są to nie zawsze są miejsca . Dla mnie to równie dobrze mógłbym nazwac taki program "dziennik akwarium" . Kiedy nie ma możliwości reakcji na akcje to nieraz lepiej nie wiedzieć . Uważam że jest to przerost sztuki nad treścią . Lepiej poświecić czas i pieniądze na właściwe podstawy niż na bzdety które nic nie pomogą ale tylko poinformują o porażce . Podobnie myślałem nad czujnikiem wody na podłodze - dobra jak jestem w domu to sam wyczuję że skarpetki mokre a jak mnie nie ma to i 120 decybeli nie pomoże .
- rady3
- entuzjasta
- Posty: 1509
- Rejestracja: 06 gru 2004, 16:42
- Imie i Nazwisko: Robert Dreszer
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Stary Białcz
- Lokalizacja: Kościan
- Kontaktowanie:
Z tego co ja tam zrozumiałem to można iść do pierwszej lepszej kafejki internetowej i nie tylko sprawdzić, ale też korygować parametry wody. Oczywiście jeżeli ma się podłączoną do kompa całą baterię urządzeń to umożliwiających. To już jest bajer. W moim wypadku jednak jak na razie marzenie. Jednak kiedyś może.




- rady3
- entuzjasta
- Posty: 1509
- Rejestracja: 06 gru 2004, 16:42
- Imie i Nazwisko: Robert Dreszer
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Stary Białcz
- Lokalizacja: Kościan
- Kontaktowanie:
Jasne, że używanie tego na codzień to paranoja. Chociaż i dzisiaj już niektórzy koledzy używają stałej podmiany wody. Ja tego nie robię bo lubię robić to własnoręcznie. Ten program miałby u mnie zastosowanie gdybym wyjechał na wakacje. Nie każdy wyjeżdża na dalekie wojaże. Myślę, że te 300 czy nawet 600km to bym przyjechał gdyby działo się coś co zagrażałoby życiu mojego akwa. Poza tym ten program umożliwia nie tylko monitoring ale i korektę parametrów. Myślę, że to duży komfort będąc np na mazurach iść do kafejki sprawdzić co się dzieje i ewentualnie coś poprawić.
- cocoloco
- entuzjasta
- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
Podziwiam Twój optimizm
. Mając w pamięci nieszczęsną filżankę kawy kiedy siedząc 2 metry od akwarium ruszyłem rybom na ratunek - w grę wchodziły minuty . Nie ma obecnie żadnej elektoroniki która pokaże coś wiecej jak pH i teperaturę . Nawet nieszczelność filtra może być kropką nad i . Więc te wakacje odległościowo skracają się coraz mocniej . Pozostaje osoba do której mamy zaufanie i mamy udane wakacje .
Teoretyczne rozważania na temat założenia komputera do łopaty aby obliczyć ilość metrów sześciennych i potrzebną siłę aby ekonomicznie ją wykorzystać .
Nie wierzę w sukces - nawet najlepiej zautomatyzowane hodowle nie obędą się bez czynnika ludzkiego . Komputer nie zdiagnozuje ryb . Nie powie czy ryby zjadły pokarm ale będzie im sypał do skutku . Komputer w razie awarii zasilania lub błędu w systemie operacyjnym potrafi nieźle namieszać . Jak pamiętam wakacje są w okresie letnim kiedy o burzę nie trudno i przepięcie sieci może wykończyć i procesor i procesy zachodzące w akwarium .

Teoretyczne rozważania na temat założenia komputera do łopaty aby obliczyć ilość metrów sześciennych i potrzebną siłę aby ekonomicznie ją wykorzystać .
Nie wierzę w sukces - nawet najlepiej zautomatyzowane hodowle nie obędą się bez czynnika ludzkiego . Komputer nie zdiagnozuje ryb . Nie powie czy ryby zjadły pokarm ale będzie im sypał do skutku . Komputer w razie awarii zasilania lub błędu w systemie operacyjnym potrafi nieźle namieszać . Jak pamiętam wakacje są w okresie letnim kiedy o burzę nie trudno i przepięcie sieci może wykończyć i procesor i procesy zachodzące w akwarium .
Temat widze stary.
A ja wlasnie robie,pelna automatyka via PC(rzecz jasna z oprogramowaniem),docelowo oddzielny-lezy taki i nie wiadomo co z nim zrobic,wyrzucic szkoda a sprzedac ...niewarto,podarowac tez niebardzo...ale do tego celu jak najbardziej.
Tylko PH jako odczyt i rejestracja.
Jesli komp siadzie,poprostu nic sie dziac nie bedzie - cisza.
Filtracja i tak bedzie chodzic non stop,wiec jak ona "siadzie" to zaden sasiad czy komputer nie pomoze
A to wszystko raczej z zamilowania(profesji) niz z potrzeby.
A ja wlasnie robie,pelna automatyka via PC(rzecz jasna z oprogramowaniem),docelowo oddzielny-lezy taki i nie wiadomo co z nim zrobic,wyrzucic szkoda a sprzedac ...niewarto,podarowac tez niebardzo...ale do tego celu jak najbardziej.
Tylko PH jako odczyt i rejestracja.
Jesli komp siadzie,poprostu nic sie dziac nie bedzie - cisza.
Filtracja i tak bedzie chodzic non stop,wiec jak ona "siadzie" to zaden sasiad czy komputer nie pomoze

A to wszystko raczej z zamilowania(profesji) niz z potrzeby.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości