Chore rybki
Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961
- Michcio
- entuzjasta
- Posty: 578
- Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
- Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
Chore rybki
Witajcie zwracam sie do was z prożba, gdyż sam w chorobach nie mam doświadczenia. Zauwazylem ze odchody glonojadów i kosiarek stały sie ciągnace. Tak jakby kawałki kału połączone były cienkimi nitkami. Odchody paletek tez jakieś niebardzo, moze nie tak ciagnace ale tez maja taka jakby zarobaczona strukture, jezeli mozna sie tak wyrazić... Ale stanowczo nie sa galaretowate, białe.Maja normalny kolor tylko... (opis wyżej) Apropo zachowania to ryby sa strachliwe. Wybarwienie ok, normalnie jak zwykle sa bójki o jedzenie, przepychanki ale ryby raczej stoja w miejscu niz plywaja. Wydaje mi sie ze to Capillaria, albo inne nicienie. Co radzicie zrobić. Jakie leczenie wybnrac flubenazol, capifos , lewamizol???????Zamieszczam zdjęcie ryb.Chociaz nie wygladaja na chore. Moze troche podchudzone bo mniej jedza.
Wybaczcie słaba jakość zdjec(aparat w telefonie)
Wybaczcie słaba jakość zdjec(aparat w telefonie)
- Załączniki
-
- To troche starsze zdjecie, prezentuje je bo ma w miar dobra jakość, a ryby zbytnio w wyglądzie sie nie zmieniły
- rybcie.jpg (51.2 KiB) Przejrzano 6424 razy
Ostatnio zmieniony 21 lis 2005, 08:34 przez Michcio, łącznie zmieniany 1 raz.
- Michcio
- entuzjasta
- Posty: 578
- Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
- Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
A to aktualne zdjęcie. Gorsza jakość bo ryby siedza głębiej w akwa. Nie wiem czy te zdjęcia sa potrzebne ale zawsze lepiej widzieć z czym ma sie do czynienia. Pozdrawiam. Stan ryb sie nie zmienia. Troche wcześniej zauwazyłem te odchody ale nic nie pisałem, bo sadziłem ze moze mi sie przewidziało. Ale ostatnio na roślinkach te kupki sie zawiezszaja( pewnie made by glonojad) wiec stwierdziłem ze pora sie poradzić. POzdrawiam.
- Załączniki
-
- bez tytułu.JPG (0 Bajtów) Przejrzano 6391 razy
- Ambra
- członek PKMD
- Posty: 2479
- Rejestracja: 06 gru 2004, 20:25
- Imie i Nazwisko: Andrzej Sieniawski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: 07-401 Laskowiec
- Lokalizacja: Laskowiec
Re: Chore rybki
Zacznij opd sprawdzenia jakosci wody, a zwłaszcza zawartości w niej (stężenia) związków azotowych.Michcio pisze:Witajcie zwracam sie do was z prożba, gdyż sam w chorobach nie mam doświadczenia......... zachowania to ryby sa strachliwe. Wybarwienie ok, ............
To mi wygląda na stres......................
Zacznij częściej wymieniać (może nawet kazdego dnia) po 10% wody i obserwacja........
-
- entuzjasta
- Posty: 1169
- Rejestracja: 06 gru 2004, 18:31
- Imie i Nazwisko: Ilona Tylkowska
- Lokalizacja: Stade
- Kontaktowanie:
Re: Chore rybki
ja bym jeszcze do tego dodala zaparcie, niestrawnosc przewodu pokarmowego.Ambra pisze: To mi wygląda na stres......................
Zacznij częściej wymieniać (może nawet kazdego dnia) po 10% wody i obserwacja........
Polecilamyn Ci jeszcze oprocz podanych wskazuwek przez Andrzeja, podnies dodatkowo temperature do 34stopni.
Napisz czym karmisz? bo wyglada na to ze wszystkie rybki maja problem , nie tylko paletki.
- Michcio
- entuzjasta
- Posty: 578
- Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
- Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
Niestety nie mam możliwości sprawdzenia azotanów(test mi sie skończył) ale zmieniam codzienie 10% wody, i mam dozo roślin.Karmie przewaznie sercem wołowym indyczym, czasami doniczkowcem, jako dodatek karmy tropicala(np astacolor). Wiem Lara szukasz potencjalnych wrót inwazji stad pytania o pokarmy. Musze sie przyznać ze bez kwarantanny wpuściłem 2 ryby.(wiem wiem glupota nieprzecietna) I stąd kłopoty.te dwie sztuki sa w odzielnym akwa potraktowane leawmizolem, niestety musiałem leczyć pociamniały, schudły, nie zerowały. Apropo tych rybek również prosze o pomoc. Jednak poprzednie ryby(z ogólnego )wygladaja dobrze... ale boje sie czy to nie jest cisza przed burza. Stan rybek w ogólnym sie nie zmienia. Szkoda ze nie wiem dlaczego zdjęcia sie nie wyświetlaja pokazałbym te naprawde chore.(po leku zaczeły pływac i pobierać pokarm ale nadal sa ciemne- czy to normalne??) Wybaczcie ze nie napisałem nic o tych dodatkowych rybach w poprzednim poście.Pozdrawiam. Kurcze chyba mi sie oberwie. Radżcie nie bijcie:-)
- Michcio
- entuzjasta
- Posty: 578
- Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
- Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
Hmm naprzykład co? Kurcze czasem szpinak dodaje do starego mięsa ale nie sadze zeby był on zjadany chyba ze przy okazji(jak "przyklei" sie do miesa) może spróbowac z lanymi kluskami z vibovitem ale szczerze to nie sądze zeby to jadły nie ten kolor(może czyms zabarwić?) kiedyś spróbowałem podawać mieso z piersi indyczej ale za jasne i nie chciały sie przekonać do niego. Jakoś nie przychodzi mi do głowy pomysł na te substancje balastowe może kupić jakiś granulat?
Glonojady nie wykazują opisanych przez Ciebie Robert objawów.
W szpitalu jest nieciekawa sytuacja. Jedna ryba pływa i chyba jest happy, ale jej kolega siedzi w miejscu za doniczka i raczej nie wypływa chociaz to nie reguła. Dodatkowo jest ciemny:-( Jak wcześniej piasłem podałem lewamizolu chlorowodorek w dawce sugerowanej przez producenta(preparat Capitpx). Po 11 godzinach od podania obie ryby pływały i zerowały(były również jasno wybarwione). Teraz powrót do przeszłości( wczesniej tez jedna ryba czuła sie lepiej) Przed podaniem leku przez kilka dni utrzymywałem temperature 34 st.C ale nie przyniosło to rezultatu. Wiec zdecydowałem sie na leczenie + temperatura 32 st.C Ryby sa wychudzone troche sie o nie boje. Co radzicie robić w takiej sytuacji. Wiem ze troche mało szczegółow podaje ale trudno mi coś uchwycić odchody maja juz normalne, ale nadal sa ciemne . Moze to jest wielopasozytowa inawazja. Tak na koniec przestrzegam wszystkich przed kupowaniem ryb które nawet w minimalny stopniu wykazuja jakieś objawy chorobowe, i co sie z tym wiąze nie kupujcie ryb w złej kondycji(ja tak zrobiłem i teraz mam zmartwienie ze 100 zł mi zdechnie) Reasumujac tak czy siak bede musiał powtórzyc leczenie. Pytanie brzmi tylko czy capitoxem czy capifosem(słyszałem niepochlebne opinie o zdolnościach leczniczych lewamizolu)?? pozdrawiam aha ryby w ogólnym narazie nie wykazuja zadnych objawów chorobiwych( no może oprócz tego ze sa troche zestresowane)
Glonojady nie wykazują opisanych przez Ciebie Robert objawów.
W szpitalu jest nieciekawa sytuacja. Jedna ryba pływa i chyba jest happy, ale jej kolega siedzi w miejscu za doniczka i raczej nie wypływa chociaz to nie reguła. Dodatkowo jest ciemny:-( Jak wcześniej piasłem podałem lewamizolu chlorowodorek w dawce sugerowanej przez producenta(preparat Capitpx). Po 11 godzinach od podania obie ryby pływały i zerowały(były również jasno wybarwione). Teraz powrót do przeszłości( wczesniej tez jedna ryba czuła sie lepiej) Przed podaniem leku przez kilka dni utrzymywałem temperature 34 st.C ale nie przyniosło to rezultatu. Wiec zdecydowałem sie na leczenie + temperatura 32 st.C Ryby sa wychudzone troche sie o nie boje. Co radzicie robić w takiej sytuacji. Wiem ze troche mało szczegółow podaje ale trudno mi coś uchwycić odchody maja juz normalne, ale nadal sa ciemne . Moze to jest wielopasozytowa inawazja. Tak na koniec przestrzegam wszystkich przed kupowaniem ryb które nawet w minimalny stopniu wykazuja jakieś objawy chorobowe, i co sie z tym wiąze nie kupujcie ryb w złej kondycji(ja tak zrobiłem i teraz mam zmartwienie ze 100 zł mi zdechnie) Reasumujac tak czy siak bede musiał powtórzyc leczenie. Pytanie brzmi tylko czy capitoxem czy capifosem(słyszałem niepochlebne opinie o zdolnościach leczniczych lewamizolu)?? pozdrawiam aha ryby w ogólnym narazie nie wykazuja zadnych objawów chorobiwych( no może oprócz tego ze sa troche zestresowane)
Ostatnio zmieniony 22 lis 2005, 21:04 przez Michcio, łącznie zmieniany 1 raz.
- bjarka
- członek PKMD
- Posty: 738
- Rejestracja: 20 gru 2004, 23:32
- Imie i Nazwisko: Beata Jarka
- Lokalizacja: Laskowiec
- Kontaktowanie:
Pamiętaj,że w szpitalu również trzeba podmieniać wodę.Utrzymaj wyższą temperaturę,ponieważ nie sprzyja ona rozwojowi wiciowców.Spróbuj zwiększyć napowietrzanie.Niekiedy ryby źle tolerują levamisol w wodzie.Jeśli jedzą ,można dawać im w karmie.Dla zmniejszenia stresu niekiedy podaje się odrobinę soli.Powodzenia.
-
- entuzjasta
- Posty: 1169
- Rejestracja: 06 gru 2004, 18:31
- Imie i Nazwisko: Ilona Tylkowska
- Lokalizacja: Stade
- Kontaktowanie:
Michcio a jak mam to stwierdzenie rozumiec?odchody powinne byc ciemne....!!!!! lub czerwone jezeli karmisz granulatami wybarwiajacymi.Michcio pisze: trudno mi coś uchwycić odchody maja juz normalne, ale nadal sa ciemne .
Napisz czy zrobiles powtorke kuracji po lawamizolu? w jakim odstepie i w jakiej ilosci dales lekarstwo do wody?
- Michcio
- entuzjasta
- Posty: 578
- Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
- Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
Jak rozumieć hmm miałem na myśli to ze rybki nadal są ciemne. Sory za nieprecyzyjna wypowiedz. Lara z twojej wypowiedzi mam rozumieć ze nie powinienem sie spodziewać duzej poprawy po jednorazowej kuracjii?? Wydaje mi sie ze jednak takowa jest. Ku mojej wielkiej uciesze ryby wcinaja serce ze spirulina ze az uszy im sie trzesa, no może płetwy(teraz) Nawet maruder ze skłonnościami do ciemnienia wypłynał i wsuwa. Apropos powtórki leczenia to planowałem tydzień po podaniu pierwszwj dawki? Dobry pomysł?? Lara mam jeszcze jedna prożbe wytłumacz mi dlaczego moich zdjęć nie widać? czyżbym wykorzystał miejsce przeznaczone dla jednego uzytkownika na serwerze?? Wolałbym pokazac wam ryby. Dawkowanie leku takie jak na opakowaniu Capitoxu tzn 10 ml na 100 l wody, zawartość lewamizolu 900mg+fiolet metylowy 6mg w 30 ml roztworu!!!???. Moim zdaniem to troche za mało ale skoro tak piszą...Pozdrawiam.
-
- entuzjasta
- Posty: 1169
- Rejestracja: 06 gru 2004, 18:31
- Imie i Nazwisko: Ilona Tylkowska
- Lokalizacja: Stade
- Kontaktowanie:
poprawe tak! ale jest nezwloczna powtorka. Inaczej Twoje leczenie niema najmniejszego sensu.Michcio pisze:. Lara z twojej wypowiedzi mam rozumieć ze nie powinienem sie spodziewać duzej poprawy po jednorazowej kuracjii?? Wydaje mi sie ze jednak takowa jest.
Apropos powtórki leczenia to planowałem tydzień po podaniu pierwszwj dawki? Dobry pomysł??
Lara mam jeszcze jedna prożbe wytłumacz mi dlaczego moich zdjęć nie widać? czyżbym wykorzystał miejsce przeznaczone dla jednego uzytkownika na serwerze?? .
Mysle ze powtorka po tygodniu to dobry pomysl....... jednakze niemam do Lawamizolu przekonania, sama stosuje Flubenol 5% jak i metro.
Aby zmieścić na stronie zdjęcie nie może ono być większe niż:
400 x 400 pikseli.
Jeżeli natomiast plik będzie większy, wówczas pojawi się :plik do pobrania: (klikając na link otworzy się nowe okno z brazkiem).
Dozwolone formaty:
gif, png, jpeg, jpg
- Michcio
- entuzjasta
- Posty: 578
- Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
- Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
Radzisz nie leczyć juz lewamizolem?? przerzucic sie na metro?? Niestety do flubenolu nie mam dostępu:-( Jakie sa warunki stosowania metronidazolu? Czy ph ma znaczenie przy tym leku? Zdecydowałem sie na Capitox bo podobno bezpieczniejszy niz Capifos. Zastanawia mnie ciemna barwa jednej ryby. W momencie kiedy nie pływa wykonuje ona dziwne ruchy(nie jest to agonia broń boże) tzn przesuwa sie naprzemiennie raz w przód raz w tył o ok 1 cm.Zastanawiam sie czy to nie jest przypadkiem zwiazane z oddychaniem. Nie zauważyłem zeby szybko oddychała, ale czy ta ciemna barwa nie wskazuje na inwazje przywr? Jezeli tak to nasuwa sie pytanie czy lewamizol poradzi sobie też z przywrami.Ryba nie siedzi non stop za ta doniczka czasami sie aktywizuje.
- Załączniki
-
- Wode spuściłem do połowy. W akwa jest 70 litrów.
- szpital.jpg (24.73 KiB) Przejrzano 6319 razy
-
- to ma być red royal:-(
- Po jednodniowej kuracji 1.JPG (16.96 KiB) Przejrzano 6320 razy
-
- no cóz nie jest dobrze:-((
- rybki przed kuracja.JPG (19.85 KiB) Przejrzano 6322 razy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości