PROBLEM!!!
Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961
PROBLEM!!!
WITAM
Mam nadzieje, że mi pomozecie. Jedna z moich rybek od trzech tygodni coraz bardziej chudnie a przez to ze coraz mniej pokarmu przyjmuje i jest coraz gorzej.Jeśc ona chce, ale nie umie bo to wygląda tak jakby wymiotywała tym co przełknie, mimo jej chęci. Pewnie mnie zbeszcztacie ale na poczaku próbowałam sobie radzić sama i nic z tego nie wyszło. Opisze całą sytuacje od początku: wiec rybka przyjmowała coraz mniej pokarmu i w zwiazku z tym ze u dwuch innych zaobserwowałam biały kał przeprowadziłam w ogólnym leczenie metronizadolem no i nie pomogło. Ani zakażonym o tej chorej nie wspomne reszta jest zdrowa ma wielki apetyt i nic im nie dolega.
No wiec przygotowałam akwarium izolatke i tam umiesciłam trzy chore rybki podgrzałam je w 34 stopniach, dodałam tylko witamin i czekałam cztery dni. Po czterech dniach zauważyłam ze dwóm sie badzo polepszyło, no to je wyjełam, a tą zostawiłam. NIestety tak tam zczerniała ze zrobiło mi sie jej zal i przeniosłam ja zpowrotem do ogólnego efekt jest taki, ze moja kuracja pomogła tylko dwóm rybciom, które robia już normalne kupki a ta jedna już całkiem przestała jeść i wygląda tragicznie, zaczynają sie jej strzępić płetwy i stoi tylko w jednym miejscu, boje sie ze odejdzie do pletkowego nieba. Pomocy!!![/b]
Mam nadzieje, że mi pomozecie. Jedna z moich rybek od trzech tygodni coraz bardziej chudnie a przez to ze coraz mniej pokarmu przyjmuje i jest coraz gorzej.Jeśc ona chce, ale nie umie bo to wygląda tak jakby wymiotywała tym co przełknie, mimo jej chęci. Pewnie mnie zbeszcztacie ale na poczaku próbowałam sobie radzić sama i nic z tego nie wyszło. Opisze całą sytuacje od początku: wiec rybka przyjmowała coraz mniej pokarmu i w zwiazku z tym ze u dwuch innych zaobserwowałam biały kał przeprowadziłam w ogólnym leczenie metronizadolem no i nie pomogło. Ani zakażonym o tej chorej nie wspomne reszta jest zdrowa ma wielki apetyt i nic im nie dolega.
No wiec przygotowałam akwarium izolatke i tam umiesciłam trzy chore rybki podgrzałam je w 34 stopniach, dodałam tylko witamin i czekałam cztery dni. Po czterech dniach zauważyłam ze dwóm sie badzo polepszyło, no to je wyjełam, a tą zostawiłam. NIestety tak tam zczerniała ze zrobiło mi sie jej zal i przeniosłam ja zpowrotem do ogólnego efekt jest taki, ze moja kuracja pomogła tylko dwóm rybciom, które robia już normalne kupki a ta jedna już całkiem przestała jeść i wygląda tragicznie, zaczynają sie jej strzępić płetwy i stoi tylko w jednym miejscu, boje sie ze odejdzie do pletkowego nieba. Pomocy!!![/b]
- mkozubski
- entuzjasta
- Posty: 780
- Rejestracja: 09 gru 2004, 23:56
- Imie i Nazwisko: Maciej Kozubski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Chorzów
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontaktowanie:
coz białe odchody sugerują robala w przewodzie pokarmowym - wiec to ze dałas metro dobrze o Tobie swiadczy. I nie ma sie co tłumaczyc dobrze postąpiłas w sumie nie po to jest forum zeby za kazdym razem jak sie komus zachce siku o tym pisac. Podejrzewam ze diagnoza była ok wiec proponuje na zmiane teraz spróbowac leviamisolem. Niestety z tego co piszesz widac ze choroba jest juz zaawansowana i moze byc za późno a warto zawsze próbowac a nóż sie uda.
Inną diagnoze mozna by postawic po sekcji potencjalnej rybki. I niestetety nie ma co płakac, ostatnio spotkałem sie z takim przypadkiem u jednego kolegi ze rybka miała takie objawy jak Twoja i po sekcji okazało sie ze miała źle rozwinięty układ pokarmowy. Coz i w takim przypadku nie pomoze nic tak po prostu bywa. pozdrawiam nie łam sie jestesmy z Tobą.
Inną diagnoze mozna by postawic po sekcji potencjalnej rybki. I niestetety nie ma co płakac, ostatnio spotkałem sie z takim przypadkiem u jednego kolegi ze rybka miała takie objawy jak Twoja i po sekcji okazało sie ze miała źle rozwinięty układ pokarmowy. Coz i w takim przypadku nie pomoze nic tak po prostu bywa. pozdrawiam nie łam sie jestesmy z Tobą.
- Ambra
- członek PKMD
- Posty: 2479
- Rejestracja: 06 gru 2004, 20:25
- Imie i Nazwisko: Andrzej Sieniawski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: 07-401 Laskowiec
- Lokalizacja: Laskowiec
Re: PROBLEM!!!
Chętnie bym pomógł, ale sądzę, że na pomoc jest zbyt późnojucha pisze:........NIestety tak tam zczerniała ze zrobiło mi sie jej zal i przeniosłam ja zpowrotem do ogólnego efekt jest taki, ze moja kuracja pomogła tylko dwóm rybciom, które robia już normalne kupki a ta jedna już całkiem przestała jeść i wygląda tragicznie, .............

Przykro pisać taki tekst, ale cóż- tak bywa.
Pozól jednak, że nie besztając Cię oczywiście, wytknę Ci pewną niekonsekwencję.
Jeśli w "szpitalu" stan jednej z ryb nie polepszył się a nawet uległ - jak piszesz - pogorszeniu, to trzeba nie mieć wyobraźni, by taką rybę łączyć z innymi.
Piszesz, że zrobiło Ci się jej żal, a ja przewrotnie zapytam - a nie żal Ci pozostałych, które poważnie naraziłaś na infekcję?????
W przyszłości nigdy tak już nie rób.
Chorą rybę natychmiast odizoluj.
Podnieś temperaturę, nawet do 35 stopni i ewentualnie powtórz kurację metrionidazolem.
Tyle możesz zrobić, choć nie ukrywam, szanse na wyleczenie są w tym stadium raczej mizerne.
Cały problem według mojej opini polega na tym, ze ona chyba nie ma pasożytów a zatrucie??? bo jak wspominałam ona chce jeśc ale nie potrafi. Ja moim rybkom podaje 7 różnych pokarmów suchych plus serce. Serce tak minimalnie, ale wypluwa bo nie potrafi go zjeść,chce ale nie potrafi, jest jedna rzecz którą jeszcze ociupinke zjada to pokarm dla kirysków w tabletkach, ale minimalne tylko troszke z tego długo nie pożyje, szkoda mi jej
Na stwierdzenie że naraziłam pozostałe chcałam powiedziec że doskonale wiem że nie należy chorych na zakażne paskuctwo dawac do zdrowych . A ja postąpiłam tak dlatego, że wiedziałam ze nie ma pazsorzytów w brzuszku, tylko że coś innego jej dolega. Myślałam ze to może pomoze jej jak się troszke wygrzeje w ciepełku, bo pasożytów to ona na 100 % nie ma.
A może leczyć ją tak jakby to było zatrucie?

Na stwierdzenie że naraziłam pozostałe chcałam powiedziec że doskonale wiem że nie należy chorych na zakażne paskuctwo dawac do zdrowych . A ja postąpiłam tak dlatego, że wiedziałam ze nie ma pazsorzytów w brzuszku, tylko że coś innego jej dolega. Myślałam ze to może pomoze jej jak się troszke wygrzeje w ciepełku, bo pasożytów to ona na 100 % nie ma.
A może leczyć ją tak jakby to było zatrucie?
- bjarka
- członek PKMD
- Posty: 738
- Rejestracja: 20 gru 2004, 23:32
- Imie i Nazwisko: Beata Jarka
- Lokalizacja: Laskowiec
- Kontaktowanie:
Jeśli ryba przyjmuje jakiekolwiek posiłki,to znaczy,że nie jest z nią jeszcze tak źle.Odłowiłabym ją jeszcze raz,stopniowo podniosła temp.wody i dodała levamisolu albo duże dawki preis coli. Woda musi być często podmieniana i dobrze napowietrzona,a lek uzupełniany.Często inwazja wiciowców towarzyszy zakażeniu nicieniom jelitowym.To może tłumaczyć,dlaczego dwie ryby poczuły się lepiej,a trzecia nie.
- bjarka
- członek PKMD
- Posty: 738
- Rejestracja: 20 gru 2004, 23:32
- Imie i Nazwisko: Beata Jarka
- Lokalizacja: Laskowiec
- Kontaktowanie:
Preis coli to preparat ziołowy,całkowicie bezpieczny dla ryb.Niestety dość drogi.Jeśli nie masz go w swoim sklepie akwarystycznym, to już nie szukaj,bo może być za póżno. Zakup u weterynarza levamisol w płynie dla gołębi (stężenie 10%) i podaj 2,5 ml na 100l wody.Jeśli ryba dobrze znosi lek,można zwiększyć dawkę o 50%.
W podobnej sytuacji udało mi sie wyleczyc rybę podając Rurecznik nasączony niewielka dawka Capifosu i to nie jeden raz. Stosowałem ilosc proszku "na oko" ale zawsze było tego niewiele na jedna porcje rurecznika, który po dosc krótkim czasie po dodaniu leku ginie- warto na poczatek podac jeszcze zywy. Srodek jest skuteczny o ile ryba sie zmusi to wtrząchnięcia pokarmu dlatego sądze ze rurecznik jest w tym wypadku niezły. Lek ten jest jednak dosyć kontrowersyjny i na pewno nie bez skutków ubocznych. w Twojej sytuacji jednak może warto zaryzykować.
Zastanawia mnie tylko skad pewnosc ze Ryba nie ma robali, bo to że wypluwa pokarm bynajmniej dowodem nie jest.
Zastanawia mnie tylko skad pewnosc ze Ryba nie ma robali, bo to że wypluwa pokarm bynajmniej dowodem nie jest.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości