
ratunku składaja ikre!!!!!
Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961
- Michcio
- entuzjasta
- Posty: 578
- Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
- Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
ratunku składaja ikre!!!!!
Co za czubki zawsze muszą kiedy nie mam warunków. Proszę radźcie co robić. Złożyły ikrę na plastikową doniczkę z valisnerią . Są w ogólnym. Nie mam wolnego akwarium tarliskowego gdyż "leczą sie w nim 2 rybki". Może skombinuje 50 l i przeniosę tam chore. Gdyby sie udało to czym zdezynfekować szpital??? może być K2MnO4??? co robić??? Przenieść ikerę z doniczką czy czekać na nowa?? 

Ostatnio zmieniony 28 lut 2007, 17:24 przez Michcio, łącznie zmieniany 2 razy.
- Ambra
- członek PKMD
- Posty: 2479
- Rejestracja: 06 gru 2004, 20:25
- Imie i Nazwisko: Andrzej Sieniawski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: 07-401 Laskowiec
- Lokalizacja: Laskowiec
Re: ratunku składaja ikre!!!!!
Bezsprzecznie czekać na nową.Michcio pisze: ..........co robić??? przenieść ikere z doniczka czy czekać na nowa??
Z tego co kombinujesz nic razcej nie wyjdzie.
Piszę raczej, bo bywają podobno cuda, lub zawzięci akwaryści z dużą dozą szczęścia

- Michcio
- entuzjasta
- Posty: 578
- Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
- Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
Przepraszam ze tak długo nie pisałem- zajecia. Nie wiem czy dobrze zrobiłem. Do 130l akwa podałem nadmanganianu potasu. Pochodziłł na tym filtr na pełnych obrotach ok 45 minut. Następnie wypompowałem wode, akwa dokładnie umyłem i przepompowałem ok 100l z ogólnego do tarliskowego.Wiec woda jest identyczna. Temperatura taka jak w momencie kiedyb składały ok 29 st C. Następnie przeniosłem donice z ikra do tarliskowego. Rybki tez. POczatkowo były troche zestresowane ale teraz pilnuja ikry i wszystko w porzadku. Chyba nic z tego nie bedzie ale narazie ikra jest nie zjedzona. Mam kilka pytań: czy filtr powinien napowietrzać, czy zredukować maksymalnie przepływ np porzez deszczownie,mam styropian pod akwa zwiru brak - czy to nie płoszy ryb? aha co z oświetleniem (jaskrawościa i czasem oświetlania) pozdrawiam
Jzajonz parametry złe:-( nie mam Ro spróbuje zywice zdobyć. Poradżcie coś prosze
Ps w ogólnym nie miały by z kosiarkami i bocjami szans
Pozdrawiam
Jzajonz parametry złe:-( nie mam Ro spróbuje zywice zdobyć. Poradżcie coś prosze
Ps w ogólnym nie miały by z kosiarkami i bocjami szans
Pozdrawiam
- Załączniki
-
- ikra 2.jpg (37.75 KiB) Przejrzano 8138 razy
-
- Kilka zdjęć
- ikra1.jpg (34.22 KiB) Przejrzano 8139 razy
- Ambra
- członek PKMD
- Posty: 2479
- Rejestracja: 06 gru 2004, 20:25
- Imie i Nazwisko: Andrzej Sieniawski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: 07-401 Laskowiec
- Lokalizacja: Laskowiec
Twoje zaangażowanie zrobiło na mnie wrażenie.........Michcio pisze: ..........Następnie przeniosłem donice z ikra do tarliskowego. Rybki tez. POczatkowo były troche zestresowane ale teraz pilnuja ikry i wszystko w porzadku. Chyba nic z tego nie bedzie ale narazie ikra jest nie zjedzona. ................
Bez względu na efekty jakie osiągniesz (moje stanowisko znasz), sadzę że było warto

Prosząc o ratunek nie zrobiłeś najważniejszego - nie podałeś parametrów wody, a to ma ogromne znaczenie.
Pamiętaj o tym !!!!!!!!!
A może ja coś przeoczyłem??????
Jeśli parametry w akwarium ogólnym były zadawalające, to istnieje szansa, że zapłodnienie i pierwsze stadium rozwoju ikry przebiegło pomyślnie.
Ponieważ ryby (i ikra) nadal są w prawie tych samych warunkach po przeprowadzce, jest duża szansa na dalszy pomyślny rozwój wypadków.
Odpowiadając na Twoje pytania:
- wodę trzeba przewietrzać, ale tak by ruch wody koło ikry był, ale nie gwałtowny,
- ciemniejszy podkład pod dno jest lepszy np. karimata, ale wiele tysięcy dyskowców urodziło się w takich warunkach jak im stworzyłeś

- dobrze, że to zbiornik higieniczny, podłoże jest zbyteczne........
- światło przyciemnione i powinno się palić cały czas (na okrągło).
- na tym etapie nie zmieniaj parametrów wody, gdyż zamiast pomóc - zaszkodzisz. Co ma być - to będzie.
Pamiętaj też, że jeśli nawet poniesiesz tym razem porażkę, to parę zostaw w tym akwarium, wstaw podkład tarliskowy i powoli ustaw wodę na właściwe parametry.
Za około 14 - 20 dni znów będziesz w panice............

Życzę powodzenia
- Michcio
- entuzjasta
- Posty: 578
- Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
- Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
Dziekuje bardzo za miłe słowa, naprawde podniosły mnie naduchu. Niestety woda za twarda, testy mi sie skończyły wiec sugeruje sie parametrami jakie uzyskiwałem wczesniej gdyż wody nie zmniekczałem. (woda taka jak to w Lublinie jest) Na szczęście 2 kationity (woreczki przepływowe zooleka) mam i zmniejszam powoli TWo , tak na oko bo niestety nie mam czym zmierzyć:-(. Trudno jezeli teraz sie nie uda to przynajmniej bedzie to dla mnie szkoła na przyszłość.Jak narazie ikra jest, ryby aktywne opiekuja sie i chyba sa zadowolone. Wydajność filtra zmniejszyłem o połowe załozyłem 2 segmentowadeszczownie(skierowana na szybe) końcowego segmentu deszczowni wetknąłem rurke(klasyczna od brzeczyka) która wprowadzi wode do pojemnieka z kationitem(przepływ jest bardzo wolny) Z pojemnika rurka odprowadza wode do akwa.Dołoczyłęm napowietrzanie(brzeczyk) oraz mała rośline w doniczce z przodu (ustawienie takie jak w ogólnym teraz czuja sie bezpieczniej).Połowe akwa zasłoniłem więc maja absolutny spokój. 3 ziarenka ikry zbielały, zostały niedawno sprzatniete( przez rybki oczywiście)
Mam kilka pytań mianowicie do jakiego momentu moge powoli zmniejszać twardość ( do odpowiedniego poziomu na pewno nie zdaze, chodzi mi raczej o stopień rozwoju ikry- wydaje mi sie ze jak wylęgna sie larwy to przestać( o ile to sie stanie
), co ile regenerować katinit , podwyższyć temp do 30 ( aktualnie mam 29)??
Pozdrawiam i dziekuje za pomoc


Pozdrawiam i dziekuje za pomoc
- Michcio
- entuzjasta
- Posty: 578
- Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
- Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
Wiem o tym duży błąd z tym kationitem popełniłem ale sądzę ze woda zmiękczyła się w niezauważalnym stopniu. Tak czy siak nie mogę korygować wody, o jest ona za twarda wniosek nic z tego niestety nie będzie.Zapaliłem sie z rana po przeczytaniu postu pana Sieniawskiego i nie wiem co mi odbiło z tym kationitem, chyba sądziłem ze skoro mam złą wodę to zwiększę prawdopodobieństwo wyklucia sie larw zmniejszając chociaż minimalnie twardość.
Ostatnio zmieniony 28 lut 2007, 17:37 przez Michcio, łącznie zmieniany 1 raz.
- Hypno
- entuzjasta
- Posty: 1864
- Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
- Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Michał, uwierz mi w lubelskiej wodzie też palety się wykluwają i da się je wychować. Na pewno straty w ikrze i narybku będą większe ale jest to możliwe. U mnie w poprzednim zbiorniku para turkusów systematycznie składała ikrę w ogólnym i jeśli nie została zjedzona (jakieś 60% przypadków) to zawsze coś się z niej wykluwało. Problem polegał na tym, że ryby były w ozdobnym zbiorniku z innymi no i wiadomo.... Pewnie zaskoczę większość tych którzy często wyprowadzają młode, bo woda miała parametry TWO 27, TWW 18, pH 7,0-7,2 (testy Zooleku i jakoś mi ta węglanowa nie pasuje). Niemniej jednak woda w żaden sposób nie była preparowana, fakt że na osiedlu gdzie mieszkałem jest ujęcie ze studni głębinowej. Woda twarda ale na prawdę dobra.
- Hypno
- entuzjasta
- Posty: 1864
- Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
- Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Po żywicę najlepiej udaj się do najbliższej kotłowni. Ja załatwiłem sobie od kolegi pracującego w elektrociepłowni Wrotków. Właściwie każda firma która ma kotłownię większą używa żywic do zmiękczania wody w celu zapobiegania osadzania się tzw. kamienia kotłowego w rurach
Za przysłowiowią flaszkę wiaderko sobie przyniesiesz.

- Michcio
- entuzjasta
- Posty: 578
- Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
- Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
Dzięki Hypno, tak też zrobię bo na ro jeszcze sie nie zanosi.Chciałbym cokolwiek wyprowadzić tak dla siebie chociażby 10 sztuk.... Ja niestety takich znajomych nie mam, pójdę gdziekolwiek i będę żebrał
z flacha pod pachą...
Tak czy siak już tym rybom nie pomogę wiec wypada tylko cierpliwie czekać. Notabene słyszałem ze można zmieniać twardość wody( powoli) dopóki nie wyklują sie larwy.

Tak czy siak już tym rybom nie pomogę wiec wypada tylko cierpliwie czekać. Notabene słyszałem ze można zmieniać twardość wody( powoli) dopóki nie wyklują sie larwy.
Ostatnio zmieniony 28 lut 2007, 17:33 przez Michcio, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości