Choroby dyskowców, sposoby leczenia oraz leki, diagnoza za pomocą mikroskopu.
Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961
-
roh
- członek PKMD
- Posty: 2094
- Rejestracja: 09 maja 2010, 21:49
- Imie i Nazwisko: Roman Hadziewicz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: KĘTRZYN
- Lokalizacja: KĘTRZYN
-
Kontaktowanie:
Post
autor: roh » 12 lis 2010, 19:46
-
gajowa
- entuzjasta

- Posty: 1899
- Rejestracja: 06 maja 2006, 15:21
- Imie i Nazwisko: Barbara Bogdańska
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
-
Kontaktowanie:
Post
autor: gajowa » 12 lis 2010, 19:59
Roman, zajrzyj tu
http://pkmd.pl/pl/forum/viewtopic.php?f=44&t=5751
Odinoza na moich fotkach była potwierdzona.
Kleksami sie nie przejmuj, to pigment.
-
roh
- członek PKMD
- Posty: 2094
- Rejestracja: 09 maja 2010, 21:49
- Imie i Nazwisko: Roman Hadziewicz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: KĘTRZYN
- Lokalizacja: KĘTRZYN
-
Kontaktowanie:
Post
autor: roh » 13 lis 2010, 14:36
Z czym to stworzonko trafia do akwarium.?? Wiele egzemplarzy pod mikroskopem jest identycznych jak wasze.
Ja jednak chyba wiem. Zamówiłem u Azjatów 8 ryb-4 pary. Nie zwracałem w ogóle uwagi na odinium w czasie kwarantanny i nie widziałem żadnych objawów. Po 4 tygodniach poszły do ogólnego i niestety.Czy swoje leczyliście miedzią i w jakiej dawce. Mam oodonol JBL.
-
gajowa
- entuzjasta

- Posty: 1899
- Rejestracja: 06 maja 2006, 15:21
- Imie i Nazwisko: Barbara Bogdańska
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
-
Kontaktowanie:
Post
autor: gajowa » 13 lis 2010, 15:22
Leczyliśmy Mycocidem Zooleka w dawkach tak, jak na opakowaniu. Janusz Zajonz leczył trochę inną dawką, tj 1 dawka była 5ml i kazdego dnia dodawał dawkę, ale nie wiem jaką i ile dni ryby były w Mycocidzie.
-
jzajonz
- entuzjasta

- Posty: 1393
- Rejestracja: 11 gru 2004, 13:18
- Imie i Nazwisko: Janusz Zajonz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Balczewo
- Lokalizacja: Balczewo k Inowrocławia
Post
autor: jzajonz » 17 lis 2010, 08:09
Leczyłem Mycocidem ale młode rybki. Zastosowałem eksperymentalną dawkę 5ml pierwszego dnia a potem każdego dnia przez tydzień 2.5 ml. Każdego dnia duża podmiana wody przed wprowadzeniem leku. Pomogło bo zejścia ustały.
Ty masz ryby dorosłe, musiałbyś mieć też dużo wolnego czasu na obserwację i w razie przytrucia miedzią szybko reagować
Do dorosłych polecam pewniejszy sposób z tetracykliną i solą który gwarantuje że nie przedawkujesz z miedzią. W poniższym poście doczytasz co prawda że sukces był połowiczny ale po kolejnych kilku dniach pozbyłem się tej choroby stosując ponowną solankową kąpiel
http://www.pkmd.xt.pl/pl/forum/viewtopi ... 75&start=0
-
slawol
- entuzjasta

- Posty: 258
- Rejestracja: 06 cze 2006, 20:46
- Imie i Nazwisko: Sławomir Gruszka
- Lokalizacja: Poznań
Post
autor: slawol » 17 lis 2010, 16:47
Odinoza ginie w 36 stopniach C
-
Przemek Wieczorek
- entuzjasta

- Posty: 622
- Rejestracja: 31 paź 2009, 13:10
- Imie i Nazwisko: .....
- Miejsce zamieszkania/miasto/: ....
- Lokalizacja: ...
Post
autor: Przemek Wieczorek » 17 lis 2010, 17:28
Sławku a ile trwa wówczas kuracja temperaturą ?
-
roh
- członek PKMD
- Posty: 2094
- Rejestracja: 09 maja 2010, 21:49
- Imie i Nazwisko: Roman Hadziewicz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: KĘTRZYN
- Lokalizacja: KĘTRZYN
-
Kontaktowanie:
Post
autor: roh » 17 lis 2010, 18:42
Dzięki Basiu i Januszku -jak zdrobniale to po całości- długo zwlekałem z podaniem leku-brak zdecydowania. Lek podałem przedwczoraj Odinol (zgodnie z zaleceniami producenta). Po dwu dniach ryby przestały sapać , pojaśniały(chociaż czarne nie były) oddychają bardzo powoli i spokojnie. Dlatego mogę z pewnością określić ,że otrzymałem od Wietnamców odinium w prezencie.(nawet do głowy mi nie przyszło żeby badać śluz na tego pasożyta).
Co do 36 st. C(czytaj minimum 37) już kilka miesięcy temu koledzy odwiedli mnie od takich planów-poczytajcie co taka temperatura utrzymana przez minimum 3 dni ścina u ryb.
-
roh
- członek PKMD
- Posty: 2094
- Rejestracja: 09 maja 2010, 21:49
- Imie i Nazwisko: Roman Hadziewicz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: KĘTRZYN
- Lokalizacja: KĘTRZYN
-
Kontaktowanie:
Post
autor: roh » 13 gru 2010, 13:05
W moim baniaku ogólnym bardzo silny nawrót odinozy. Nie bardzo wiem co mam podać rybom w takim przypadku. Na jednym z for obcojęzycznych wyczytał;em, że dość skuteczny jest błękit metylenowy, więc podałem dwukrotną dawkę do wody. W międzyczasie jadę po trypaflawinę. Dodaję,m że z siarczanem miedzi ryby miały pewne problemy. Czekam na jakieś konkretne wskazówki. Czasu mało. Jeden Heckel padł.!!!!!!!!!!!!!!!
-
roh
- członek PKMD
- Posty: 2094
- Rejestracja: 09 maja 2010, 21:49
- Imie i Nazwisko: Roman Hadziewicz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: KĘTRZYN
- Lokalizacja: KĘTRZYN
-
Kontaktowanie:
Post
autor: roh » 13 gru 2010, 21:48
Zastanawiałem się już czy "forumowy ichtiopatolog" nie miał racji pisząc o grzybach, bo na płetwach ryb mnóstwo zaczernień takiego samego rodzaju jak w jego opisie, ale szybko od tego uciekłem gdyż grzyby są bardzo wrażliwe na temp, powyżej 26 st. C. Ryby dopadło po 2 tygodniach w temperaturze 32 st C . ICHTIOFONOZA nie ma możliwości rozwoju w takiej temperaturze.(chyba że coś przegapiłem) Na razie popatrzę na skutki błękitu. Jutro będę kombinował tetracyklinę.
-
roh
- członek PKMD
- Posty: 2094
- Rejestracja: 09 maja 2010, 21:49
- Imie i Nazwisko: Roman Hadziewicz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: KĘTRZYN
- Lokalizacja: KĘTRZYN
-
Kontaktowanie:
Post
autor: roh » 16 gru 2010, 19:49
Myślę,że to jednak błędna diagnoza . To nie jest odinoza. Codziennie wyrzucam jedną rybę, a na reszcie poprawy nie widać .Podniosłem temperaturę do 36 st. Przeważnie pomagało na niezidentyfikowane infekcje bakteryjne. Objawy ruchowo zachowaniowe przylegają do grzybicy (ichtiofonoza), około 2 tygodnie wcześniej dwie sztuki stanęły głową do dołu i tak im zostało aż do śmierci.(dzisiaj druga) Jak do tego włączę, że ostatnio ryby dostały żywą ochotkę i wodzienia to chyba mam komplet. Tylko temperatura w której ryby zapadły na choróbsko mi nie leży.Dzisiaj w trzecie dobie obniżam temperaturę.
Nie będę już faszerował ryb lekami.
-
jzajonz
- entuzjasta

- Posty: 1393
- Rejestracja: 11 gru 2004, 13:18
- Imie i Nazwisko: Janusz Zajonz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Balczewo
- Lokalizacja: Balczewo k Inowrocławia
Post
autor: jzajonz » 17 gru 2010, 07:46
roh pisze:około 2 tygodnie wcześniej dwie sztuki stanęły głową do dołu i tak im zostało aż do śmierci.
Nie będę już faszerował ryb lekami.
Takie zachowanie ryb wskazuje na przedawkowanie leku np siarczanem miedzi.
Skąd ta diagnoza że to nie oodinium?
Czy zastosowałeś tetracyklinę w połączeniu z kąpielami w solance? No ale skoro nie chcesz już więcej leków to pozostaje czekać aż się samo wyleczy.

-
roh
- członek PKMD
- Posty: 2094
- Rejestracja: 09 maja 2010, 21:49
- Imie i Nazwisko: Roman Hadziewicz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: KĘTRZYN
- Lokalizacja: KĘTRZYN
-
Kontaktowanie:
Post
autor: roh » 17 gru 2010, 19:27
jzajonz pisze:Skąd ta diagnoza że to nie oodinium?
Nie widzę pod mikroskopem pierwotniaka, który odpowiadałby stworzonkom powodującym odinozę. Odinuim wygląda nieco inaczej (skonsultowałem to z koleżką po ichtio)
Poza tym ryby nie sapią, jedzą i tylko Śluz w postaci jakby pajęczyny na całym ciele i białe oczy świadczą o chorobie.Płetwy pomału wracają do normy. Dlatego odpuściłem leki. NA RAZIE
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości