Po przywiezieniu ryb i przed aklimatyzacją w baniaku oczywiście szybko podniosłem pH i w takim fiszki zaczęły tam pływać.
Przywiozłem 4 i jedna z nich na samym początku już fiksowała, przeorała podłoże. Od pobliskiego weterynarza (który jak się okazało specjalizuje się w rybach), wiem że to mogła być aktywacja problemów układu nerwowego (stres podczas odłowu, transport do EUR/PL itd.). Osobnika tego już nie ma, zszedł po kilku dniach. Żadna fiszka z pozostałych nie miała i nie ma podobnych objawów jak tamta i mam nadzieję, że przy odpowiednich warunkach będą miały się dobrze.
Wczoraj pH było na poziomie 6,2-6,4 KH 1-1,5
Tak jak już wcześniej wspomniałem w baniaku rozpoczęła się pora deszczowa. Pierwsza kaskada z torfem i szyszkami olchy włączona. pH zjechało poniżej 6,0 Testy stałe i kropelkowe niezbyt dobrze działają na takich poziomach, niby pokazują 5,6-5,8 ale .. dopóki nie będę miał porządnego miernika to nie mam pewności.
Rybska zareagowały. Po raz pierwszy w tym baniaku pływały w górnych partach zbiornika. Po raz pierwszy spały na korzeniach a nie pod nimi.
Na razie nie szaleję ... poobserwuję i może dołożę jeszcze jedną kaskadę z torfem.
W kwaśnych wodach już się trochę moczyłem:




Większe foto: http://aqualog.aquadreams.pl/wp-content ... 375M_1.jpg
O Amazonii trochę czytałem. W BW miałem kilka różnych apistogramma WF. Stabilność w baniaku nie jest mi obca. Masa podłoża, drewno, roślinność, duża pojemność filtrów, złoża - to wszystko robi swoje.
O NO2 nie martwię się. NO3 przy tej masie roślin pożerane jest do syta. PO4 jak przewali się to widać od razu na szybach. Stado 40 otosków ma co robić.
Co do roślin i kwaśnych wód ... te chwasty które są w tym baniaku mogą mieć problem w tych warunkach w dłuższym czasie - pH nie jest takie istotne jak inne czynniki (np. magnez, wapń, żelazo). Tam podrastają takie chwasty:

Zobaczymy, chwasty nie są obecnie primo, z nimi poradzę sobie tak czy inaczej

Bizonów nasmarować dżemem nie dam

Za tydzień na Expo przybędę ... nad słoikiem dżemu się zastanowię

BTW: Są rośliny które lubią bardzo kwaśne wody np. Cabomba furcata miałem ją w tym baniaku:

W necie można znaleźć info o niej, że potrzebuje dużo światła. Według mnie to mit. Ten chwast przy mniejszym oświetleniu również fajnie rośnie. Ma większe międzywęźla, ale bardzo fajnie wygląda i pasuje do herbatki. Trzeba mu dać tylko warunki w podłożu ...