Deszczowatwarz pisze:(...) dyskusję mającą na celu pomoc akwarystom w utrzymaniu dzika w akwarium a nie dywagacje na temat taniej ryby, drogiej ryby i tym podobnych(...)
Rafał
PS. Robercie a jak u Ciebie jest z wodą parametrami itp.
Nie da się Rafał pomóc nikomu, jeśli się nie rozpocznie grzebania od początku, czyli od odławiania, adaptacji, transportu, itd. Bez tych PODSTAWOWYCH wiadomości rozmowa mija się z celem.
Co do Twojego pytania w postscriptum:
1. Rozmawiamy z dostawcą o jego parametrach w trakcie adaptacji przez niego ryb.
2. Pytamy dostawcę o parametry końcowe - jakich powinniśmy się spodziewać przy rozpakowaniu u nas.
3. Wcześniej przygotowujemy wodę w zbiornikach docelowych wg jego sugestii.
4. Mamy też przygotowaną wodę w zbiornikach zapasowych do pierwszych podmian.
5. Ryby aklimatyzujemy w boksach, w których przyjechały, dolewając powoli do nich wody. Ten etap trwa do 3-3,5 godzin.
6. Po czterech godzinach ryby wędrują do zbiorników docelowych.
7. Od razu po wpuszczeniu ryb zostaje uzupełniona brakująca woda po 4 godzinnym kropelkowaniu. Około 20-25 litrów.
8. Pierwsza podmiana ma miejsce po 3-4 godzinach ze zbiorników zapasowych - 10-15% objętości zbiornika docelowego.
9. Operację podmiany wody przez 5 następnych dni robimy co najmniej DWA RAZY dziennie. Dodajemy do wody preparaty uzdatniające firmy Kordon (pracujemy z nimi dobre 3 lata)
10. Pierwsze karmienie robimy po mniej więcej 24 godzinach od wpuszczenia ryb. Pokarmy - kryl, dafnia, shrimpmix, glony własnej (

) hodowli.
11. Po około 14 dniach wprowadzamy (z sukcesem) do diety pokarmy z grupy premium - Naturefood. Potem OSI spirulina.
12. Ryby przylatują (dwie dostawy) w świetnej kondycji - nie widzimy potrzeby stosowania jakichkolwiek leków. A przylatują nie tylko dyski.
UWAGA: Nie podajemy mięsa zwierząt ciepłokrwistych, czyli Waszego ulubionego serca wołowego. Zawsze można zastąpić je mięsem innych ryb.
Jeden z Was oglądał ryby z pierwszego lutowego transportu następnego dnia po rozpakowaniu - był zaskoczony ich jakością, wigorem i tym, że tak szybko podmieniamy wodę:-)
Robert