Post
autor: _TOM_ » 18 sie 2012, 09:15
Co do kwarantanny, to najlepiej w sterylnym akwarium ją robić.
Woda sama RO do tego to zły pomysł, pół na pół z kranówką jak masz dobre parametry w kranie, lub pół na pół z wodą z ogólnego akwarium.
Napowietrzacz i grzałko to oczywiste. Po wpuszczeniu ryb do sterylniaka podnosisz powoli o 1 stopień dziennie temperaturę im z normalnej w jakiej je trzymamy 27-28 stopni do 30.
Lepiej się wtedy oswajają z wodą i lepszy mają apetyt. Po tygodniu obniżasz im temperaturę do normalnej, 27-28 stopni.
Filtr z gąbkami tam musi chodzić najlepiej miesiąc dla pewności, ale czasem ci co mają szczęście to w 15 dni zastartuje im biologia i się uda.
Jak chcesz proces rodzenia się biologi przyśpieszyć, to zamiast chemii sklepowej, wypłucz w tym sterylniaku gąbkę z filtra z akwa ogólnego, albo filtra najpierw zastartuj w ogólnym a po 15 dniach przenieś go do sterylniaka.
Co do wpuszczanie, to dolewasz tę wodę do jakiej idą! Skoro chcesz je dać do sterylniaka na kwarantannę, to ze sterylniaka wody im dolewaj a nie z ogólnego. Robisz to po to by powoli wyrównać im temperature, ph i twardości wody w jakiej przyjechały z tymi jakie masz tam gdzie mają pływać. Szybka zmiana PH o 1 i temperatury o kilka stopni z worka transportowego do akwarium jak byś natychmiast wpuścił to dla ryb ogromy wstrząs i szok, tylko najsilniejsze i najodporniejsze, najzdrowsze to przetrzymują. Wiec jeśli masz w worku inne PH, temperaturę, twardości, lepiej powoli to wyrównać.
Nie ma ani akwariów ani ryb wolnych od bakterii czy jakiś pasożytów mniej lub bardziej im szkodliwych. Są za to ich ilości czy odmiany i rodzaje bakterii i pasożytów z którymi ryby sobie radzą i im one zbytnio nie przeszkadzają, bo mają odporność i lub dobre warunki. Po to robisz kwarantannę, by jeśli twoje ryby z czymś sobie nie radzą, je w niej wyleczyć skutecznie i tanio, bo leczenie w ogólnym jest zazwyczaj bezskuteczne i wielokrotnie droższe.