Na pewnym forum roślinnym dyskusja na temat oświetlenia led została szybko zaniechana. Były w zasadzie tylko dwie osoby zainteresowane wątkiem - osoby o nickach spider i turysta. Daje to trochę do myślenia, chociaż może po prostu forum słabe i zbyt mało było osób, po części z przyczyn finansowych, zainteresowanych dyskusją. Oczywiście nie oznacza to, że oświetlenie led jest nieprzydatne (!), jak wiele osób na tamtym forum twierdzi. Wg mnie wszystko zalezy od specyfiki zbiornika. Uważam, że słabość led-ów - w przypadku akwariów z dyskowcami, w którym chce sie mieć też rośliny - wynika z samej specyfiki oświetlenia (skupianie światła ) i wielkości zbiorników koniecznej dla tych ryb. Co w przypadku zbiorników o wysiokosci 50 - 60 ( zapomnijmy o 70 cm ), które dodatkowo jest zarośnięte pistią, rzęsą, wąkrtoką czy kto tam co ma ?
Jak poradzą sobie led-y ?
Uważam, że sobie nie poradzą, a jeżeli światło miałoby sie przebić to led powinien byc przy ledzie. Gdzie tu sens takiego rozwiązania ?
Może się mylę, czego bym chcial, bo w przypadku powodzenia Waszych starań zaoszczędziłbym troche pieniędzy na oświetlenie. Od razu bym je spapugował
Na razie nie zostalem przekonany rezultatami oświetlenia tymi lampami.
Życząc powidzenia - pozdrawiam.
DK