Co to za robactwo ?!

Choroby dyskowców, sposoby leczenia oraz leki, diagnoza za pomocą mikroskopu.

Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961

Awatar użytkownika
GościaK
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 248
Rejestracja: 30 gru 2005, 17:52
Lokalizacja: Kętrzyn/Mazury
Kontaktowanie:

Co to za robactwo ?!

Post autor: GościaK » 29 mar 2006, 20:22

Witam, od jakiegoś czasu moje ryby mają problemy, płochliwe, dużo śluzu, ocierają się o przedmioty i o siebie, trzepoczą płetwami jakby wpadały w drgawki, machają głowami na boki, woda jest OK, sprawdzam i podmieniam Two 9, Tww4, Ph 6,7, No3 ok. 20, Dziś naprawiłem mikroskop synka i zrobiłem parę próbek, w odchodach były jaja oraz jakiś robal (ten z lewej na rysunku), poza tym w wodzie jest śluz z ryb i na przedmiotach więc i z tego pobrałem próbkę i tu aż mnie ciarki przeszły, pełno robactwa pływają w najlepsze, taki okrągły coś jak gruszka z kolcem (rysunek z prawej) małe i duże, oraz coś jak "szczypawki" (rysunek środkowy) też pełzające, może ktoś z forumowiczów wie co to za dziadostwo i jak to zwalczyć??? już od 3 tygodni ryby siedza w temp. 33 stopni i nic sie nie dzieje, nic nie pomaga, proszę o pomoc, dzięki.
Załączniki
gady.jpg
tak wyglądają szkice robactwa, nie ma ja ręczna robota ;)
gady.jpg (22.39 KiB) Przejrzano 6876 razy

Awatar użytkownika
GościaK
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 248
Rejestracja: 30 gru 2005, 17:52
Lokalizacja: Kętrzyn/Mazury
Kontaktowanie:

Post autor: GościaK » 29 mar 2006, 20:26

zapomniałem dodać że w śluzie też są jaja

Awatar użytkownika
Bogdan
członek PKMD
Posty: 5572
Rejestracja: 11 gru 2004, 07:44
Imie i Nazwisko: Bogdan Mosór
Miejsce zamieszkania/miasto/: Jaroszowiec k/Olkusza
Lokalizacja: Jaroszowiec k/Olkusza
Kontaktowanie:

Post autor: Bogdan » 29 mar 2006, 20:41

Wydaje mi sie że dwa pierwsze od lewej to płazińce natomiast ostatni obrazek najbardziej przypomina mi przywre ( Metacerkarium Diplostomum) pewności jednak niestety nie mam[/img]

Awatar użytkownika
GościaK
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 248
Rejestracja: 30 gru 2005, 17:52
Lokalizacja: Kętrzyn/Mazury
Kontaktowanie:

Post autor: GościaK » 30 mar 2006, 06:29

co do lewych też miałem podejrzenia ale oba chyba zaliczają się do płazińców, ciekawe czy moneol pomoże???

Awatar użytkownika
rady3
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1509
Rejestracja: 06 gru 2004, 16:42
Imie i Nazwisko: Robert Dreszer
Miejsce zamieszkania/miasto/: Stary Białcz
Lokalizacja: Kościan
Kontaktowanie:

Post autor: rady3 » 30 mar 2006, 08:16

Podaj maila to prześlę Ci filmiki z żywymi "robalami".

Awatar użytkownika
GościaK
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 248
Rejestracja: 30 gru 2005, 17:52
Lokalizacja: Kętrzyn/Mazury
Kontaktowanie:

Post autor: GościaK » 30 mar 2006, 08:53

gosciak@o2.pl czekam na jakąś pomoc bo nie wiem co robić

Awatar użytkownika
Gixxer
junior
junior
Posty: 36
Rejestracja: 20 mar 2006, 17:08
Lokalizacja: Tarnów
Kontaktowanie:

Post autor: Gixxer » 30 mar 2006, 09:56

Ja tez moge prosic?? hassi@poczta.onet.pl

Awatar użytkownika
mirek
zarząd pkmd
Posty: 1631
Rejestracja: 07 gru 2004, 10:31
Imie i Nazwisko: Mirek Żak
Miejsce zamieszkania/miasto/: Wadowice
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Post autor: mirek » 30 mar 2006, 12:44

podobne stworzonka widuję od czasu do czasu u siebie w akwarium(jak dopadne mikroskop). Nie przejmujcie się tym, a już z pewnością nie dajcie chemii. są to jakieś pierwotniaki znikają same jak i same się pokazują. Nie wiem od czego to zależy, może od jakości wody ??

Awatar użytkownika
MarSz
senior
senior
Posty: 159
Rejestracja: 05 mar 2005, 17:59
Imie i Nazwisko: Marek Szurpik
Miejsce zamieszkania/miasto/: Bielsk Podlaski
Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Kontaktowanie:

Post autor: MarSz » 30 mar 2006, 13:21

Mirek pisze:podobne stworzonka widuję od czasu do czasu u siebie w akwarium(jak dopadne mikroskop). Nie przejmujcie się tym, a już z pewnością nie dajcie chemii. są to jakieś pierwotniaki znikają same jak i same się pokazują. Nie wiem od czego to zależy, może od jakości wody ??
Mirku no dobra zgoda, ale on pisze o śluzie, ocieraniu itp.
Za takie objawy pierwotniaki chyba nie są odpowiedzialne, czy się mylę?

Awatar użytkownika
rady3
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1509
Rejestracja: 06 gru 2004, 16:42
Imie i Nazwisko: Robert Dreszer
Miejsce zamieszkania/miasto/: Stary Białcz
Lokalizacja: Kościan
Kontaktowanie:

Post autor: rady3 » 30 mar 2006, 14:35

Jak się na początku dorwałem do mikroskopu to też byłem w szoku. Miałem w akwa prawie wszystko co Wam wysłałem. :)Teraz się tym nie przejmuję. Używam mikroskopu oczywiście, ale wtedy jak nie pomagają: temperatura i podmiana wody. Chemia to już ( przynajmniej u mnie) ostateczność ostateczności. Na szczęście jeszcze mi się tak nie przytrafiło, ale jakby nie pomogły te dwa czynniki to jeszcze pozostaje odłowienie ryb i solanka. Paletki to naprawdę odporne ryby. Jedyne na co nie są odporne to głupota. A głupota w wypadku ryb to zabawa z lekami. Oczywiście wszystko ma swoje granice. Są przypadki kiedy już inaczej nie można. Jednak moim zdaniem żadko. Przeważnie to brak cierpliwości akwarysty.

Awatar użytkownika
GościaK
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 248
Rejestracja: 30 gru 2005, 17:52
Lokalizacja: Kętrzyn/Mazury
Kontaktowanie:

Post autor: GościaK » 30 mar 2006, 14:50

dzięki za filmy, musze jeszcze kodeków poszukać, co do ryb to wyglądają normalnie, mają kolory, ale są bardzo płochliwe, mają niektóre białe odchody, wszystkie trzepoczą płetwami i sie ocierają i ten śluz ! musze wytropić bydlaka ;)

Awatar użytkownika
Jeki
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1090
Rejestracja: 01 lip 2005, 07:55
Imie i Nazwisko: Łukasz Osieka
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jeki » 30 mar 2006, 15:04

GościaK pisze: musze wytropić bydlaka ;)
Nie musisz go tropić. Spotykasz go przy goleniu. :D to on zapomniał rybom podmienić wodę itp.Dorwij go teraz i zmuś do zwiększenia podmian i poprawy warunków a rybom przejdzie samo.
Mam nadzieję że masz dobre poczucie humoru bo to żart. :D
a na poważnie to lepiej schowaj ten mikroskop bo sam wykończysz ryby chemią. Na otrzepywanie i takie drobiazgi Rady3 dał Ci dobrą radę "woda i woda" a chemię zakop w ogródku może Ci fasola do nieba wyrośnie :wink:

Awatar użytkownika
GościaK
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 248
Rejestracja: 30 gru 2005, 17:52
Lokalizacja: Kętrzyn/Mazury
Kontaktowanie:

Post autor: GościaK » 30 mar 2006, 15:38

No może za pysk go chwycę ;) no ale pooglądałem filmiki od Radego i od Kloss'a i wynika że są pierwotniaki (chilodonella) oraz płazińce - Dactylogyrus albo Gyrodactylus ( dokładnie nie widać bo mam x300 mikroskop max) no a robala z 1 kolcem (rysunek z prawej) nie moge zidentyfikować, Co do leczenia to chyba będzie moneol, bo na cuda nie licze, ryby juz od miesiaca tak siedzą i były w solace i temp 33 stopnie i nic, wiec już nie wiem

Awatar użytkownika
bjarka
członek PKMD
Posty: 738
Rejestracja: 20 gru 2004, 23:32
Imie i Nazwisko: Beata Jarka
Lokalizacja: Laskowiec
Kontaktowanie:

Post autor: bjarka » 30 mar 2006, 20:55

Przede wszystkim należy sobie uświadomić, co to jest pasożytnictwo. Niby jest to proste, a jednak... Wyobraźmy sobie buszującego na łące tasiemca i jedzącego trawę. To trudne , nieprawdaż? Podobna sytuacja jest w akwarium. Pasożyt żyje tylko na rybie. Gdy ona zdechnie , szuka innego żywiciela. Aby przetrwać wytwarza niekiedy bardzo odporne przetrwalniki. Pasożyty nie pełzają po szybie.
Inaczej trochę sprawa przedstawia się u bakterii. Są szczepy warunkowo patogenne dla ryb. One właśnie w określonych sytuacjach mogą wywołać choroby.
Nie podwyższaj temperatury i nie stosuj moneolu. To tylko przyśpiesza rozwój bakterii.
Moim zdaniem masz nadmiar detrytusu. Rozważ głębokie codzienne odmulanie połączone z podmianą wody albo wymianę podłoża. Jako osłona przed materią organiczną z dna, szkodliwą dla ryb, nadaje się easy life. Pozdrowienia.Powodzenia.

J-23
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 653
Rejestracja: 09 gru 2004, 23:45
Lokalizacja: Breslau niegdys Wrocław

Post autor: J-23 » 30 mar 2006, 22:02

Lekarz poinformowal was ze jestescie zywicielami jakiegos pasozyta, powiedzmy tasiemca. Czy sami sobie zalecicie w zwiazku z tym czestsze kapiele, zdrowsze odzywianie, rzucicie palenie, zaczniecie chodzic na dlugie spacery- czy raczej popedzicie czym predzej do apteki po Vermox?
J-23
PS. Przyklad moze niezbyt adekwatny, tasiemiec nie stanowi (chyba?)bezposredniego zagrozenia dla zycia czlowieka. Robactwo potrafi zabic rybe w ciagu kilku miesiecy.

Odpowiedz

Wróć do „Choroby, Leczenie i Mikroskop”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości