Proszę o diagnozę i pomoc
Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961
- GościaK
- entuzjasta
- Posty: 248
- Rejestracja: 30 gru 2005, 17:52
- Lokalizacja: Kętrzyn/Mazury
- Kontaktowanie:
OK Slawol, napis skoro przez to przeszdełeś jak teraz odbudować zaufanie w rybach żeby mnie się nie bały??? właśnie wróciłem do domu i w odbiucu lustra mnie zobaczyły i od razu chyc za krzaki,
Jeki poprawę widzę i ja, wkońcu znalazłem rozwiązanie a szukam powodu ich płochliwości ale chyba już wiem to co pisza inni o braku zaufania, że strony ryb do mnie, głupio to brzmi bo wzyciu nie miałem jeszcze takiego zdarzenia
Jeki poprawę widzę i ja, wkońcu znalazłem rozwiązanie a szukam powodu ich płochliwości ale chyba już wiem to co pisza inni o braku zaufania, że strony ryb do mnie, głupio to brzmi bo wzyciu nie miałem jeszcze takiego zdarzenia
- GościaK
- entuzjasta
- Posty: 248
- Rejestracja: 30 gru 2005, 17:52
- Lokalizacja: Kętrzyn/Mazury
- Kontaktowanie:
w dzień od rana palą się 2 świetlówki potem w południe zapala się 3 a o 21 gasna 2 i jest tylko 1 i wtedy ryby pływaja najchętniej, te fotki są wlasnie przy 1 świetlówce robione , świetlówki 30W, czasami właczam 4 ale tylko czasami bo teraz nie mam wymagajacych roślin
Vega - moja żona i tak mnie gania z tymi mrożonkami co w lodówie trzymam, jakbym jeszcze robaki miał hodowac to już bym po łbie dostał hehe
Vega - moja żona i tak mnie gania z tymi mrożonkami co w lodówie trzymam, jakbym jeszcze robaki miał hodowac to już bym po łbie dostał hehe

- GościaK
- entuzjasta
- Posty: 248
- Rejestracja: 30 gru 2005, 17:52
- Lokalizacja: Kętrzyn/Mazury
- Kontaktowanie:
To nie takie proste
ale wracając do ryb i płochliwości, pod koniec marca wszystko było ok, tzn. jak wracałem po pracy już czekały przy boku akwa i patrzyły kiedy do domu wejdę i dam papu, ale w tym czasie jak pisałem w marcu odłowiłem 3 szczurki ale się na wojowałem przy tym że reszta ryb cięzko sie przestraszyła i tak do dzisiaj

Moim skromnym zdaniem nie sądządzę, aby światło miało aż tak duży wpływ na samopoczcie paletek. Jakiś czas temu przeprowadziłem swoje rybki do nowego zbiornika, w którym natężenie światła wzrosło o ok 300%. Na paletkach nie zrobiło to najmnieszego wrażenia wręcz przeciwnie dostały takich kolorów jakich jescze nigdy nie widziałem a po pól godziny aklimatyzacji z nowym otoczeniem pięknie pływały po całym akwarium. Zauważyłem natomiast ciekawe zjawisko, zazwyczaj, gdy ktoś z domowników ubrany był na czarno lub coś bardzo ciemnego i zbliżył się do akwa ryby uciekały w popłochu gdzie pieprz rościeslawol pisze:To ze w dzień ryby są ciemniejsze może być winą światła a nie choroby,czy stresu ryb napisz coś więcej na ten temat

- deptak
- członek PKMD
- Posty: 489
- Rejestracja: 03 kwie 2005, 20:46
- Imie i Nazwisko: Adam Deptuła
- Lokalizacja: Marki
- Kontaktowanie:
Bo nie jestem Kaszpirowskim i nie potrafie zdiagnozowac choroby ani ze zdjecia ani z opisu. 99% opisywanych w tym dziale objawow chorob pasuje jak ulal do 99% chorob.Jeki pisze: Jeżeli tak dużo wiesz czemu nie udzielisz jakiejś mądrej rady Gościakowi???
Na co cierpia ryby Gosciaka mozna by dowiedziec sie dopiero po wykonaniu posiewu ( zakladajac ze to choroba bakteryjna a nie wirusowa ). Jesli nie ma takiej mozliwosci to nalezaloby cala obsade przeniesc do sterylnego akwa. Temp. 32-33C zjechac z ph=4 dodac sol w stezeniu 0,3% oraz Levamizol w stezeniu 0.3-0.5 mg/litr.
Jesli ryba nie lapie wody ( nie jest obrzmiala i opuchnieta ) to w zdecydowanej wiekszosci przypadkow powinno pomoc. Jesli "pije" to jedyna szansa ratunku sa uderzeniowe dawki antybiotykow badz sulfonamidow z tym ze nie wolno stosowac srodkow uposledzajacych prace nerek.
Pare "glupich" pytan:vega1 pisze: Chodzi ogólnie o to że przy tak fatalnym stanie ryb te witaminy im w niczym nie pomogą,za to świetnie pomogą bakteriom i innym paskudztwom które ma w akwarium co doprowadzić może do jeszcze większych problemów. Dlatego polecam mineraly i jak najwiecej RO.
Czyli jak witamin nie dajemy bo wspomoga bakterie a nie ryby a dajemy mineraly ??? Mineraly nie wspomoga bakterii a pomoga rybom ? Dlaczego witaminy maja nie pomoc oslabionym rybom ???
pozdrawiam
- slawol
- entuzjasta
- Posty: 258
- Rejestracja: 06 cze 2006, 20:46
- Imie i Nazwisko: Sławomir Gruszka
- Lokalizacja: Poznań
Nikt nie karze Ci hodować w lodówce doniczkowca do tego musi być zdecydowanie wyższa temperatura i wysoka wilgotność, ale jest do kupienia w saszetkach takich jak ochotka(przynajmniej w Poznaniu),oczywiście możesz poszerzyć jadłospis o żywą artemię dobrze by było zrobić samemu larwę czrnego komara,tak że vega wie co mówi,a co do światła,przez 2-5 dni potrzymał bym je na jednej świetlówce w dzień i obserwował bym jak się zachowują ogólnie paletka nie przepada za zbyt ostrym światłem ale jeśli ma gdzie się schować i czuje się tam bezpieczna zabardzo też jej to nie powinno przeszkadzać,ale na wszelki wypadek sprawdż to a co do zaufania najlepiej pospędzaj z nią codziennie troszeczkę czasu w pozycji takiej żeby ona mogła Cię obserwować z góry
- slawol
- entuzjasta
- Posty: 258
- Rejestracja: 06 cze 2006, 20:46
- Imie i Nazwisko: Sławomir Gruszka
- Lokalizacja: Poznań
Co do światła miałem na myśli nie moc jaka idzie do akwarium ale stopień oddawania barw Ra, wygląda to tak Ra mniejsze jak 70-bardzo słaby stopień oddawania barw,Ra,70-80,słaby, Ra80-90dobry,Ra90-100 bardzo dobry,i za zwyczaj podają to w połączeniu z temperaturą 3000K,4000K,itak dalej na świetlówce wygląda to tak 36W/840,oznacza to ze moc świetlóki jest 36W, Ra 80-90, i 4000K temp,wobec tego pytanie jest następujące czy nie masz tam gdzieś gdzie stoją ryby świetlówek Ra70-80,lub gorszej, natomiast temp światła dziennego,jest w okolicy6500K
- vega1
- entuzjasta
- Posty: 1214
- Rejestracja: 21 mar 2005, 23:54
- Imie i Nazwisko: Sławomir Nazimek
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Rzeszów
- Lokalizacja: Rzeszów,Kraków
Brawo!!Idąc tym tokiem rozumowania nie pomoglibyśmy nikomu,a co Cie napewno zdziwi nie jedne ryby tu już zostały uratowane (Gosciaka też).deptak pisze:Bo nie jestem Kaszpirowskim i nie potrafie zdiagnozowac choroby ani ze zdjecia ani z opisu. 99% opisywanych w tym dziale objawow chorob pasuje jak ulal do 99% chorob.Jeki pisze: Jeżeli tak dużo wiesz czemu nie udzielisz jakiejś mądrej rady Gościakowi???
Widzę że bardzo dużo wiesz,ale sam tą wiedzą się nie dzielisz,jak narazie tylko poprawiasz innych i się wymądrzasz.
Nie chodziło oto aby wogóle nie dawać witamin.Chodziło o to że w tym konkretnym przypadku (otwarte rany,popalone płetwy) witaminy podane do wody mogły wyrządzić wiecej złego niż pożytku.deptak pisze:
Pare "glupich" pytan:
Czyli jak witamin nie dajemy bo wspomoga bakterie a nie ryby a dajemy mineraly ??? Mineraly nie wspomoga bakterii a pomoga rybom ? Dlaczego witaminy maja nie pomoc oslabionym rybom ???
pozdrawiam
- cocoloco
- entuzjasta
- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
Zapal światło w pokoju i popatrz w ciemną kuchnię - póżniej idź do kuchni i rzuć okiem na pokój . Może to da natchnienieczy jak jest ciemno w pokoju to mnie nie widza?

Moim zdaniem metoda którą kiedyś proponował Eugen aby oswoić paletki jest naprawdę dobra . Karmimy ryby 6-8 razy dziennie bardzo małymi porcjami aż do czasu kiedy ryby wyczują że nasza wizyta przy akwarium to przyjemna niespodzianka . Ilość światła nie jest istotna - istotne jest to że zaufanie można utracić w chwilę a odbudować ............. na to potrzeba jak w życiu dużo dużo czasu .
Poruszana sprawa witamin dodawana do wody . Tak się w życiu złożyło że mam z nimi do czynienia od wielu lat i to w ilościach że dałbym radę całe mazury i dopływy wisły przerobić na witaminizowaną breję .
Znając właściwości witamin nigdy nie zastosuję ich do wody w której mam ryby . Całkowicie popieram zdanie ichtiologów amerykańskich robiących doświadczenia w tej sprawie . W najlepszym przypadku witaminy podane do wody zostaną przyswojone w 3% !!! teraz pytanie które z nich mają szansę na to 3 % - wykreślając witaminy rozpuszczalne w tłuszczach oraz częśc grupy B pozostaną nam te które i tak mają szansę na byt w wodzie do 6 godzin .
Jednak moje podejście do tematu jest strasznie sprzeczne z ogólną teorią opartą na ulotkach reklamowych .
Wlewając płyn do kąpieli do wanny można pomyśleć który jest lepszy na kaca ten z zwiększoną ilością witaminy C czy ten z szeroką gamą grupy B bo zdecydowanie ta grupa jest lepsza na odbudowę flory bakteryjnej .
- Jeki
- entuzjasta
- Posty: 1090
- Rejestracja: 01 lip 2005, 07:55
- Imie i Nazwisko: Łukasz Osieka
- Lokalizacja: Kraków
Też kiedyś stosowałem witaminy do wody i działy się w wodzie ciekawe rzeczy ( glony , zakwity, itp.) Alek otworzył mi oczy i stosuję witaminy z minerałami do pokarmy ( np. namaczam granulat) i jak ręką odjął, wszystko gra.deptak pisze:Pare "glupich" pytan:vega1 pisze: Chodzi ogólnie o to że przy tak fatalnym stanie ryb te witaminy im w niczym nie pomogą,za to świetnie pomogą bakteriom i innym paskudztwom które ma w akwarium co doprowadzić może do jeszcze większych problemów. Dlatego polecam mineraly i jak najwiecej RO.
Czyli jak witamin nie dajemy bo wspomoga bakterie a nie ryby a dajemy mineraly ??? Mineraly nie wspomoga bakterii a pomoga rybom ? Dlaczego witaminy maja nie pomoc oslabionym rybom ???
pozdrawiam
Vega pisał o minerałach, żeby Gościak dodał, wtedy gdy lał czyste RO.
Z pozostałą treścią postu Sławka też trudno się nie zgodzić.

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości