Proszę o diagnozę i pomoc

Choroby dyskowców, sposoby leczenia oraz leki, diagnoza za pomocą mikroskopu.

Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961

Awatar użytkownika
slawol
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 258
Rejestracja: 06 cze 2006, 20:46
Imie i Nazwisko: Sławomir Gruszka
Lokalizacja: Poznań

Post autor: slawol » 17 cze 2006, 13:35

To ze w dzień ryby są ciemniejsze może być winą światła a nie choroby,czy stresu ryb napisz coś więcej na ten temat

Awatar użytkownika
GościaK
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 248
Rejestracja: 30 gru 2005, 17:52
Lokalizacja: Kętrzyn/Mazury
Kontaktowanie:

Post autor: GościaK » 17 cze 2006, 14:00

OK Slawol, napis skoro przez to przeszdełeś jak teraz odbudować zaufanie w rybach żeby mnie się nie bały??? właśnie wróciłem do domu i w odbiucu lustra mnie zobaczyły i od razu chyc za krzaki,
Jeki poprawę widzę i ja, wkońcu znalazłem rozwiązanie a szukam powodu ich płochliwości ale chyba już wiem to co pisza inni o braku zaufania, że strony ryb do mnie, głupio to brzmi bo wzyciu nie miałem jeszcze takiego zdarzenia

Awatar użytkownika
vega1
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1214
Rejestracja: 21 mar 2005, 23:54
Imie i Nazwisko: Sławomir Nazimek
Miejsce zamieszkania/miasto/: Rzeszów
Lokalizacja: Rzeszów,Kraków

Post autor: vega1 » 17 cze 2006, 14:16

Do serca paletki :) można trafić przez żołądek.Doniczkowce i iine afrodyzjaki Ci pomogą... :D

Awatar użytkownika
GościaK
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 248
Rejestracja: 30 gru 2005, 17:52
Lokalizacja: Kętrzyn/Mazury
Kontaktowanie:

Post autor: GościaK » 17 cze 2006, 15:00

w dzień od rana palą się 2 świetlówki potem w południe zapala się 3 a o 21 gasna 2 i jest tylko 1 i wtedy ryby pływaja najchętniej, te fotki są wlasnie przy 1 świetlówce robione , świetlówki 30W, czasami właczam 4 ale tylko czasami bo teraz nie mam wymagajacych roślin
Vega - moja żona i tak mnie gania z tymi mrożonkami co w lodówie trzymam, jakbym jeszcze robaki miał hodowac to już bym po łbie dostał hehe ;)

Awatar użytkownika
vega1
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1214
Rejestracja: 21 mar 2005, 23:54
Imie i Nazwisko: Sławomir Nazimek
Miejsce zamieszkania/miasto/: Rzeszów
Lokalizacja: Rzeszów,Kraków

Post autor: vega1 » 17 cze 2006, 15:17

Trzeba sie pozbyć żony :D :D :D :D

Awatar użytkownika
GościaK
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 248
Rejestracja: 30 gru 2005, 17:52
Lokalizacja: Kętrzyn/Mazury
Kontaktowanie:

Post autor: GościaK » 17 cze 2006, 17:20

To nie takie proste :lol: ale wracając do ryb i płochliwości, pod koniec marca wszystko było ok, tzn. jak wracałem po pracy już czekały przy boku akwa i patrzyły kiedy do domu wejdę i dam papu, ale w tym czasie jak pisałem w marcu odłowiłem 3 szczurki ale się na wojowałem przy tym że reszta ryb cięzko sie przestraszyła i tak do dzisiaj

Awatar użytkownika
margod
junior
junior
Posty: 90
Rejestracja: 20 maja 2006, 22:21
Lokalizacja: Czeladź
Kontaktowanie:

Post autor: margod » 17 cze 2006, 19:41

slawol pisze:To ze w dzień ryby są ciemniejsze może być winą światła a nie choroby,czy stresu ryb napisz coś więcej na ten temat
Moim skromnym zdaniem nie sądządzę, aby światło miało aż tak duży wpływ na samopoczcie paletek. Jakiś czas temu przeprowadziłem swoje rybki do nowego zbiornika, w którym natężenie światła wzrosło o ok 300%. Na paletkach nie zrobiło to najmnieszego wrażenia wręcz przeciwnie dostały takich kolorów jakich jescze nigdy nie widziałem a po pól godziny aklimatyzacji z nowym otoczeniem pięknie pływały po całym akwarium. Zauważyłem natomiast ciekawe zjawisko, zazwyczaj, gdy ktoś z domowników ubrany był na czarno lub coś bardzo ciemnego i zbliżył się do akwa ryby uciekały w popłochu gdzie pieprz roście :o .

Awatar użytkownika
deptak
członek PKMD
Posty: 489
Rejestracja: 03 kwie 2005, 20:46
Imie i Nazwisko: Adam Deptuła
Lokalizacja: Marki
Kontaktowanie:

Post autor: deptak » 17 cze 2006, 20:10

Jeki pisze: Jeżeli tak dużo wiesz czemu nie udzielisz jakiejś mądrej rady Gościakowi???
Bo nie jestem Kaszpirowskim i nie potrafie zdiagnozowac choroby ani ze zdjecia ani z opisu. 99% opisywanych w tym dziale objawow chorob pasuje jak ulal do 99% chorob.

Na co cierpia ryby Gosciaka mozna by dowiedziec sie dopiero po wykonaniu posiewu ( zakladajac ze to choroba bakteryjna a nie wirusowa ). Jesli nie ma takiej mozliwosci to nalezaloby cala obsade przeniesc do sterylnego akwa. Temp. 32-33C zjechac z ph=4 dodac sol w stezeniu 0,3% oraz Levamizol w stezeniu 0.3-0.5 mg/litr.
Jesli ryba nie lapie wody ( nie jest obrzmiala i opuchnieta ) to w zdecydowanej wiekszosci przypadkow powinno pomoc. Jesli "pije" to jedyna szansa ratunku sa uderzeniowe dawki antybiotykow badz sulfonamidow z tym ze nie wolno stosowac srodkow uposledzajacych prace nerek.
vega1 pisze: Chodzi ogólnie o to że przy tak fatalnym stanie ryb te witaminy im w niczym nie pomogą,za to świetnie pomogą bakteriom i innym paskudztwom które ma w akwarium co doprowadzić może do jeszcze większych problemów. Dlatego polecam mineraly i jak najwiecej RO.
Pare "glupich" pytan:
Czyli jak witamin nie dajemy bo wspomoga bakterie a nie ryby a dajemy mineraly ??? Mineraly nie wspomoga bakterii a pomoga rybom ? Dlaczego witaminy maja nie pomoc oslabionym rybom ???

pozdrawiam

Awatar użytkownika
slawol
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 258
Rejestracja: 06 cze 2006, 20:46
Imie i Nazwisko: Sławomir Gruszka
Lokalizacja: Poznań

Post autor: slawol » 17 cze 2006, 20:15

Nikt nie karze Ci hodować w lodówce doniczkowca do tego musi być zdecydowanie wyższa temperatura i wysoka wilgotność, ale jest do kupienia w saszetkach takich jak ochotka(przynajmniej w Poznaniu),oczywiście możesz poszerzyć jadłospis o żywą artemię dobrze by było zrobić samemu larwę czrnego komara,tak że vega wie co mówi,a co do światła,przez 2-5 dni potrzymał bym je na jednej świetlówce w dzień i obserwował bym jak się zachowują ogólnie paletka nie przepada za zbyt ostrym światłem ale jeśli ma gdzie się schować i czuje się tam bezpieczna zabardzo też jej to nie powinno przeszkadzać,ale na wszelki wypadek sprawdż to a co do zaufania najlepiej pospędzaj z nią codziennie troszeczkę czasu w pozycji takiej żeby ona mogła Cię obserwować z góry

Awatar użytkownika
slawol
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 258
Rejestracja: 06 cze 2006, 20:46
Imie i Nazwisko: Sławomir Gruszka
Lokalizacja: Poznań

Post autor: slawol » 17 cze 2006, 23:16

Co do światła miałem na myśli nie moc jaka idzie do akwarium ale stopień oddawania barw Ra, wygląda to tak Ra mniejsze jak 70-bardzo słaby stopień oddawania barw,Ra,70-80,słaby, Ra80-90dobry,Ra90-100 bardzo dobry,i za zwyczaj podają to w połączeniu z temperaturą 3000K,4000K,itak dalej na świetlówce wygląda to tak 36W/840,oznacza to ze moc świetlóki jest 36W, Ra 80-90, i 4000K temp,wobec tego pytanie jest następujące czy nie masz tam gdzieś gdzie stoją ryby świetlówek Ra70-80,lub gorszej, natomiast temp światła dziennego,jest w okolicy6500K

Awatar użytkownika
vega1
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1214
Rejestracja: 21 mar 2005, 23:54
Imie i Nazwisko: Sławomir Nazimek
Miejsce zamieszkania/miasto/: Rzeszów
Lokalizacja: Rzeszów,Kraków

Post autor: vega1 » 18 cze 2006, 11:40

deptak pisze:
Jeki pisze: Jeżeli tak dużo wiesz czemu nie udzielisz jakiejś mądrej rady Gościakowi???
Bo nie jestem Kaszpirowskim i nie potrafie zdiagnozowac choroby ani ze zdjecia ani z opisu. 99% opisywanych w tym dziale objawow chorob pasuje jak ulal do 99% chorob.
Brawo!!Idąc tym tokiem rozumowania nie pomoglibyśmy nikomu,a co Cie napewno zdziwi nie jedne ryby tu już zostały uratowane (Gosciaka też).
Widzę że bardzo dużo wiesz,ale sam tą wiedzą się nie dzielisz,jak narazie tylko poprawiasz innych i się wymądrzasz.

deptak pisze:
Pare "glupich" pytan:
Czyli jak witamin nie dajemy bo wspomoga bakterie a nie ryby a dajemy mineraly ??? Mineraly nie wspomoga bakterii a pomoga rybom ? Dlaczego witaminy maja nie pomoc oslabionym rybom ???

pozdrawiam
Nie chodziło oto aby wogóle nie dawać witamin.Chodziło o to że w tym konkretnym przypadku (otwarte rany,popalone płetwy) witaminy podane do wody mogły wyrządzić wiecej złego niż pożytku.

Awatar użytkownika
GościaK
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 248
Rejestracja: 30 gru 2005, 17:52
Lokalizacja: Kętrzyn/Mazury
Kontaktowanie:

Post autor: GościaK » 18 cze 2006, 11:42

to teraz mnie zakręciłeś, mam świetlówki standardowe sylvania grolux,luxline i narva wszystkie 30W, wieczorem ryby mnie sie nie boją, mogę spacerować jakby mnie nie widziały??? czy jak jest ciemno w pokoju to mnie nie widza?

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 18 cze 2006, 12:37

czy jak jest ciemno w pokoju to mnie nie widza?
Zapal światło w pokoju i popatrz w ciemną kuchnię - póżniej idź do kuchni i rzuć okiem na pokój . Może to da natchnienie ;)


Moim zdaniem metoda którą kiedyś proponował Eugen aby oswoić paletki jest naprawdę dobra . Karmimy ryby 6-8 razy dziennie bardzo małymi porcjami aż do czasu kiedy ryby wyczują że nasza wizyta przy akwarium to przyjemna niespodzianka . Ilość światła nie jest istotna - istotne jest to że zaufanie można utracić w chwilę a odbudować ............. na to potrzeba jak w życiu dużo dużo czasu .

Poruszana sprawa witamin dodawana do wody . Tak się w życiu złożyło że mam z nimi do czynienia od wielu lat i to w ilościach że dałbym radę całe mazury i dopływy wisły przerobić na witaminizowaną breję .
Znając właściwości witamin nigdy nie zastosuję ich do wody w której mam ryby . Całkowicie popieram zdanie ichtiologów amerykańskich robiących doświadczenia w tej sprawie . W najlepszym przypadku witaminy podane do wody zostaną przyswojone w 3% !!! teraz pytanie które z nich mają szansę na to 3 % - wykreślając witaminy rozpuszczalne w tłuszczach oraz częśc grupy B pozostaną nam te które i tak mają szansę na byt w wodzie do 6 godzin .
Jednak moje podejście do tematu jest strasznie sprzeczne z ogólną teorią opartą na ulotkach reklamowych .

Wlewając płyn do kąpieli do wanny można pomyśleć który jest lepszy na kaca ten z zwiększoną ilością witaminy C czy ten z szeroką gamą grupy B bo zdecydowanie ta grupa jest lepsza na odbudowę flory bakteryjnej .

Awatar użytkownika
Jeki
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1090
Rejestracja: 01 lip 2005, 07:55
Imie i Nazwisko: Łukasz Osieka
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jeki » 19 cze 2006, 07:21

deptak pisze:
vega1 pisze: Chodzi ogólnie o to że przy tak fatalnym stanie ryb te witaminy im w niczym nie pomogą,za to świetnie pomogą bakteriom i innym paskudztwom które ma w akwarium co doprowadzić może do jeszcze większych problemów. Dlatego polecam mineraly i jak najwiecej RO.
Pare "glupich" pytan:
Czyli jak witamin nie dajemy bo wspomoga bakterie a nie ryby a dajemy mineraly ??? Mineraly nie wspomoga bakterii a pomoga rybom ? Dlaczego witaminy maja nie pomoc oslabionym rybom ???

pozdrawiam
Też kiedyś stosowałem witaminy do wody i działy się w wodzie ciekawe rzeczy ( glony , zakwity, itp.) Alek otworzył mi oczy i stosuję witaminy z minerałami do pokarmy ( np. namaczam granulat) i jak ręką odjął, wszystko gra.
Vega pisał o minerałach, żeby Gościak dodał, wtedy gdy lał czyste RO.
Z pozostałą treścią postu Sławka też trudno się nie zgodzić. :evil:

Awatar użytkownika
GościaK
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 248
Rejestracja: 30 gru 2005, 17:52
Lokalizacja: Kętrzyn/Mazury
Kontaktowanie:

Post autor: GościaK » 19 cze 2006, 19:19

No ale przez te 6 godzin ryba popływa w witaminach, bo chyba nie zaszkodzi?dziś PH mam po podmianie 6, ryby zaczynam karmiń kilka razy małymi porcjami i czasami mam wrażenie że już na mnie czekają jednak dalej są b.ostrożne, zobaczymy co będzie

Odpowiedz

Wróć do „Choroby, Leczenie i Mikroskop”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości