RO i kranówka po zmianie testów-oceńcie

Woda i jej parametry

Moderatorzy: mkozubski, krisaczek

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 24 lut 2007, 09:48

Wszystko się zgadza ale pH to może w takiej wodzie za 10 minut pokazać inną wartość - testy pH mierzą ilość wolnego Co2 - dodaj trochę wody gazowanej i będziesz miał jasność co się dzieje w takiej wodzie . Ryby też oddychają . Dlatego pomiar pH wody z RO nie jest ważnym pomiarem

Awatar użytkownika
Krasa
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 5
Rejestracja: 23 sty 2007, 10:04
Lokalizacja: Dęblin
Kontaktowanie:

Post autor: Krasa » 24 lut 2007, 10:14

Dzięki !
Dzisiaj pobawie się z testami w różnych wariantach i sprawdze wyniki.

Pzdr. Krasa

Awatar użytkownika
_TOM_
członek PKMD
Posty: 4169
Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
Lokalizacja: 3MIASTO

Post autor: _TOM_ » 24 lut 2007, 10:23

Czy to są prawidłowe wskazania po wyjściu z RO ?
Czy Ph nie jest ca wysokie na wyjściu ?
TAK, choć PH powinno wskazywać 7.
NIE, wręcz niskie jak na teorię RO.
Wystarczy trochę natlenienia pompką z kamieniem twojej RO i bedzie wskazywać PH7.

PrzemasS
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 9
Rejestracja: 04 lut 2007, 15:54
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: PrzemasS » 25 lut 2007, 18:29

cocoloco pisze: testy pH mierzą ilość wolnego Co2
tak tak szczególnie jak np mierzymy pH rozcieńczonego kwasu solnego (rozcieńczanego wodą destylowaną).. no chyba że powstały jakieś nowe teorie kwasowo-zasadowe i ktoś dostał nobla z chemii...
pozdr.
Przemas

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 25 lut 2007, 19:11

skrót myślowy odnoszący się do tego co nam zmierzą testy jak woda będzie zawierać co2 . Dlatego że mierzenie pH wody z RO jest kiepskim pomysłem czyli informacja która nic nam nie daje .

arturo
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 894
Rejestracja: 03 cze 2006, 16:17
Imie i Nazwisko: Artur Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Skórzewo
Lokalizacja: Skórzewo

Post autor: arturo » 25 lut 2007, 23:04

Co do filtra RO to chyba przyda się kilka ważnych informacji.
Zaczynając od początku, nowa membrana musi być ZAWSZE zamknięta hermetycznie, dlaczego napiszę później.
Po zmontowaniu filtra należy pamiętać o kilku rzeczach. Membrana wchodzi w gniazdo tylko w jeden możliwy sposób. Niewłaściwe wetknięcie do gniazda lub jej niedopchnięcie spowoduje przedostawanie się wody kranowej "bokiem" i psucie wizerunku chemicznego wody na wyjściu. Aby tego uniknąć montaż membrany musi być solidny i stabilny, membrana nie może się w żaden sposób ruszać po włożeniu jej na miejsce. Ewentualne drobniutkie nawet ruchy membrany możemy skorygować oklejając jej króciec taśmą teflonową. Po połączeniu prefiltra i filtra węglowego, należy puścić wodę bez podłączania membrany i zlać taką ilość wody do ścieku, póki lecąca woda nie będzie miała kryształowej przeziorności, celem wypłukania pyłu i drobin węgla aktywowanego z wkładu węglowego. Dopiero tak przepłukane prefiltry łączymy z membraną. Puszczenie wody bez płukania spowoduje pozapychanie porów membrany i spory spadek jej wydajności w pracy, niestety nie odwracalny. Po podłączeniu i spuszczeniu wody j/w montujemy odpowiedniej wielkości ogranicznik ścieku dobrany do wielkości membrany i odkręcamy wodę. Następne 20L wody osmotycznej którą nazbieramy nie nadaje się do użycia. Dlaczego?? I tutaj powraca temat szczelnego, hermetycznego zamknięcia membrany, która MUSI pozostać zawsze mokra, inaczej zostaje nieodwracalnie uszkodzona. Oprócz tego membrana jest zabezpieczona substancjami bakterio i grzybobójczymi, dlatego pierwsze 20L wody nie nadaje się do użycia, bo wypłukuje ona wszystkie związki chemiczne, którymi jest nasączona. Poza tym membrana musi być zapakowana w opakowanie nieprzeźroczyste, zabezpieczające przed promieniami słonecznymi. Po zachowaniu powyższych zasad i kroków w montażu filtra, można przejść do jego użytkowania. Ilość przelewanej wody z czasem zużywa membranę i jej wydajność spada, dlatego raz na 1-1,5 roku membranę należy zmienić.
I jeszcze jedna ważna rzecz, o której sprzedawcy rzadko informują. Membrana MUSI być zalewana wodą, czyli pracować przynajmniej co każde 48 godzin, inaczej jej czas użytkowania również będzie spadał. Ot taki haczyk..........dlatego lepiej przygotowywać wodę do akwa na raty w tygodniu niż jednego dnia........
Ważne jest też by pamiętać, bo sprzedwcy błędnie informują, jeśli membrana tzw. 100 ma napisane, że przerabia 320L wody, znaczy to, że nie uzyskamy 320L wody czystej, ale ok.30-35% wartości przelanych 320L wody, jaką przepuści filtr na dobę przez membranę, czyli ok.90L wody osmotycznej.
Parametry wody po przejściu przez filtr muszą być niemierzalne, każdy inny wynik jest błędem pomiaru, przegapieniem terminu ważności odczynników lub nieszczelnością systemu osmotycznego, pozdrawiam

Awatar użytkownika
jasiu
senior
senior
Posty: 120
Rejestracja: 08 lut 2007, 00:20
Imie i Nazwisko: Maciej Jachowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Malbork
Lokalizacja: MALBORK
Kontaktowanie:

Post autor: jasiu » 10 mar 2007, 10:30

Ja mam 4 lata filtr RO i jest jeszcze wydajny dlatego radzilbym kupywac filtry markowe !

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 11 mar 2007, 15:30

jasiu pisze:Ja mam 4 lata filtr RO i jest jeszcze wydajny dlatego radzilbym kupywac filtry markowe !
Tak fantastyczny pomysł - można sobie kupić najlepszy i mieć w wodociągu syf to okaże się gorszy niż najtańszy w lepszej wodzie i lepszym ciśnieniu .
Mój wytrzymał 8 lat bez zmiany prefiltrów . Pewnie nie dlatego że był dobry jakościowo ale dlatego że woda w której pracował nie była taka zła .
W filtrze ważna jest membrama a nie obudowa - co z tego że na obudowie nalepkę firma umieściła .
Dla mnie mocne firmy oferujące "dobre" filtry RO to są markowe jeżeli chodzi o reklamę . W firmie miałem najdroższy z oferty jednego z najbardziej markowych. Zapłaciłem przeszło 2000 zł za małą 50 !!!! Oświadczam że markowa to była tylko cena . Myślę że to jak w każdym segmencie rynkowym , różnica polega na tym że te filtry najpierw z Chin lecą do USA i dopiero do nas z nalepioną nalepką i podwyższoną ceną .
Kiedy dla największych firm akwarystycznych Chińczycy produkują filtry i nalepki to pytam gdzie jest ta "markowość" i co to znaczy .
Ciekawy jestem jak można odróżnić markowy filtr RO od "podróbki"

Awatar użytkownika
_TOM_
członek PKMD
Posty: 4169
Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
Lokalizacja: 3MIASTO

Post autor: _TOM_ » 11 mar 2007, 16:11

Ciekawy jestem jak można odróżnić markowy filtr RO od "podróbki"
Bardzo proste, dziecinnie łatwe, markowy można rozpoznać bo zdecydowanie wyższej cenie, niczym więcej zazwyczaj się nie różnią, no oczywiście poza nalepką z nazwą.

Awatar użytkownika
tomasz334
senior
senior
Posty: 163
Rejestracja: 04 sie 2006, 06:46
Imie i Nazwisko: Tomasz Jajo
Lokalizacja: Będzin

Post autor: tomasz334 » 11 mar 2007, 18:15

Bardzo proste, dziecinnie łatwe, markowy można rozpoznać bo zdecydowanie wyższej cenie, niczym więcej zazwyczaj się nie różnią, no oczywiście poza nalepką z nazwą.
To nie takie łatwe bo podróbki też sprzedają w cenie markowego, i co wtedy ?

Awatar użytkownika
_TOM_
członek PKMD
Posty: 4169
Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
Lokalizacja: 3MIASTO

Post autor: _TOM_ » 11 mar 2007, 18:46

tomasz334 pisze: To nie takie łatwe bo podróbki też sprzedają w cenie markowego, i co wtedy ?
Wtedy się nie sprzedają :wink:

Odpowiedz

Wróć do „Woda”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości