Pył kwiatowy

Choroby dyskowców, sposoby leczenia oraz leki, diagnoza za pomocą mikroskopu.

Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961

adamn
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 967
Rejestracja: 20 lut 2006, 10:50
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: adamn » 09 mar 2007, 16:15

kafarski pisze:adamn - ''takie cosik'' może i jest w rybie ale z twoich linków nie widać nic poza amebami, a dziecko w 6-tej klasie wie że ameba rozmnaża się przez podział a nie przez jaja. ....

Sławeczku jak tu Ci podać prawdę skoro SAM jej nie chcesz przyjąć.
Pisząc jaja robiłem sobie jaja co do szpinaku. Tu mamy cysty - link 3 - ciekawe czy dzieci o tym wiedzą. Co do odmian ameb to jest ich w.....ilele. A czy wytępuja w rybach to masz to:


http://www.fisheries.go.th/aahri/Health ... f_Contents

to jak są czy ich nie ma w rybach? Jak na nie działają i dlaczego ryby ida w zaświaty?
A co do ksiązki (użyłem innych słów dla inwencji twórczej każdego) to sobie daruję bo jak widać i tak nie zrozumiesz o co chodzi :wink: A na bzdetne pytania nie mam czasu odpowiadać.
Odpowiedz sobie tez na pytanie dlaczego dzikie dyski lecą jak sople po odwilży.

Adam

kafarski
senior
senior
Posty: 184
Rejestracja: 28 cze 2006, 20:52
Lokalizacja: Belgia

Post autor: kafarski » 09 mar 2007, 17:34

adamn pisze: ... na bzdetne pytania nie mam czasu odpowiadać.



Adam
przydało by ci się trochę KULTURY adamn.
parafrazując - co do książki jak widzisz to nie zawracam sobie nawet d..y takimi bździnami sprzed 47 lat.
ale po co ja to piszę.
stwór z fotki №1 w tym temacie niezidentyfikowany? czy już zapomniałeś co wymyśliłeś?

adamn
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 967
Rejestracja: 20 lut 2006, 10:50
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: adamn » 10 mar 2007, 09:27

kafarski pisze:przydało by ci się trochę KULTURY adamn.
.....stwór z fotki №1 w tym temacie niezidentyfikowany? czy już zapomniałeś co wymyśliłeś?
Kultura, kulturą z zrozumienie i tak jest dla Ciebie sprawą obcą jak Obcy 121. To dalej twierdzisz, że ameby nie wytwarzają cyst. A co do lat wspomnianych to wiesz kiedy odkryto i opisano tradycyjne nicienie lub wiciowce u dysków. Czy tym też sobie d....y nie zawracasz. Teraz już wiem dlaczego masz luki w wiadomościach. Fakty do Ciebie nie przemawiają, ale tak trzymaj Sławek :wink:
To jak z TYM na FORUM co drugie dno chce w akwa zrobić i NIC do niego nie przemawia.
Adam

kafarski
senior
senior
Posty: 184
Rejestracja: 28 cze 2006, 20:52
Lokalizacja: Belgia

Post autor: kafarski » 10 mar 2007, 10:47

ameby rozmnażają się przez podział.
Entamoeba histolytica winna całemu zamieszaniu przy czerwonce wytwarza co prawda cysty, które jednak bardzo szybko przeobrażają się w ''obcych''. w linku zdjęcia do ''obcego'' -trzeba przewinąć stronę. mało podobne do zdjęcia №1.
nie było tu mowy o płazińcach.
nie wiem po co piszesz te swoje wypociny - pewnie żeby znaleźć jakieś wyjście?
przepraszam ale czasem adamn jest jak (cyt): ''ministerstwo kultury i sztuki - ciężko zachować KULTURĘ przy takiej SZTUCE.''

http://www.wsse.krakow.pl/pages/wsse_do ... 5&did=1910

adamn
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 967
Rejestracja: 20 lut 2006, 10:50
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: adamn » 11 mar 2007, 08:29

kafarski pisze:ameby rozmnażają się przez podział.
Entamoeba histolytica ......nie było tu mowy o płazińcach.
nie wiem po co piszesz te swoje wypociny - pewnie żeby znaleźć jakieś wyjście?

http://www.wsse.krakow.pl/pages/wsse_do ... 5&did=1910
Słąwek Twój błąd polega na rozumowaniu takim, ze ryby chorują na to co człowiek. Czy ja kiedyś wspomniałęm, że to czerwonka (wspomniałem poglądowo, że wytwarzają cysty - czemu Ty się dziwiłeś mając wiedzę z zakresy 6 klasy SP - szkoły podstawowej). Zresztą nie ty jeden tak rozumujesz. Wypociny - tak trafnie to opisałeś tylko kogo :?: Jeśli nie jesteś leniwy to polecam książkę: Choroby ryb - M. Prost wydanie III, gdzie opisane są w/w robale u ryb wytwarzające cysty posiadające od 1 i więcej wypustek. Jesli nie znajdziesz to Ci w ramach kulturalnego postępowania cytaty przytoczę. Co do robaczków to pamietaj Ty jak i inni, że w przyrodzie obowiązuje pewne prawo pozwalające adaptować się do zmian środowiskowych i przystosowywać. Ciekawe od kiedy stałeś się taki kurturarny :wink: bo na FDMD jakoś tego nie było widać.

Albo NIE - będę łaskawszy bo i tak nie sprawdzisz w książce.

Tu masz Tomaszu stronke i zobacz jakie mogą być owe pyłki :wink:

http://wslar.epfl.ch/mitchell/edward/te ... moebae.htm

Czy jeszcze Cię naprowadzać :wink:

Adam

Awatar użytkownika
gajowa
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1899
Rejestracja: 06 maja 2006, 15:21
Imie i Nazwisko: Barbara Bogdańska
Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: gajowa » 11 mar 2007, 12:09

http://www.sierka.abajt.pl/index.php?op ... &Itemid=89
Znalazłam taką ciekawą stronkę. Jest na niej ten kolczak i jest to rodzaj ameby pełzakowej

Basia Gajowa

kafarski
senior
senior
Posty: 184
Rejestracja: 28 cze 2006, 20:52
Lokalizacja: Belgia

Post autor: kafarski » 11 mar 2007, 12:24

ten kolczak to ściślej Centropyxis aculeata. gatunek kosmopolityczny- składnik planktonu.
zamiast powiększać sobie ilość postów mogłeś adamn od razu tak napisać.
po co te tajemnice i zagadki?
całkiem przyjemny stworek. napisz adamn teraz - bez zagadek - bo po to jest forum aby jak najwięcej się dowiedzieć i przekazać swoją wiedzę - czy jest groźny dla ryb.

adamn
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 967
Rejestracja: 20 lut 2006, 10:50
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: adamn » 11 mar 2007, 18:45

kafarski pisze:ten kolczak to ściślej Centropyxis aculeata. gatunek kosmopolityczny- składnik planktonu.
....- czy jest groźny dla ryb.
Sławek ja od początku pisałem, że to nie pył kwiatowy i może toto tworzyć cysty i tak wyglada jak wyglada. Pisałem , że ameb jest o........o Dlaczego tak pisałem: bo więcej niż 6 klas skończyłem :wink: Gdy już mnie cierpliwośc zmogła podałem CI stronę, gdzie jest toto (patrz zdjęcie).
Baśka była dociekliwa i też znalazła toto ale niepodpisane (może Baśka odpowiesz na pytania z nicieni za Adama D. :wink: ). Podana strona zawiera żyjatka z akwa jak się patrzy. Mam trochę sfilmowanych :wink: Czy toto jest szkodliwe. Moje mądre książki piszą, że nie do końca zbadano zbadano wpływu w/w organizmów na ryby. Ale jak się weźmie pod uwagę co ameby robią u człowieka (przyjazdy z dalekich krajów) to resztę można sobie dośpiewać. U mnie jak kiedyś pisałem takie cosik zwalczałem przez 5 miesiący w dzikich Hecklach z odłowu. Były ciepłe jak bułeczki. Były z nimi problemy jak nie wiem co i znikneły dopiero po wytępieniu szkodnika. A co do " składnik planktonu" to ja od 24 lat nigdy nie dawałem żywego ani mrożonego planktonu a to było tylko w dzikich i raz mi się trafiło z azjatkami (pigeon blood - 1991 rok) ale terapia przyniosła skutek. Jak menda zniknęła to problem się rozwiązał (świrowanie i zejścia ryb).
IMO - takie jest moje zdanie.

Na koniec dlaczego nie napisałem od razu co to jest: bo już ktoś napisał o tym, że to ameba ale pomylił nazwy. Nikt nie zwrócił uwagi na te słowa. A potem co mamy: temat: "Pył kwaiatowy" i to mnie zeźliło. Ale teraz każdy wie co jest co i jak się do tego zabrać (oczywiście Ci co czytali ten wątek i go śledzili)
Pozdrowienia dla dociekliwych a resztę przepraszam za nabijanie sobie postów :wink:

Adam
Załączniki
Centropyxis_aculeata.jpg
Centropyxis_aculeata.jpg (19.27 KiB) Przejrzano 6322 razy

kafarski
senior
senior
Posty: 184
Rejestracja: 28 cze 2006, 20:52
Lokalizacja: Belgia

Post autor: kafarski » 11 mar 2007, 20:59

po pierwsze - proszę moderatora o jakieś stanowcze :twisted: działanie - zdjęcie podane przez adamna nie jest jego własnością, zostało skopiowane bez zgody autora jak widać.
nawiasem na każdym forum administratorzy albo moderatorzy ostro reagują i pilnują wykorzystywania cudzych wartości, jakim są np zdjęcia. nie wiem dlaczego na tak elitarnym forum jest taka anarchia.
brałem kiedyś udział w konkursie fotograficznym, na tym forum znalazłem link do sprzedającego z allegro jakiś tani filtr z wykorzystaniem fotografii z tamtego właśnie konkursu chociaż są własnością pisma ''Nasze Akwarium'' - jak byście się wtedy czuli na miejscu- moim i innych uczestników konkursu ?
po drugie jeśli nie ma udowodnionego złego wpływu na ryby to nie ma czego się bać. przykład -są dwa gatunki ameb nie różniących się morfologicznie a dopiero badanie DNA potrafi je rozróżnić - jeden powoduje czerwonkę ,drugi jest nieszkodliwy.

Awatar użytkownika
gajowa
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1899
Rejestracja: 06 maja 2006, 15:21
Imie i Nazwisko: Barbara Bogdańska
Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: gajowa » 12 mar 2007, 01:36

Adam a jak tą amebozę zwalczyć?

Faktycznie, zaobserwowałam ją tylko u moich dzikusów i naszego pierwszego heckela, który 2 tygodnie temu niestety odpłynął do krainy wiecznej wolnosci. Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, ale jak go rozkroiłam, to praktycznie poza sercem, wątrobą i jelitem, to nie miał nic w jamie brzusznej, tylko płyn. Serce wyglądało na zdrowe, ale wątroba miała mnóstwo malutkich czarnych kropek, a jelito było wypełnione ciemnozieloną gęstą mazią. Od jakiegoś czasu było widoczne, ze czegoś mu w brzuchu jakby brakowało. Pomiędzy pyszczkiem, a płetwami brzusznymi była pustka. Szczególnie było to widoczne, jak sie najadł. Chudziutkie miejsce a potem pełny brzuszek. Mare777 pisał, że jest to nieszkodliwe dla ryb. Już nie wiem co na ten temat mysleć. "Stary" heckel nigdy nie świrował, ale nigdy nie żerował tak łapczywie, jak te heckele co teraz mamy.

Co do tematu wylinek i nicieni, to na 100% widziałam to na stronie angielskiej w pażdzierniku 2006, ale nie mogę tego odnależć (nowy komp od tygodnia i potraciłam niektóre linki przy pszenoszeniu danych). Trafiłam na te wylinki jak szukałam czegos innego i zapamiętałam wyrażnie te obrazy, gdyż sama je widziałam pod mikroskopem w odchodach moich ryb po leczeniu flubenolem. Mam nawet zdjecia które sama zrobiłam, bo nie byłam pewna co to jest. Pamiętam, ze byłam zdziwiona, ze to wylinki nicieni.

Basia Gajowa

Awatar użytkownika
Ambra
członek PKMD
Posty: 2479
Rejestracja: 06 gru 2004, 20:25
Imie i Nazwisko: Andrzej Sieniawski
Miejsce zamieszkania/miasto/: 07-401 Laskowiec
Lokalizacja: Laskowiec

Post autor: Ambra » 12 mar 2007, 07:37

kafarski pisze:po pierwsze - proszę moderatora o jakieś stanowcze :twisted: działanie - zdjęcie podane przez adamna nie jest jego własnością, zostało skopiowane bez zgody autora jak widać.
...........
Myślę, że to nazbyt rygorystyczne postawienie sprawy. Zdjęcie zamieszczono w tym wypadku - pro publico bono - a nie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Nie napisał też, że to jego zdjęcie.

Adam powinien był w swej wypowiedzi podać jedynie żródło, z którego zdjęcie zaczerpnął.

W tej sprawie pozwoliłem sobie na dygresję, gdyż na "zapożyczaniu" praw autorskich cierpię często i wiem coś o tym. W tym wypadku jednak nie doparuję się złych intencji.
Dobrze by było, gdyby Adam uzupełnił swą wypowiedź, wsadzając pod zdjęciem zapis, skąd je zapożyczył.

Co do Ameboz, wypowiedziałem się na str. 159 w II tomie Zdrowych D.
Nieomylnych nie ma, ale nadal uważam to zjawisko za bardziej marginalne, jak wiele innych rybich schorzeń.
Nie piszę oczywiście o przypadkach ekstremalnych namnożeń ..........
Może mój pogląd wynika z faktu, że nasze krajowe gatunki nie są zbyt groźne, a na temat "gratisów" jakie docierają do nas wraz z dzikimi rybami niewiele wiem :cry:

U Ameb nie występuje zjawisko składania jaj !!!!!!!
Proszę też zważyć, że podobnie jak w przypadku wielu innych pasożytów i organizmów chorobotwórczych, dany gatunek inwazyjny jest zdolny do rozwoju jedynie w określonych organizmach (żywicielach), a dla innych jest całkowicie nieszkodliwy. Tak też jest z amebami !!!!!

W zasadzie nie mam na dzień dzisiejszy nic więcej do powiedzenia, gdyż moja wiedza nie sięga w meandry tematu, a udawanie że wiem, gdy nie wiem, nie przystoi.

Jeszcze jedno - w tropikach żyje w wodzie jeden z gatunków ameb, który potrafi zabić każde zwierzę zmiennocieplne, które pijąc wodę pochłonie żywe ameby. Gatunek ten nie zabija jednak innych organizmów, które nie są zmiennocieplne w tym ryb - ..........

adamn
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 967
Rejestracja: 20 lut 2006, 10:50
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: adamn » 12 mar 2007, 08:13

kafarski pisze:po pierwsze - proszę moderatora o jakieś stanowcze :twisted: działanie - zdjęcie podane przez adamna nie jest jego własnością,....po drugie jeśli nie ma udowodnionego złego wpływu na ryby to nie ma czego się bać. przykład -są dwa gatunki ameb nie różniących się morfologicznie a dopiero badanie DNA potrafi je rozróżnić - jeden powoduje czerwonkę ,drugi jest nieszkodliwy.
Masz rację Sławeczku - pokazałem najpierw stronę a potem jej 1% zdjęć byc mógł zrozumieć. Widzę, że już zapomniałeś jak pokazywałeś na FDMD wysypisko ryb na targu rybnym a na środku dyski - nie było tam strony ani autora skąd ją wziąłeś. No nie mów, że zrobiłes to co ja :oops:

A co do uwag to: wcześniej podałem stronę ze stworem - jest TU, ale jakoś
adamn pisze: Tu masz Tomaszu stronke i zobacz jakie mogą być owe pyłki :wink:

http://wslar.epfl.ch/mitchell/edward/te ... moebae.htm
nia załapali wszyscy dlatego piozwoliłem sobie wstawić z TEJ strony owe zdjęcie.
Gajowa pisze:Faktycznie, zaobserwowałam ją tylko u moich dzikusów i naszego pierwszego heckela, który 2 tygodnie temu niestety odpłynął do k krainy wiecznej wolnosci. .....Co do tematu wylinek i nicieni, to na 100% widziałam to na stronie angielskiej w pażdzierniku 2006, ....
Gajowa znów mnie zadziwiła bo, gdzie diabeł nie ... tam ONA wlezie i zobaczy, sprawdzi co i jak. Baśka tak trzymaj :wink:

Ambra pisze:

Adam powinien był w swej wypowiedzi podać jedynie żródło, z którego zdjęcie zaczerpnął.

U Ameb nie występuje zjawisko składania jaj !!!!!!!
........
Adam jak cytował powyżej podał strone skąd jest zdjęcie ale Sławkowi się nie chciało tego zobaczyć.
Adam nigdy nie twierdził, że ameby składają jaja - robił sobie tylko jaja z pyłku kwiatowego :wink:
Adam w u swych ryb, gdy nie wiedział co i jak miał do czyniania kilka razy z takimi stworami. Tyczyły one tylko i wyłącznie ryb z odłowu i z Azji - transport z zeszłego roku (4 odmiany a tylko jedne miały w sobie).

A co tam amebozy nie są inwazyjne dla ryb z odłowu i ... to ja się mylę bo co ja tam wiem.
IMO gdyby tak na świecie każdy stosował się do prawideł już ustalonych i przyjętych to by stał w miejscu a nie szedł do przodu. Podobnie jest z akwarystyką i hodowlą dysków.

Adam

kafarski
senior
senior
Posty: 184
Rejestracja: 28 cze 2006, 20:52
Lokalizacja: Belgia

Post autor: kafarski » 12 mar 2007, 09:39

co do publikacji zdjęcia na FDMD z TARGU ryb a nie wysypiska jak pisał adamn - bo przecież paletki to też smaczne ryby- to na wszystkich zdjęciach z www.segelflosser.de jest wstawiony ich adres. nie ma potrzeby wstawiać w takim wypadku autora poniżej zdjęcia.
nie zgodzę się także z tym że publiczne udostępnianie cudzych zdjęć bez podania autora jest pro publico bono - dobrze że podał kiedyś wyżej link, ale powinien jednak podpisywać autora pod każdym cudzym zdjęciem.

Awatar użytkownika
vega1
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1214
Rejestracja: 21 mar 2005, 23:54
Imie i Nazwisko: Sławomir Nazimek
Miejsce zamieszkania/miasto/: Rzeszów
Lokalizacja: Rzeszów,Kraków

Post autor: vega1 » 12 mar 2007, 11:07

Sławek było już sporo o tym w tym wątku:

http://www.pkmd.pl/index.php?name=PNphp ... 8&start=75

więc nie zaczynajmy od nowa tych dyskusji...

kafarski
senior
senior
Posty: 184
Rejestracja: 28 cze 2006, 20:52
Lokalizacja: Belgia

Post autor: kafarski » 12 mar 2007, 13:16

i dlatego chciałbym Sławku aby każde zdjęcie miało swego autora. na każdym forum jest ktoś kto tego pilnuje. mam nadzieję że tak będzie i tu.
pozdrawiam.

Odpowiedz

Wróć do „Choroby, Leczenie i Mikroskop”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość