stanpiter pisze: Więc kogo zalicza?, może mi to wytłumaczy? .......
Ponieważ Forum jest przekładane, więc pisane obecnie posty i tak znikną po pewnym czasie.
Widać jednak jak tematy rozmywają się nad podtematy.
Dołożę swoją cegiełkę.
Też napiszę o czym innym .........
"Jeszcze się taki nie urodził, by wszystkim dogodził", mówi przysłowie ....
Ot, choćby taki Kafarski.................
Facet wydaje się sympatyczny - a malkontent z niego wyłazi.
Raz to, drugi tamto mu się nie podoba.
Ostatnio zamarzyła mu się gazeta w PKMD - okazało się że jest - no to w takim razie nie taka........
Na temat gazety (rocznika) pojawi sie informacja, ale po przeniesieniu Forum, bo temat ważny i zniknąć nie powinien ..........
Ja jednak wracam do Kafarskiego, którego wziąłem sobie na widelec ....
Siedzi w Belgii (przynajmniej tak napisał), a że polonii tam niezbyt wiele, pewnie już coś kuma w ichniejszym języku ............
Bywając na Forum PKMD (tej dostępnej - bo do innej raczej - mimo że się chwali - dostępu nie ma) pewnie przeczytał jakie mamy (PKMD) dalsze plany.
Choćby takie II Mistrzostwa w 2008 roku ............
Była prośba do wszystkich forumowiczów, że kto może i potrafi, by zgłosił się do tłumaczenia na dany język materiałów o tej imprezie, gdyż powstaje wielojęzyczna strona.
Belgijski (flamandzki) by się przydał, ale chętnego nie ma .........
W Belgii działa Klub dyskowcowy o rządzi w nim kobieta.
Pewnie dało by sie nawiązać z nimi kontakt ............ Pewnie tak, ale przecież lepiej pisać na polskim forum jak jest źle ....... niż coś sensownego zrobić.
Czepiam się?
Nie.
Nie znam osobiście Kafarskiego, lecz wydał mi się modelowym przykładem przeciętnego użytkownika Forum, który nic nie zrobiwszy by było lepiej (bo zawsze może być lepiej) snuje wizyjne roszczeniowe postawy.
Rany !!!!!!! Robię się czepialski ...........
Robię, bo po raz kolejny mnie trafia, jak ktoś, nic nie zrobiwszy dla plebsu, pokazuje drogi jakimi pracowite mróweczki winny dążyć do celu ......., który w efekcie ma ułatwić życie radzącemu .........