
W czym przechowywać wodę z RO ??
Moderatorzy: mkozubski, krisaczek
- jociak
- entuzjasta
- Posty: 337
- Rejestracja: 23 kwie 2007, 06:48
- Imie i Nazwisko: Paweł Joć
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Bartoszyce
- Lokalizacja: Bartoszyce
- Kontaktowanie:
Doczytałem się kiedyś że woda RO o parametrach zerowych ma silne możliwości ługowania innych materiałów (rozpuszczania). Nie powiem że te beczki mogą w jakiś sposób oddawać inne składniki, ale nie możesz powiedzieć że tak nie jest. TOM używa butelek po wodzie(też plastikowych) mineralnej dla której są one przeznaczone do przechowywania więc tu nie ma problemu. Materiał materiałowi nie równy. Najlepiej wodę przedszymywać w szkle, wtedy nie będzie takiego problemu.beczki sa czyste w nich jeszcze nic nie bylo
Ja zamontowałem prymitywny manometr ZA filtrem mechanicznym. Wskazuje on (w zależności od ciśnienia w wodociągach i stopnia zasyfienia filtra) od 2 do 3.5 atmosfery. To wystarczy żeby z mojej osmozy 100gpd uzyskac 100-150 litrów wody na dobę. Jak ciśnienie spada poniżej 2 atmosfer czyszczę filtr (spiek ceramiczny 0.3 mikrona).F@rmer pisze:to co moze byc z moja OSMOZA moja w zyciu 100 l nie da w ciagu doby moze slabe cisnienie?
J-23
PS. A w celu zebrania 400 litrów wody osmotycznej używam 400-litrowego akwarium. Sprawdza się w tej roli doskonale

- Amorphis
- entuzjasta
- Posty: 505
- Rejestracja: 31 paź 2005, 18:11
- Imie i Nazwisko: Marek
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Bydgoszcz
- Lokalizacja: Bydgoszcz
To ja powiem, że do tych dwóch pojemników zawsze była wlewana taka sama woda, zawsze stała tyle samo w tym samym miejscu.jociak pisze:Doczytałem się kiedyś że woda RO o parametrach zerowych ma silne możliwości ługowania innych materiałów (rozpuszczania). Nie powiem że te beczki mogą w jakiś sposób oddawać inne składniki, ale nie możesz powiedzieć że tak nie jest. TOM używa butelek po wodzie(też plastikowych) mineralnej dla której są one przeznaczone do przechowywania więc tu nie ma problemu. Materiał materiałowi nie równy. Najlepiej wodę przedszymywać w szkle, wtedy nie będzie takiego problemu.beczki sa czyste w nich jeszcze nic nie bylo
Na oko materiał jest ten sam, przezroczystość i kolor również, a jednak w jednej glony rosną, a druga czysta jak łza...
Więc co z tym składem plastiku?
- Załączniki
-
- Zdjęcie002.jpg (15.66 KiB) Przejrzano 6652 razy
Jeden baniak masz zakażony glonami-drugi nie. Być może w jednym z nich do dna przykleiło się "coś" co rozkłada się i dostarcza glonom pożywienia- im naprawdę niewiele trzeba. Wypłucz zagloniony baniak porządnie gorącą wodą i do następnej porcji wody RO wrzuć kawałek miedzianego drutu. Rybom nie zaszkodzi a krewetek mam nadzieje nie masz. Na ogol taka operacja wystarczy żeby glonów się pozbyć.
J-23
J-23
- Amorphis
- entuzjasta
- Posty: 505
- Rejestracja: 31 paź 2005, 18:11
- Imie i Nazwisko: Marek
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Bydgoszcz
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Nie chodzi mi o likwidowanie glonów w butelce, tylko o pokazanie, że w identycznych warunkach różny plastik różnie działa z wodą. Tą zieloną od glonów butelkę mogę nawet w ognisku spalić i lać ponownie wodę, a na pewno zaglonieje, ta druga nie chce...
Dziś zamienię zawartości butelek aby "zarazić" glonami drugą butelkę. Przypomnij mi o fotce butelek za miesiąc albo rok... ale jestem pewien, że to kwestia tworzywa, a nie zarazy...
Dziś zamienię zawartości butelek aby "zarazić" glonami drugą butelkę. Przypomnij mi o fotce butelek za miesiąc albo rok... ale jestem pewien, że to kwestia tworzywa, a nie zarazy...
- _TOM_
- członek PKMD
- Posty: 4169
- Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
- Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
- Lokalizacja: 3MIASTO
Nie są to glony żywiące się plastikiem, do jednej butli coś ci wpadło i zostało na ściankach jako pożywienie dl aglonów, do drugiej nie.
Plastik i szkło jest glonobezpieczne, jeśli jest dobrze umyte.
Moje 60 litrów jest zawsze gotowe i wygląda tak, nigdy się nie zagloniło, nawet tydzień stojąc na słońcu, ale jak raz tam trochę granulatu by wpadło, trochę słoneczka i mam zielono jak na fotkach powyżej.
Plastik i szkło jest glonobezpieczne, jeśli jest dobrze umyte.
Moje 60 litrów jest zawsze gotowe i wygląda tak, nigdy się nie zagloniło, nawet tydzień stojąc na słońcu, ale jak raz tam trochę granulatu by wpadło, trochę słoneczka i mam zielono jak na fotkach powyżej.
- Załączniki
-
- DSC00445.JPG (27.63 KiB) Przejrzano 6592 razy
witam !!!! nie czytałem wszystkich postów!!!!!! soorrki!!! nie mam czasu!!!! napiszę po prostu jak ja to robię!!!!!!! (11 akwa mam w piwnicy) więc się nie muszę ....... z ..... 2 ...połową ..............walczyć(CZYLI żONą!!!!!) ja to robię tak !!!! na filtr wstępny zamontowałem 2 kufle. 1pierwiszy 1 mikron , drugi węgiel. z tego idzie na rozdzielacz...... pierwszy to filtr RO, drugi to kranówka!!!!mieszam wedle zasad!!!! jest GIT!!!!!! POZDRAWIAM MARIO
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości