Haki pisze:Witam serdecznie
........ Wspólnie z MIKO, KRISIACZKIEM i STACHEM zastanawiamy się czy jak nie dostaniemy tyle zbiorników ile chcemy czy jest sens jechać tylko z dwoma rybami każdy. ..............
............ Można moim zdaniem podczas wystawy we Włoszech namówić Włochów do członkostwa w EFD pod naszym patronatem.
Drugą sprawą jest w jakim stopniu możemy liczyć na pomoc klubu. Niezaprzeczalne jest że chcemy tam jechać w jego barwach i godnie go reprezentować, .............. Chcemy żeby te sprawy zostały czysto i jasno wyjaśnione w 32 tygodniu. ........... Radek
Wyjaśniam w oparciu o post Radka:
1. Włosi dysponuja 101 zbiornikami, przy czym udział biorą (dane w oparciu o poprzednie imprezy) akwaryści z: Włoch, Singapuru, Niemiec, Bułgarii, Francji i Hiszpanii. Teraz dołączają Polacy. Łatwo policzyć, że 7 narodowości, to statystycznie 14,43 zbiornika na kraj. Sądzę, że Włosi zabezbieczą dla siebie przynajmniej 30% zbiorników. Takie prawo gospodarza i trudno się temu dziwić. W Polsce też tak zrobiliśmy, tylko % był jeszcze większy. Na przyjezdnych czeka więc statystycznie 11,83 zbiornika.
Tyle fakty !!!!!!!!!
2. Decyzja o uczestnictwie Polski w Śródziemnomorskich Mistrzostwach zapadła tydzień temu. Natychmiast też zaczęły się rozmowy. Jeśli ktokolwiek myśli, że negocjajcje co do ilości ryb i sprawy organizacyjne omówi się w tak krótkim czasie, to nie ma o takich sprawach pojęcia lub rozsadza go megalomania. To że we Włoszech pojawią się Polacy nikogo w Europie nie powali na kolana.
Nie zaszkodzi nieco pokory i wyważenia w rozmowach, bo PKMD to nie Kaczyński w Brukseli
3. W sumie Włosi chcą nam wstępnie przyznać 13 zbiorników, My walczymy o 18. Chcemy więc więcej jak pozwala na to statystyka, ale myślę, że tyle otrzymamy.
4. W Klubie wszyscy traktowani są równo. To chyba oczywiste. Biorąc pod uwagę ilość zgłoszeń, jeden akwarysta lub jedno małżeństwo klubowe nie może zgłosić na konkurs więcej jak 2 ryby, pod warunkiem, że otrzymamy negocjowane 18 akwariów.
Takie są realia !!!!!!!
Jeśli komuś taki układ nie odpowiada, może jedynie wycofać natychmiast swoją kandydaturę i nie blokować miejsca innym, bo chętnych jest więcej jak nasze możliwości, a liczy się kolejność zgłoszenia.
Nadmieniam, że niektórzy członkowie, zamiast na Forum wysłali do mnie bezpośrednio zgłoszenia. Jedne i drugie w kolejności nadchodzenia zostały zarejestrowane.
5. Coraz bardziej jest prawdopodobne, że ryby pojadą samochodem. Czas przejazdu to około 23 godziny.
Dokonana sumulacja wskazuje, że transport lotniczy nie będzie wiele szybszy, bo przy dodatkowych niezbędnych operacjach, zamknie się w około 20 - 21 godzinach. Tu nie rozwodzę się dalej nad tym tematem i jeśli ktoś uważa inaczej, proszę by przedstawił rozwiązanie trasowe krótsze od podanego z uwzględnieniem przesiadek i zmian środków transportu od miejsca załadunku w Polsce do czasu dotarcia do Lecce, krótszy niż 21 godzin.
6. Skład ekipy wyjazdowej musi być ograniczony do maksymalnie 8 osób, chyba że wynajmiemy autobus i pojedzie przynajmniej 15 - 16 osób. Włoska impreza to nie wycieczka ale ciężka praca. W Lecce finalizujemy podpisanie umowy o współpracy PKMD z Klubem Włoskim i Klubem Singapurskim. Będą też prowadzone inne rozmowy pod kątem udziału ekip zagranicznych w przyszłorocznych Mistrzostwach w Polsce.
W naszej grupie wyjazdowej muszą się więc pojawić przynajmniej 2 osoby mówiące biegle po angielsku, jedna po niemiecku, przedstawiciele Zarządu, upoważnieni do podejmowania decyzji w imieniu PKMD oraz przynajmniej dwóch sędziów z uprawnieniami PKMD.
7. Ryby pojadą pod nadzorem grupy polskiej, co omówiłem w pkt. 6.
8. Każdy uczestnik konkursu ponosi opłatę za wystawioną rybę i będzie musiał partycypować w kosztach jej wysłania. Ile - zostanie ustalone po dokonaniu symulacji wyjazdowej.
PKMD jedynie w niewielkim stopniu może dofinansować wyjazd i dotyczy to jedynie zakresu promocji PKMD.
Wyjeżdżająca grupa swój przejazd i pobyt finansuje z własnej kieszeni. Jest to koszt w granicach 1900 - 2200 zł od łebka.
9. Co do EDF, zawieszenie członkowstwa PKMD na obecnym etapie jest niezbędne. Tematu nie rozwijam, bo w tym wypadku za politykę międzynarodopwą odpowiada Zarząd a ponadto decyzją ta została przegłosowana w trakcie zjazdów członków.
Tyle wyjaśnień z mojej strony i mogę obiecać, że każde dokonane uzgodnienie ze stroną Włoską natychmiast w tym temacie opublikuję.
Co mogę radzić - starajmy się obsadzić rybami jak najwięcej klas.
Jasne jest też, że każdy uczestnik nie wystawi więcej jak 2 ryby, więc tyle ich musi przygotowywać.