Brawo za decyzję, jako żonaty będę bronił każdego samca
Pamiętaj o pilnowaniu parametrów, bo nowa gąbka = niewiele biologii i jak tu dać się wodzie "zestarzeć"?
Kolejne, co mi się rzuciło w oczy to zamykanie butelki z wodą do podmian. Po co? aby nie odparowało kilka ml? Moim zdaniem powinieneś jej zapewnić jakiś kontakt z otoczeniem, coby się bardziej stabilizowała, a nie agresywnie siedziała w butelce i czekała na otwarcie. Kranówce wystarczy jeden dzień na uwolnienie chloru, ale po dodaniu kwasu wszyscy zalecają 2 dni na przegryzienie, nikt nie mówi o zamykaniu resztek przegryzania w butli. Dodatkowo z tym napowietrzaniem, dwa dni na pięć o ile dobrze rozumiem. Wystarczy z dwie godziny przed wlaniem wsadzić porządne bąbelki albo nawet porządnie zakręcić niepełną butelką młyńca kilka razy i napowietrzenie gotowe. Ale w Twoim przypadku wydaje mi się, że zmuszasz wodę do skoków i nie "łapie" ona stabilizacji. To napowietrzysz, to odstoi, później znowu i od nowa.
Trzymam kciuki abyś tym razem nie miał ikry white snow.