Neguvon

Choroby dyskowców, sposoby leczenia oraz leki, diagnoza za pomocą mikroskopu.

Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

cd..

Post autor: Hypno » 03 paź 2007, 17:54

Winny jestem ciąg dalszy tegoż wątku. Nie zamykam jeszcze sprawy ale śpieszę donieść kolejne wieści. Ba! Bardzo istotne wieści!
Nie badałem jeszcze co prawda pod mikroskopem jednej ofiary (zrobię to po imprezie w Rzeszowie) ale.. :-)

1) Ryby skoczyły w wielkości w sposób potężny po kuracji, zwłaszcza najmłodsze pokolenie myślę, że urosły dosłownie w oczach o 20-30% na długości.
2) Nie ma paniki w zbiorniku i ryby są przy przedniej szybie dopominając się żarcia.
3) Żrą nadal jak prosiaki....
4) Jedna z par złożyła ikrę,
5) Druga para złożyła również ikrę i ... właśnie pilnuje młodych! Biorąc pod uwagę dawkę neguvonu jaką zastosowałem myślę, że jest to bardzo ważna wiadomość niezależnie czy te młode się wychowają czy też nie.
6) Bocjom nic się widocznego nie stało. Jedzą, rosną, rozrabiają. Stały się nawet bardziej asertywne i czasami przeganiają wręcz palety od jedzenia i zauważyłem, że używają do tego swoich kolców, które mają na głowie pod oczami. Do tej pory kolce te widywałem wyłącznie wtedy jak bocje były podczas łapania w siatce. Tutaj stosują je jako broń ofensywną, a nie defensywną jak do tej pory mi się wydawało.


Conieco widać na poniższych zdjęciach. Choć w porównaniu ze zdjęciami jaki się pojawiają ostatnio na forum to za ich jakość jest mi po prostu wstyd.
Załączniki
5.jpg
Bocje w b.dobrej kodycji oraz dwa młodsze pokolenia niebieskich. Turkusik made by Czarjan i mamusia larw made by Pimpek.
5.jpg (42.2 KiB) Przejrzano 5145 razy
4.jpg
Samiec pilnujący larw. Rodzice made by Pimpek.
4.jpg (42.86 KiB) Przejrzano 5145 razy
3.jpg
A to są larwy pilnowane przez tą marlborasopodobną parkę.
3.jpg (25.43 KiB) Przejrzano 5145 razy

Awatar użytkownika
Michcio
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 578
Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Michcio » 08 paź 2007, 10:11

Po powrocie z Rzeszowa zastałem niespodziankę w zbiorniku. Nie jest to nic wielkiego, ale związek z tematem jak najbardziej ma.

W akwarium 250l- wystrój jest rozpuszczone przeszło 2 g Trichlorofonu, od 5 dni.
Załączniki
Neguvon.JPG
Neguvon.JPG (55.35 KiB) Przejrzano 4954 razy

Awatar użytkownika
kubamajer
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 656
Rejestracja: 10 sty 2006, 12:25
Imie i Nazwisko: Kuba Majerczyk
Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: kubamajer » 10 paź 2007, 23:27

Dobrze widzę? Maluchy machają neguvonkami? ;)

pozdr

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Post autor: Hypno » 11 paź 2007, 06:57

Moje wylęgły się po kąpieli w leku, co oznacza, że neguvon nie ma wpływu na płodność ryb nawet jeżeli jest w b.silnej dawce. Tutaj u Michała wylęgły się W KĄPIELI W NEGUVONIE, co z kolei oznacza, że nie ma on wpływu na jaja i plemniki. Nie oznacza to jeszcze jednak, że nie będzie miał wpływu na rozwój w pierwszych dniach zarodków i narybku.

Awatar użytkownika
_TOM_
członek PKMD
Posty: 4169
Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
Lokalizacja: 3MIASTO

Post autor: _TOM_ » 11 paź 2007, 08:21

A mnie ciekawi jeszcze jedno Piotr, jaki kolor oczu mają Twoje diamondy :?: Te co przeżyły oczywiście dawkę :wink:

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Post autor: Hypno » 11 paź 2007, 08:25

Najsłabsze młode osobniki mają czarne przebarwienia, ale nie dam głowy uciąć czy nie miały już wcześniej. Wszystkie pozostałe ryby mają na 100% takie same oczy jakie miały przed kuracją. Nie mówię, że wszystkie miały wzorcowy wzór i zabarwienie ale to, że nic się nie zmieniło po kuracji. Także słyszałem, że po neguvonie ryby mają czarne odbarwienia lub wręcz całe czarne tęczówki.

Awatar użytkownika
_TOM_
członek PKMD
Posty: 4169
Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
Lokalizacja: 3MIASTO

Post autor: _TOM_ » 11 paź 2007, 09:10

Hypno pisze:Najsłabsze młode osobniki mają czarne przebarwienia, ale nie dam głowy uciąć czy nie miały już wcześniej. Wszystkie pozostałe ryby mają na 100% takie same oczy jakie miały przed kuracją. Nie mówię, że wszystkie miały wzorcowy wzór i zabarwienie ale to, że nic się nie zmieniło po kuracji. Także słyszałem, że po neguvonie ryby mają czarne odbarwienia lub wręcz całe czarne tęczówki.
Pytałem tylko o blue diamond, bo ta odmiana traci czerwone oko w skutek zbyt mocnej dawki podczas kuracji.

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Post autor: Hypno » 11 paź 2007, 09:16

Nie zauważyłem takiego efektu.

Awatar użytkownika
jociak
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 337
Rejestracja: 23 kwie 2007, 06:48
Imie i Nazwisko: Paweł Joć
Miejsce zamieszkania/miasto/: Bartoszyce
Lokalizacja: Bartoszyce
Kontaktowanie:

Post autor: jociak » 11 paź 2007, 13:52

Wczoraj byłem w klinice weterynaryjnej i pan "doktor" powiedział mi, że NEGUVON został już wycofany z produkcji. Czy to prawda? Mówił, że to co mamy teraz na rynku to jakieś stare pozostałości lub sprowadzane z zagranicy ...

Awatar użytkownika
_TOM_
członek PKMD
Posty: 4169
Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
Lokalizacja: 3MIASTO

Post autor: _TOM_ » 11 paź 2007, 14:24

Według mojego informatora, kłamał.

To samo źródło podaje: lek jest w hurtowniach dostępny, ale weterynarze w miastach wolą kotki i ptaszki leczyć droższymi i wygodniejszymi w użyciu lekami - zamiennikami, jedynie ci wiejscy weterynarze ciągle lubią ten lek ze względu na łatwość podania np.: do paszy dla 1000 kurczaków, niż każdego kurczaka złapać i zaszpilić odpowiednikiem w jednorazowaj strzykawce.

Źródło według mnie wiarygodne, ale obowiązuje mnie tajemnica.

Awatar użytkownika
gajowa
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1899
Rejestracja: 06 maja 2006, 15:21
Imie i Nazwisko: Barbara Bogdańska
Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: gajowa » 11 paź 2007, 15:04

http://www.pkmd.pl/index.php?name=PNphp ... pic&t=2328
Tomek, przeczytaj ten wątek. Jociak chyba ma rację

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Post autor: Hypno » 11 paź 2007, 16:57

Ja też tak słyszałem i nawet hurtownia w któej mogłem kupić (tylko po co mi kg neguvonu) mówili, że do wyczerpania zapasów. Oczywiście to nie oznacza, że ja mam rację, ani też, że Tom się myli.

Awatar użytkownika
vega1
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1214
Rejestracja: 21 mar 2005, 23:54
Imie i Nazwisko: Sławomir Nazimek
Miejsce zamieszkania/miasto/: Rzeszów
Lokalizacja: Rzeszów,Kraków

Post autor: vega1 » 13 paź 2007, 10:47

Piotrze i Michale,czy oznacza to że znaleźliście pierwszy afrodyzjak i stymulator dla dyskowców? :wink:

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Post autor: Hypno » 13 paź 2007, 10:57

Mam nadzieję, ale to tak żartem. Teraz nasza wspólna para leopardopodobna jest razem w jednym zbiorniku. Mój samiec trafiony w sklepie przez przypadek i samiczka od Michała zakupiona od Darka i pochodząca z Dalekiego Wschodu. Powiem szczerze, że kolorystycznie samiec jest ładniejszy, ma intensywniejszą barwę, a samiczka jest za to ładniejsza kształtem, że tak powiem jest bardziej dyskowata :-) Z tym kolorem to na pewno kwestia karmienia. Pewnie na moim miksie i samiczka podciągnie barwę. Ryby mają się ku sobie ewidentnie i jestem pewien, że w niedługim czasie zaprezentuję jakiś drobizg ich produkcji, bo ryby są na 100% płodne. Miały już potomstwo ale z innymi partnerami.

Awatar użytkownika
Jeki
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1090
Rejestracja: 01 lip 2005, 07:55
Imie i Nazwisko: Łukasz Osieka
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jeki » 13 paź 2007, 11:09

kubamajer pisze:Dobrze widzę? Maluchy machają neguvonkami? ;)

pozdr
Kuba, widzisz dobrze, mnie natomiast ciekawi, czy rybki narodzone w roztworze neguvonu, będą tolerować w swoim dalszym życiu czystą wodę.......
Podobno, dzieci z rodzin z problemem alkoholowym, często rodzą się z niezłą dawką promili we krwi i są już uzależnione.

Może w związku z powyższym klub otworzy jakąś klinikę dla uzależnionych od neguvonu....................oczywiście dla rybek.

Odpowiedz

Wróć do „Choroby, Leczenie i Mikroskop”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości