Dziwna sprawa.

Choroby dyskowców, sposoby leczenia oraz leki, diagnoza za pomocą mikroskopu.

Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961

Awatar użytkownika
mirek
zarząd pkmd
Posty: 1631
Rejestracja: 07 gru 2004, 10:31
Imie i Nazwisko: Mirek Żak
Miejsce zamieszkania/miasto/: Wadowice
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Post autor: mirek » 13 lip 2005, 21:09

podmień kilka razy wodę po 50 % i zadaj moneol. Nie musisz czekać 5 dni. ale wazne jest , aby nie było w wodzie poprzedniego lekarstwa.

Awatar użytkownika
DARIUSZMT
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 471
Rejestracja: 14 gru 2004, 19:53
Lokalizacja: CHEŁM
Kontaktowanie:

Post autor: DARIUSZMT » 14 lip 2005, 09:04

Nie wiem Mirku ,czy to dobry pomysł .Ryby nawet jeszcze nie odpoczeły po poprzedniej kuracji .To nie tylko chodzi w przerwach o podmianę wody i jej czystości ,muszą odpoczywać między kuracjami .

Pozdrawiam DARIUSZ z CHEŁMA

gabo
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 19
Rejestracja: 30 cze 2005, 19:21
Kontaktowanie:

Post autor: gabo » 14 lip 2005, 17:09

Chyba jednak poczekam jeszcze 2\3 dni. Darek ma rację że muszą trochę odpocząć.
Nie ma aż tak mocnego pogorszenia stanu zdrowia że muszę już interweniować.
Mam nadzieję że w ciągu tych 2\3 dni choroba nie rozwinie się jeszcze bardziej i że stan rybek do tego czasu nie ulegnie pogorszeniu.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
mirek
zarząd pkmd
Posty: 1631
Rejestracja: 07 gru 2004, 10:31
Imie i Nazwisko: Mirek Żak
Miejsce zamieszkania/miasto/: Wadowice
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Post autor: mirek » 14 lip 2005, 20:02

DARIUSZMT pisze:Nie wiem Mirku ,czy to dobry pomysł .Ryby nawet jeszcze nie odpoczeły po poprzedniej kuracji .To nie tylko chodzi w przerwach o podmianę wody i jej czystości ,muszą odpoczywać między kuracjami .

Pozdrawiam DARIUSZ z CHEŁMA
Tylko jedno pytanie ; czy stosowałeś już Moneol ?

gabo
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 19
Rejestracja: 30 cze 2005, 19:21
Kontaktowanie:

Post autor: gabo » 22 lip 2005, 19:44

Witam ponownie

Tak jak pisałem wcześniej dałem rybkom odpocząć.

W poniedziałek podałem im Moneol, kuracja 6 godzinna przebiegła bezproblemowo dla rybek i bez zmętnienia wody w akwarium.
Byłem pełen optymizmu, rybki na drugi dzień czuły sie lepiej ( jedna z 4 niejadków nawet trochę zjadła), jednak następnego dnia czyli w środę ręce mi opadły.

Zauważyłem (tak samo było po podaniu Flubisolu, 2\3 dni poprawy i znowu objawy choroby)
że ryby znowu zaczynają się ocierać i robią karpi dziobek (oczywiście chyba po raz setny sprawdziłem parametry wody, wszystko ok), oddech trochę lepszy. Wygląda to tak jakby dawka była za mała i po 2\3 dniach choroba powraca.

Jak dla mnie są dwie możliwości takiego stanu:
1 leczenie jest w ogólnym akwa, gdzie jest ze 3 wiadra piachu, 3 korzenie, 4 doniczki. Moze lek Moneol (a wcześniej Flubisol) nie wszedzie dociera i choroba powraca.

2 nie trafiłem z leczeniem, ale ja nigdzie nie znalazłem w literaturze innej choroby o takich objawach, można powiedzieć książkowych czyli ocieranie, przyspieszony oddech, zamykanie jednego ze skrzeli, karpi dziobek.

W związku z tym postanowiłem (oczywiście nie wiem czy dobrze) drugą dawkę leku podać w akwarium sterylnym.

Co myślicie na ten temat.

Trochę boję się tych przenosin bo to zawsze stres dla ryb (przecież po takich przenosinach zaczęła się ta cała historia)

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
bjarka
członek PKMD
Posty: 738
Rejestracja: 20 gru 2004, 23:32
Imie i Nazwisko: Beata Jarka
Lokalizacja: Laskowiec
Kontaktowanie:

Post autor: bjarka » 23 lip 2005, 01:00

Wg mnie ryby zostały dokładnie przeleczone na przywry skrzelowe.Przeciwko zakażeniu pierwotniakami przemawia wysoka temperatura wody,która uniemozliwia rozwój tych pasożytów.Pomyśl o oodinozie.Zarodniki tej choroby mogą bardzo długo przetrwać w podłożu i w sprzyjających warunkach się uaktywnić.Zmiany na skórze nie są dodrze widoczne.

gabo
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 19
Rejestracja: 30 cze 2005, 19:21
Kontaktowanie:

Post autor: gabo » 23 lip 2005, 10:58

Beato
Przed leczeniem Flubisolem ryby miały kurację temperaturą ( temp w granicach 34 C przez 4 dni ) nie widziałem poprawy, jedynie pogorszenie stanu zdrowia, to skłoniło mnie do przerwania tej kuracji.

Co do Oodinozy to z tego co wyczytałem to objawy są typu: skóra pokryta drobną białawą wysypką, perłowy połysk ciała, płetwy skurczone, trudności z oddychaniem, odpadanie fragmentów skóry w zaawansowanym stadium.
Ja nic takiego nie zauważyłem u moich rybek (oprócz trudności z oddychaniem)

Czy przy oodinozie rybki miałyby takie same objawy jak przy przywrach skrzelowych?

Dziwi mnie jeden fakt że po podaniu leku rybki przez 2\3 dni czuja sie lepiej (tak jakby lek zadziałał ale nie do końca wybił wszystkie pasożyty) Może jaja przywr są w podłożu i tam "bezpiecznie" czekają na atak. Tak to sobie ja tłumaczę i dlatego zamiast zmieniać leczenie (co mogło by dobić rybki, bo na oodinozę to chyba moneol nie działa i musiałbym podać ContraIck) chcę im podać drugą dawkę Moneolu w akwa sterylnym.

Mam jeszcze pytanko czym odkażacie sprzęt akwar (siatki, rurki itp), bo ja używam akryflawiny lub chloraminy.
I jeszcze jedno co zrobić z akwa ogólnym jak nie będzie tam rybek, czy samo to że będzie puste wystarczy do zlikwidowania pasożytów czy trzeba je odkazić (mam tam trochę roślin i chciałbym aby one przeżyły).

Awatar użytkownika
mirek
zarząd pkmd
Posty: 1631
Rejestracja: 07 gru 2004, 10:31
Imie i Nazwisko: Mirek Żak
Miejsce zamieszkania/miasto/: Wadowice
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Post autor: mirek » 24 lip 2005, 19:49

Proponuję sprawdzić NO3 i przygotowywać kilka dni wcześniej wodę do podmian. wysokie NO3 może wywoływać efekt szybkiego oddychania jak również ocieranie się rybek o przedmioty.

gabo
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 19
Rejestracja: 30 cze 2005, 19:21
Kontaktowanie:

Post autor: gabo » 24 lip 2005, 20:16

Mirku
Nawet nowe testy kupiłem aby mieć pewność że te stare coś nie "szwankują".

Co do wody to RO mieszam z odstaną kranówą. Myślę ze jakby to była wina wody to po tak dużych podmianach ( 60 do 70 % po podaniu moenolu) ryby czuły by sie gorzej. A tak jak pisałem przez 2\3 dni po podaniu leku ryby czuły sie lepiej.

Dzisiaj rybki są już w sterylnym akwa. We wtorek dostaną drugą dawkę leku.

Jeszcze raz zadam Wam pytanko.
Macie może jakiś pomysł czym odkazić akwarium ogólne w którym są roślinki (przychodzi mi do głowy akryflawina, ale nie wiem czy to dobry pomysł) a może samo odstanie mu wystarczy (tylko że trochę ślimaki się rozmnożyły ale chyba one nie mogą być "nosicielami" pasożytów).

A jeszcze jedna sprawa czy poza środowiskiem wodnym mogą przetrwać pasożyty skrzelowe i skórne. Jest to dla mnie bardzo ważna informacja.

Z góry bardzo dziekuję za wszystkie sugestie.

gabo
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 19
Rejestracja: 30 cze 2005, 19:21
Kontaktowanie:

Post autor: gabo » 27 lip 2005, 09:49

Czy nikt nie jest w stanie odpowiedzieć na moje dwa pytanka, dotyczące odkażenia akwarium i przetrwania pasożytów poza środowiskiem wodnym.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
DARIUSZMT
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 471
Rejestracja: 14 gru 2004, 19:53
Lokalizacja: CHEŁM
Kontaktowanie:

Post autor: DARIUSZMT » 27 lip 2005, 13:19

Jeszcze raz zadam Wam pytanko.
Macie może jakiś pomysł czym odkazić akwarium ogólne w którym są roślinki (przychodzi mi do głowy akryflawina, ale nie wiem czy to dobry pomysł) a może samo odstanie mu wystarczy (tylko że trochę ślimaki się rozmnożyły ale chyba one nie mogą być "nosicielami" pasożytów).
(alt+q)

Ja po prostu zostawiam taki baniak bez żadnego żywego stworzenia na 2 tygodnie i nic nie dodaję ,nie ma prawa nic przeżyć bo cykl pasożytów zostaję zakłócony .Nie ma zywicieli a bez nich nie przeżyja .
Nie jestem pewny tylko tych ślimaków ,może ktoś ma na ten temat wiedzę .
Pozdrawiam DARIUSZ z CHEŁMA

Awatar użytkownika
fomalhaut
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 968
Rejestracja: 06 gru 2004, 12:48
Imie i Nazwisko: Wojciech Grzegorzyca
Miejsce zamieszkania/miasto/: Polska
Lokalizacja: Polska

Post autor: fomalhaut » 27 lip 2005, 13:25

Co bym zrobił, gdybym był w Twojej sytuacji... - nie jestem i takiej nie miałem, więc z braku innych odpowiedzi, masz moje sugestie (przy założeniu, że na prawdę chcę wszystko odkazić):
- roślinki odkazić standardowo (jak przy zakupie nowych - woda utleniona + nadmanganian potasu) wyciągnąwszy je z akwa;
- wyciągnąć żwir i wygotować;
- wodę w akwa zasypać nadmanganianem i czym tylko jeszcze chcesz - tracąc filtrację biologiczną....
Kompletny restart sytemu....
I jak tu radzić coś takiego: ale jak napisałem - nie traktuj tego jako rady, tylko coś co ja bym zrobił, chcąc zabić co się da w akwa :) - nie myślę o rybach....
Ale... Gdybym jednak nie chciał mieć 100% pewności, a taką wg. mnie... 85%...
to:
- ryby w sterylnym;
- czekałbym aż to co ma zemrzeć pasożytniczego w akwa ze 3 tygodnie;
- dalej nie mając pewności, czy coś w akwa siedzi, wpóściłbym jakowegoś ochotnika - paletkę kamikadze.... i obserwowałbym....

Tak jak napisałem - musisz sam sobie poradzić z tym problemem - mając na uwadze odpowiedzi innych - a właściwie ich ilość....
Powodzenia
Wojtek
PS.
Też bym kołatał w takiej sytuacji tutaj na forum....

gabo
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 19
Rejestracja: 30 cze 2005, 19:21
Kontaktowanie:

Post autor: gabo » 27 lip 2005, 15:07

Darku
Własnie ja tak chciałem zrobić, zostawić akwa na 2 tygodnie i po sprawie. Jedynie dręczy mnie myśl co ze ślimakami (może mogą być nosicielami, a wtedy nici z planu)

Wojtku
Z tym pełnym sterylem czyli:
- roślinki odkazić standardowo (jak przy zakupie nowych - woda utleniona + nadmanganian potasu) wyciągnąwszy je z akwa;
- wyciągnąć żwir i wygotować;
- wodę w akwa zasypać nadmanganianem i czym tylko jeszcze chcesz - tracąc filtrację biologiczną....
Kompletny restart sytemu....

To mnie trochę przeraża, chciałbym nie startować od zera i dlatego Twoja druga propozycja jest mi bliższa. Może jedynie trochę ją zmodyfikuję podając do akwa Flubisol na 2 tygodnie (tak na wszelki wypadek co by pomóc robaczkom opuścić moje akwa).

Wielkie dzięki za podpowiedzi, co trzy głowy to nie jedna i każda wskazówka może być cenna.

Może ktoś z Was ma wiedzę co z tymi ślimakami.

Rafal_K.
junior
junior
Posty: 45
Rejestracja: 08 kwie 2005, 11:22
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

Post autor: Rafal_K. » 27 lip 2005, 18:23

ja mialem podobny problem z sterylnoscia ogulnego bez ryb , i wystarczyła mi cierpliwosc - poczytaj moj post z 2 lipca , do teraz duże jest bez ryb , przez ten prawie miesiac poobserwowałem ryby w kwarantannie i upewnilem sie ze nic im juz teraz nie dolega (chyba ?). Ryby do dużego przełożę dopiero po niedzieli - lepiej poczekac niz walić chemię , a duże czeka i się doczeka -nic na siłę

gabo
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 19
Rejestracja: 30 cze 2005, 19:21
Kontaktowanie:

Post autor: gabo » 28 lip 2005, 09:43

Wielkie dzięki Rafał, ten post dużo mi pomógł (wcześniej go jakoś nie zlokalizowałem)

Myślę że jednak dam Flubisol do akwa ogólnego (poźniej podmienię wodę i wrzucę węgiel).
Jak na razie nikt nie wypowiada się co do ślimaków (czy mogą być nosicielami choroby) a Flubisol delikatnie je uśmierci.

Odpowiedz

Wróć do „Choroby, Leczenie i Mikroskop”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość