nicienie i wiciowce czy nie przesadziłam z lekami? Doradźcie

Choroby dyskowców, sposoby leczenia oraz leki, diagnoza za pomocą mikroskopu.

Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961

Awatar użytkownika
masz999
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 216
Rejestracja: 31 lip 2007, 23:14
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:

Post autor: masz999 » 16 lip 2008, 09:36

50l do kwarantanny to za mało.
Proponuję zostawić te 140l .
Nadaje się w sam raz :D
Pozdrawiam i życzę samych sukcesów w hodowli rybek :D

Jupiter007
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 21
Rejestracja: 09 cze 2008, 19:41
Lokalizacja: Objazda

Post autor: Jupiter007 » 04 sie 2008, 12:33

Mam takie pytanko gdzie moge kupic Metronidazol? Nie mam ich w akwarystycznym ani na allegro. Pozdrawiam

BeStol
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 23
Rejestracja: 29 cze 2008, 10:26
Lokalizacja: Chojnice

Post autor: BeStol » 04 sie 2008, 12:38

Metronidazol jest lekiem stosowanym w leczeniu ludzi. Ja poprosiłam o receptę na ten lek weterynarza (dokładnie mówiąc, dlaczego jest mi potrzebny) i zakupiłam lek w aptece (to lek tylko na receptę)
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Amorphis
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 505
Rejestracja: 31 paź 2005, 18:11
Imie i Nazwisko: Marek
Miejsce zamieszkania/miasto/: Bydgoszcz
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Amorphis » 04 sie 2008, 19:17

Uśmiech i obejdzie się bez recepty (nie namawiam, to zabronione!).

Sanders
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 14
Rejestracja: 12 sie 2008, 17:29
Lokalizacja: Sławno

Post autor: Sanders » 26 sie 2008, 17:37

Witam ponownie.
Chciałabym się podpiąć do tematu, ponieważ mam akwarium słodkowodne towarzyskie, ale bez palet, a mam najwyraźniej podobny problem co osoba przede mną.
Jak już pisałam w jednym temacie, poszłam z rybimi odchodami do weterynarza. Szukałam długo aż znalazł się jeden który podjął się ich obejrzenia, po czym powiedział: "Raczej nie są to ani nicienie, ani wiciowce, bo nic się nie rusza". później dodał: "prędzej tasiemczyca. A raczej na pewno". Więc za jego radą ściągnęłam z poznania Tremazol i Protazol z Sery. Rybom zafundowałam kurację tylko z Tremazolu, we wtorek 12 sierpnia, postępując wg zaleceń w ulotce. Po tygodniu powtórka. W pierwszej chwili cieszyłam się, bo ustała większość objawów: ryby troszkę utyły, przestały panicznie ocierać się o cokolwiek, przede wszystkim przestały ciężko oddychać i przesiadywać przy dnie. Podczas leczenia gołym okiem można było zauważyć kilku milimetrowe robaki. Niedługo jednak po podaniu ostatniej dawki znów powracają objawy. Głownie są to odchody, takie jak na zdjęciach. Poza tym regularnie padają lub słabną żyworodne:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Sama nie wiem czy to jest normalne... dzisiaj jest już 26 a takich odchodów przybywa, więc coś chyba jest nie tak. Nicienie? Wiciowce? Kupiłam dzisiaj metronidazol i właśnie rozpuszczam 6 tabletek by dać wieczorem, ale nie mam pojęcia czy robię dobrze, także proszę o zweryfikowanie tego co robię, nie chcę zaszkodzić rybą.
Tutaj kilka danych:
Akwarium 112L, żywa roślinność. Z ryb kąpiących w dnie: mułojad, drewniaki. Przydennych: piskorki, kiryski. Poza tym zbrojnik niebieski (ciągnący za sobą nitkowato-galaretowate białe odchody przez całe akwarium), z żyworodnych: molinezje,gupiki i platki (2 ostatnie bywają czasami, gdy oddaję do sklepu, a molinezje tylko gdy mam glony), poza tym danio i 2 modrooki.
Bardzo prosiłabym o pomoc, wiele osób polecało mi to forum:). Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Awatar użytkownika
rady3
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1509
Rejestracja: 06 gru 2004, 16:42
Imie i Nazwisko: Robert Dreszer
Miejsce zamieszkania/miasto/: Stary Białcz
Lokalizacja: Kościan
Kontaktowanie:

Post autor: rady3 » 26 sie 2008, 19:24

U glonojadów często takie odchody są wcale nie z powodu nicieni, tylko z powodu zapalenia przewodu pokarmowego od złego pokarmu. Bez ponownego badania mikroskopowego, po leczeniu trudno tu coś doradzać.

Sanders
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 14
Rejestracja: 12 sie 2008, 17:29
Lokalizacja: Sławno

Post autor: Sanders » 26 sie 2008, 19:27

Niestety jak już wspominałam tylko jeden weterynarz w mieście podjął się obejrzenia tego pod mikroskopem. Zbrojnik to jedna z wielu ryb ktore wykazują objawy. Na zdjęciu udalo mi się uchwycić platkę. jedyne ryby które nie wykazują tych objawów to danio oraz modrooki.

Awatar użytkownika
gajowa
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1899
Rejestracja: 06 maja 2006, 15:21
Imie i Nazwisko: Barbara Bogdańska
Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: gajowa » 26 sie 2008, 20:17

Czytałam kiedyś na innym forum, że gupiki często mają wiciowce i hodowcy gupików doskonale o tym wiedzą, ale jakoś się o tym nie mówi. Moze metro w Twoim przypadku pomoże?
Pamiętaj tylko o nieświeceniu światła w trakcie kuracji. Obniż też ph poniżej 7

Sanders
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 14
Rejestracja: 12 sie 2008, 17:29
Lokalizacja: Sławno

Post autor: Sanders » 26 sie 2008, 20:27

Bardzo dziękuję za radę Gajowa.
Obiło mi sie o uszy coś mniej więcej podobnego: wiciowce najczęściej (ponoć) łapią właśnie ryby żyworodne. Hodowcą to ja nie jestem, ale trzymam rasowe do rozmnażania, Blue Moscow. Strata trochę boli, tym bardziej że pozostała jedynie parka.
W zbiorniku aktualnie pH 7,8. Metronidazol stoi rozrobiony. Jest jakaś w miarę szybka i nieszkodliwa metoda obniżenia pH? Na miejscu ani ketapangu, ani szyszek olchy nie dostanę bo nie raz dowiadywałam się (potrzebowałam do krewetkarium)

Awatar użytkownika
rady3
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1509
Rejestracja: 06 gru 2004, 16:42
Imie i Nazwisko: Robert Dreszer
Miejsce zamieszkania/miasto/: Stary Białcz
Lokalizacja: Kościan
Kontaktowanie:

Post autor: rady3 » 26 sie 2008, 21:01

Jeżeli masz pH 7,8 to ketapang nic nie da. Nie wolno szybko obniżać pH. Jeżeli masz Blue Moscow i pH 7,8 to nic dziwnego, że ryby chorują. To są ryby z importu. Kiedy przyjeżdżają należy je wpuszczać na wodę o pH 6 max 6,5 i to i tak trzeba robić baaaaardzo powoli.

Sanders
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 14
Rejestracja: 12 sie 2008, 17:29
Lokalizacja: Sławno

Post autor: Sanders » 26 sie 2008, 21:34

Po zakupie moscowy pływały miesiąc w krewetkarium pH 6,4 o ile dobrze pamiętam. Później trafiły do ogólnego, gdzie pH po podmianach wahało się od 7,4- 7,8. Aklimatyzowałam je około 5 godzin, do tej pory były to konie które wszystko zniosły, ale w tym momencie widzę że zaczynają kręcić "ósemki". Czy w przypadku takiego pH mogę wlać metro? Martwię się w sumie sporo o kundle gupików i młode platki do wydania.

Awatar użytkownika
_TOM_
członek PKMD
Posty: 4169
Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
Lokalizacja: 3MIASTO

Post autor: _TOM_ » 26 sie 2008, 22:32

Sanders pisze:...W zbiorniku aktualnie pH 7,8. Metronidazol stoi rozrobiony. Jest jakaś w miarę szybka i nieszkodliwa metoda obniżenia pH? Na miejscu ani ketapangu, ani szyszek olchy nie dostanę bo nie raz dowiadywałam się (potrzebowałam do krewetkarium)
Zależy od TWW, ale najlepeij jest obniżać PH wodą z RO lub kwasem solnym, albo tym i tym na raz. Byle skoki pH w dół dobowe były małe, byle wolno ryby do niższego PH przyzwyczajać, właściwie trudno mówić o przyzwyczajaniu, bo niskie PH to ich chelb powszedni, czyli powolne obniżanie jest potrzebne z obecnych nienormalnych do ich normalnych warunków życia.

Sanders
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 14
Rejestracja: 12 sie 2008, 17:29
Lokalizacja: Sławno

Post autor: Sanders » 26 sie 2008, 22:39

Dziękuję TOM. Szukałam niedawno wody demineralizowanej, ponoć do dostanie za niedługo w aptece. Niestety testów GH ani KH nie posiadam. Metro (rozpuszczonych 6 tabletek) wlałam niedługo po ostatnim poście, zgasiłam oświetlenie w pokoju i akwarium, ale jeszcze mogę je obserwować. Na tę chwilę nie dzieje się nic niepokojącego. Jeżeli jutro chciałabym dac kolejne 6 tabletek, najlepiej byłoby dodac je o tej samej porze?

Sanders
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 14
Rejestracja: 12 sie 2008, 17:29
Lokalizacja: Sławno

Post autor: Sanders » 18 wrz 2008, 19:17

kurację metronidazolem skończyłam tydzień temu. 2gą dawkę musiałam przesunąć o 5 dni ze względu wyjazdu. O ile 90% ryb nie przejawia juz objawów i wypróżnia się normalnie, tak widzę kilka które ciągną za sobą nadal nitkowate odchody. zastanawiam się nad kupnem Capifosu ale nie mam zielonego pojęcia czy to dobry pomysł. Ryby przeszły leczenie na tasiemczyce i wiciowce, także pozostają nicienie

Odpowiedz

Wróć do „Choroby, Leczenie i Mikroskop”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości