WITAM SERDECZNIE forumowiczów PKMD i...

[stanpiter]

chodzi wówczas o to że masz w domu wodę z kranu do bezpośredniego picia bez kupowania zgrzewek wody mineralnej

Ja na samej osmo długo nie pociągnę (innym też nie polecam)

A kto mówił, żeby pić samą wodę z RO

Kto mówił?.

chodzi wówczas o to że masz w domu wodę z kranu do bezpośredniego picia bez kupowania zgrzewek wody mineralnej

Znaczy co, robić mieszankę? czy jednak lepiej kupić mineralną

[aperitif]

To już sprawę RO mamy uzgodnioną .
Ale może ktoś mi pomoże, z tą PLEŚNIĄ . Znowu pojawiła się na wężykach od filtra , tak więc na pewno jest w środku, a nie chce doprowadzić do sytuacji sprzed tygodnia, kiedy to rybki zaczynały tracić równowagę i dawały się łapać jak kamyczki w wodzie. Przyszedłem po nocce z pracy, idę zaraz spać, a popołudniu wyciągam wszystkie dyski znowu i .... ci CO? Cały piach wyciągam, myję? Wszystkie roślinki pod FMC? Filtr jakoś odkazić? Jaki macie pomysł na odkażenie całego zbiornika. A może nie trzeba myć wszystkiego tylko po wyciągnięciu rybek jest jakiś magiczny eliksir, którym zaleję akwa?
Wywaliłem korzeń który wsadziłem ze starego akwa, które uprzednio stało w bezruchu ok 1 m-ca w czasie remontu bo wydawało mi się jakby na nim była też narośl pleśni. Ale na 100% nie wiem czy on mógł zakazić cały biotyp i czy aby na pewno na nim była pleśń.?

Proszę o pomoc, bo już tydzień temu zapłaciłem frycowe przy zmianie akwa na dużo jak dla mnie większe i po zakupie paletek. Nie uśmiecha mi się kolejnego dnia tracić na czyszczenie akwa z nie wiadomo jakim skutkiem.
Pozdrawiam i czekam na pomoc!!!!
Jeszcze popatrzę po innych tematach, może ktoś się z tym spotkał, ale teraz padam z nóg i muszę się położyć. Sen z myślą, ż epo wstaniu a przed kolejną nocką spędzę zamiast przed TV na meczach MŚ, to z akwa nie nabawa mnie optymizmem

[_TOM_]

drobne naloty na rurkach czy gunowych przyssawkach nie tragedia, ustąpić powinny same z czasem.
możesz je przemyć gorącą wodą, ale to wymaga demontowania.
o jakiej pleśni piszezsz powalającej dyski? nie bardzo rozumiem, może daj fotki.
jeśli dyski się źle czują, to sparwdź wodę, podmieniaj wodę, tam szukaj przyczyny, a nie w drobnym nalocie na wężykach.

[aperitif]

Woda wodą, fakt, że nie jest najlepsza dlatego właśnie o RO pytałem.
Ale ten nalot na rurkach to typowa pleśń. Tzn rurki mają kolor przezroczysty a teraz kiedy są pokryte "nalotem" to wygląda jak kolonie pleśni , czyli białe kropki ok 0,5 cm bardzo siebie blisko położone tak, że tworzą białą kremową formę na całych rurkach. Co zmienia jej przejrzystość i wygląda jakby ktoś miał pokrytą w samochodzie szybę mgłą.
Nie wiem czy za pierwszym razem to był problem dyskowców, ale wtedy padło mi sporo neonek, a właśnie paletki też powoli się kładły. Wtedy wyczyściłem filtr, jakoś mechanicznie rurki wyczyściłem z tego szlamu co z nich wyszedł. Zalałem akwa solą i FMC i myślałem, że bezie ok. A tu wczoraj popatrzyłem na rurki i powoli pokrywa je to samo co za pierwszym razem.
Żona się smuci rybkami, mamunia mi mówi , że mi się "zachciało"... ehhh

[aperitif]

A tu jest mój problem

[Anawa]

Z tego co piszesz rozumiem, że ta pleśń pojawia się tylko na rurkach od filtra. To może szkoda co chwilę sprzątać całe akwarium i przenosić ryby bo to im może bardziej zaszkodzić a lepiej skoncentrować się na widocznym problemie i po prostu częściej czyścić same rurki w których zawsze zbiera się dużo niepotrzebnych osadów. Bardzo przydatne do tego są czyściki do rurek (takie na żyłce), dostępne chyba w każdym sklepie akwarystycznym. Chyba, że ktoś ma lepszy pomysł . W każdym razie ja bym tak zrobiła, bo faktycznie z takim problemem spotykam się po raz pierwszy.

[aperitif]

Mi też było by na rękę umyć rurki, ale jeśli takie coś pojawia się po kilku dniach to chyba za szybko.
No i do końca na działaniu ( idei ) pleśni się nie znam. Tzn ona jest widoczna na rurkach, ale skoro woda przez nie przepływa to pewnie jest też w środku. Np rurki są lekko obślizgłe.
Wyciągłem z piwnicy stare akwa, zalałem wodą i jeśli nikt mi nic nie pomoże to jutro je przekładam , i muszę wszystko wyciągać i płukać, z tym, że nie wiem na ile to pomoże, że jakieś szczepy nie pozostaną i znowu się namnożą.

Nikt nigdy nie miał nic takiego na rurkach?
Rybki zachowują się w miarę ok, ale od wczoraj nie chodzi filtr. To i tak jeszcze nie są tak rurki zabielone jak tydzień temu i oto się obawiam.

Idę na noc do pracy, i może w tym czasie ktoś mi coś napisze.
PS...Szukam pracy jakby co

[bohen21]

może byś spróbował wyczyścić rurki szyby i inne sprzęty mechanicznie a potem wlać akryfawlawine która zabija pleśni może da rade i wytępisz ten szczep, spróbować można bo czeste czyszczenie całego akwa i przekładanie ryb może się nieciekawie skończyć. akryfawlawina rybkom nie zaszkodzi a może pomoże

[aperitif]

Za pierwszym razem czyściłem sprzęt i nalałem do akwa FMC. Ale właśnie myślałem, żeby coś jeszcze dodać. Kupię ten środek i przeczyszcze jeszcze raz filtr, zakładając, że ten środek rozwali pleśń.
Pozdrawiam

[bohen21]

fmc bardziej działa na bakterie niż pleśni

[_TOM_]

a skąd pomysł że to jest pleśń ?
ten biały nalot w rurkach to raczej szczepy bakterii niż pleśń z tego co widzę na zdjęciach.
nic z tym nie rób, tego nie zlikwidujesz żadnymi zabiegami, może kiedyś samo zniknie, baniak jest młody, ale i w starych sie to pojawia.
jest niegroźne dla życia w akwarium, a być może pomocne nawet.
mi tego z rurek wypada czasem chmura cała, jak prąd wyłączą i potem załaczą, lub jak czyszczę kubełek i odpalam go od nowa wypluje tego trochę do baniaka zawsze nalotu / bakterii, nigdy problemów nie miałem z tego powodu.

[aperitif]

TOM, trochę mnie uspokoiłeś. Ja tak założyłem, że to pleśń, ale fakt, że bardziej to przypomina szczepy bakterii.
Wystraszyłem się, że to groźne bo pierwszy raz jak zauważyłem to na rurkach to akurat padło mi kilka neonek i jak już wcześniej opisałem po przyjściu z pracy paletki sunęły się prawie po dnie i łapałem je ręką by przełożyć je do innego zbiornika. I dlatego założyłem, że to jakaś pleśń. To co mogło być przyczyną padania neonek? Może za słabe natlenienie, bo temp była 31 i system bombelkowy był do **** bo były duże bańki i może tlenu było za mało?. Teraz jest ok, choć często ocierają się o liście. Czy to coś może oznaczać?
Zakupiłem na all ro3. Czekam teraz na przesyłkę i będę patrzył co dalej
Pozdrawiam

[dav@2]

Wg mnie też nie masz się czym przejmować.Ja bym na twoim miejscu dodał szyszki olchy jeżeli to pleśń to powinno pomóc.Co do bąbelków to wg. mnie duże są dobre także raczej to nie to.Ja bym obstawiał przy braku zasilania i cały brud z filtra poszedł do wody.
Pozdrawiam

[Przemek Wieczorek]

Zdecydowanie posłuchaj Toma,również uważam ze to nie pleśn a bakterie

[aperitif]

Tak, na teraz też obstawiam bakterie. Ale coś polecacie, żeby z tym robić , czy czekać na ro3 i zobaczymy jak się będą w bardziej kwaśnej i miękkiej wodzie zachowywały? Na razie nic nie ruszam, ale dodam flawine i tyle jeśli chodzi o dezynfekcje.
Pozdrawiam