ratunku składaja ikre!!!!!
Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961
- Michcio
- entuzjasta
- Posty: 578
- Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
- Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
Oczywiście pól nocy nie spałem. Koledzy zyje w stresie. Łaze jak opętany mysle tylko o ikrze, co to bedzie kiedy sam zapragne mieć potomka... ( no moze jeszcze nie teraz:-))
no ale do rzeczy cześc ikry cpo 48 h niestety zbielało:-( Rodzice sa bardzo aktywni, opiekuja sie, wachluaj az miło. Martwi mnie tylko fakt ze nie zabieraja martwej ikry, czy to normalne??Po czym poznać ze zarodki sie rozawijaja? Czy po 48h mozna juz mozna to zaobserwować? wybaczcie jezeli odpowiedzi na jakieś pytania sa oczywiste, to moja pierwsza ikra
no ale do rzeczy cześc ikry cpo 48 h niestety zbielało:-( Rodzice sa bardzo aktywni, opiekuja sie, wachluaj az miło. Martwi mnie tylko fakt ze nie zabieraja martwej ikry, czy to normalne??Po czym poznać ze zarodki sie rozawijaja? Czy po 48h mozna juz mozna to zaobserwować? wybaczcie jezeli odpowiedzi na jakieś pytania sa oczywiste, to moja pierwsza ikra

- Hypno
- entuzjasta
- Posty: 1864
- Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
- Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
No może i pierwsza ikra ale na pewno nie Twoja 
Jeśli ikra nie zbielała to po 48 godz powinieneś już widzieć czarne punkciki wewnątrz ziaren, znaczy rozwijające się larwy. Zmniejsz wszelkie przepływy spowodowane pracą filtra/filtrów, jeśli to możliwe wyloty filtrów przenieś w drugi kąt zbiornika,a na wloty pozakłądaj gąbki, tak aby nie było szansy wciągnięcia ewentualnych maluchów. Jak będzie się kończyć 3-cia doba, to jeśli masz napowietrzanie blisko ikry odsuń dalej i zmniejsz, ale nie wyłączaj.

Jeśli ikra nie zbielała to po 48 godz powinieneś już widzieć czarne punkciki wewnątrz ziaren, znaczy rozwijające się larwy. Zmniejsz wszelkie przepływy spowodowane pracą filtra/filtrów, jeśli to możliwe wyloty filtrów przenieś w drugi kąt zbiornika,a na wloty pozakłądaj gąbki, tak aby nie było szansy wciągnięcia ewentualnych maluchów. Jak będzie się kończyć 3-cia doba, to jeśli masz napowietrzanie blisko ikry odsuń dalej i zmniejsz, ale nie wyłączaj.
- Michcio
- entuzjasta
- Posty: 578
- Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
- Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
Czarne punkciki sa. Na straty spisane narazie ok 30 ziarenek(zbielały). Własnie mija 54 godzina. Przeczytałem gdzieś ze po 60 godzinach sie wykluwaja... Chciałbym zrobic kilka zdjęć maluchom jak wyłaza z jajek, więc czeka mnie długa nocka. Najlepsze jest to ze nie wiem czy prąd wody nie jest za duzy. Zamieszcze zdjęcie byłbym wdzięczny gdybyśćie sie wypowiedzieli na temat ruchu wody( nie chce niczego zchzanic) i intensywności napowietrzania. Aha ikra jest złozona nadonicznce z valisneria. Tak sie zastanawiam czy larwy sie nie zgubia pomiedzy liśćmi,wiec czy nie lepiej by było jak sie wykluja zabrać roślinę? Aha i co z dodatkowa roślina z przodu(jej obecność uspokaja tarlaki)? Jak to jest z tymi larwami jak sie wykluje to łazi po wszystkim czy rodzice od razu wrzucja je na siebie? Kiedy parka zacznie karmić?wybaczcie tyle pytań ratujcie Pozdrawiam
- Załączniki
-
- Wybaczcie jakośc zdjęcia.
- filtr1.jpg (24.48 KiB) Przejrzano 6780 razy
-
- Rybki sie pochowały bo odsłoniłem akwarium(jest zasłoniete firanka do połowy. Widok ogólny.
- Tarliskowe 1.JPG (19.55 KiB) Przejrzano 6921 razy
- Hypno
- entuzjasta
- Posty: 1864
- Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
- Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Moim zdanie za bardzo napowietrzasz. Z tego co słyszałem i czytałem to duży ruch wody może spowodować deformacje kręgosłupa u wylęgających się larw, więc nie warto ryzykować nawet jeśli nic się nie uda. Co do zagubienia larw to nie martw się, rodzice jeśli podejmą opiekę wyzbierają wszystkie co do jednej. 

- Michcio
- entuzjasta
- Posty: 578
- Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
- Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
no i zjadaja larwy niestety...
((((((((

- Załączniki
-
- Przepraszam za jakość. Zamieszczam to zdjęcie jako dowód ze przy two>20 st można mieć larwy.
- Larwy.JPG (18.07 KiB) Przejrzano 6737 razy
Ostatnio zmieniony 07 lut 2006, 22:48 przez Michcio, łącznie zmieniany 1 raz.
- Michcio
- entuzjasta
- Posty: 578
- Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
- Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
Chyba za mocno przezywam te całe "rozmnazanie" samica wsuneła larwy po 15 h od wyklucia sie. Najlepsze jest to ze było ich ponad 70 , przy takiej ilości pokusiłbym sie o skarmianie bez rodziców. NIestety nie było mnie w domu i larw nie ma....
Trudno zaczne jeszcze raz i dopne wszystko na ostatni guzik. Pozdrawiam.
Trudno zaczne jeszcze raz i dopne wszystko na ostatni guzik. Pozdrawiam.
- Hypno
- entuzjasta
- Posty: 1864
- Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
- Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Nie martw się, u mnie jak załapały co jest grane to ikrę składały co 4-5 dni i tak potrafiły przez miesiąc non stop. Tyle że w ogólnym... Daj im szansę może same zatrybią o co chodzi. Jak nie to są sposoby inne. Poczytaj wątki fachowców, zaopatrz się w siateczkę do osłony ikry i następnym razem przykryj ikrę od razu po złożeniu. Czasami załapują opiekę jak im zaczynają młode pływać dookoła głowy.
- Michcio
- entuzjasta
- Posty: 578
- Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
- Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
własnie w tym jest problem ze ikra nnie jest zjadana... rozwijaja sie larwy i wtedy zaczyna sie polowanie. Przygladalem sie jak sie wykluwaja . Wykonuja one wtedy taki skok jakby wystrzelone ze skorupki, duza cześćspada na dno.Normalnie powinny być pozbierane i wyplute na doniczke.Samiec w momęcie wykluwania zaczął je zjadać, a samica przerzucać z dna na donioczke.SZkoda ze poznniej jej sie odmieniło....Czy sadzisz ze te larwy które spadna na dno i nie zostana podniesione przezyja?? Czy stożęk zabezpiecza larwy przed spadaniem, i można wtedy je bezproblemowo przykryć? Jezeli nie tostrace b duza cześć narybku kiedy uniemożliwie rodzicom opieke, tak mi sie wydaje.Larwy poza tym spadały z donicy po wykluciu w wyniku tych swoich drgań. Bardzo prosze o wypowiedz fachowców. Inna sprawa ze nie mam jeszcze stożka.Wstawiłem duzą donice gliniana do góry dnem.
- Michcio
- entuzjasta
- Posty: 578
- Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
- Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
No i znowu złozyły teraz ok300( na oko ... podobno chłop umarł) sztuk ikry, niestety nie przygotowałem odpowiednio wody
zobaczymy....jak narazie 25 h i 5 jajek zbielało. Tym razem sa na duzej donicy glinianej. Jakoś cicho w dziale rozmnazanie... szkoda.Tym razem sa w 200 litrach. Wiem ze troche za duze ale łatwiej jest mi utrzymac
stabilność w tym akwa, poza tym moja 130 jest za waska (31cm) troche nie bardzo na tarliskowe, ryby niespokojne... Jezeli nie zjedza larw(zakladam ze sie wykluja -parametry wody te same co poprzednio) to jestem dobrej myśli. Staram sie zapewnic im maksimum spokoju, możliwe ze zjadały ikre z powodu stresu który im tym całym przenoszeniem zafundowałem. Hmm miło by było gdyby ktoś sie odezwał... Rozmnazanie tez ważna sprawa...

stabilność w tym akwa, poza tym moja 130 jest za waska (31cm) troche nie bardzo na tarliskowe, ryby niespokojne... Jezeli nie zjedza larw(zakladam ze sie wykluja -parametry wody te same co poprzednio) to jestem dobrej myśli. Staram sie zapewnic im maksimum spokoju, możliwe ze zjadały ikre z powodu stresu który im tym całym przenoszeniem zafundowałem. Hmm miło by było gdyby ktoś sie odezwał... Rozmnazanie tez ważna sprawa...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości