ratunku składaja ikre!!!!!

Jak rozmnażamy nasze ryby

Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961

Awatar użytkownika
DISPAR
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 483
Rejestracja: 11 gru 2004, 13:47
Imie i Nazwisko: Dariusz Łupiński
Miejsce zamieszkania/miasto/: Łosice
Lokalizacja: Łosice
Kontaktowanie:

Post autor: DISPAR » 26 lis 2005, 22:11

Najpierw powinienieś wyleczyć ryby, a dopiero potem pomyślec o rozmnażaniu. Nawet jeśli wyhodujesz z tego tarła młode ryby to będa one zarażone jakąś choroba i co z nimi zrobisz ?

teo
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 382
Rejestracja: 03 lut 2005, 09:09
Imie i Nazwisko: Tadeusz P.
Miejsce zamieszkania/miasto/: Brzesko

Post autor: teo » 26 lis 2005, 22:25

Myślę że w Twoim wypadu lepiej dodać wodę destylowaną lub z RO. Dzięki temu znaczenie zmniejszysz przewodność.

Awatar użytkownika
Michcio
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 578
Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Michcio » 26 lis 2005, 22:25

Chciałbym sie upewnic co to za odmiana te rybcie... Cobalty??

Awatar użytkownika
Michcio
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 578
Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Michcio » 27 lis 2005, 11:14

Oczywiście pól nocy nie spałem. Koledzy zyje w stresie. Łaze jak opętany mysle tylko o ikrze, co to bedzie kiedy sam zapragne mieć potomka... ( no moze jeszcze nie teraz:-))

no ale do rzeczy cześc ikry cpo 48 h niestety zbielało:-( Rodzice sa bardzo aktywni, opiekuja sie, wachluaj az miło. Martwi mnie tylko fakt ze nie zabieraja martwej ikry, czy to normalne??Po czym poznać ze zarodki sie rozawijaja? Czy po 48h mozna juz mozna to zaobserwować? wybaczcie jezeli odpowiedzi na jakieś pytania sa oczywiste, to moja pierwsza ikra :wink:

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Post autor: Hypno » 27 lis 2005, 17:07

No może i pierwsza ikra ale na pewno nie Twoja :-D
Jeśli ikra nie zbielała to po 48 godz powinieneś już widzieć czarne punkciki wewnątrz ziaren, znaczy rozwijające się larwy. Zmniejsz wszelkie przepływy spowodowane pracą filtra/filtrów, jeśli to możliwe wyloty filtrów przenieś w drugi kąt zbiornika,a na wloty pozakłądaj gąbki, tak aby nie było szansy wciągnięcia ewentualnych maluchów. Jak będzie się kończyć 3-cia doba, to jeśli masz napowietrzanie blisko ikry odsuń dalej i zmniejsz, ale nie wyłączaj.

Awatar użytkownika
Michcio
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 578
Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Michcio » 27 lis 2005, 18:13

Czarne punkciki sa. Na straty spisane narazie ok 30 ziarenek(zbielały). Własnie mija 54 godzina. Przeczytałem gdzieś ze po 60 godzinach sie wykluwaja... Chciałbym zrobic kilka zdjęć maluchom jak wyłaza z jajek, więc czeka mnie długa nocka. Najlepsze jest to ze nie wiem czy prąd wody nie jest za duzy. Zamieszcze zdjęcie byłbym wdzięczny gdybyśćie sie wypowiedzieli na temat ruchu wody( nie chce niczego zchzanic) i intensywności napowietrzania. Aha ikra jest złozona nadonicznce z valisneria. Tak sie zastanawiam czy larwy sie nie zgubia pomiedzy liśćmi,wiec czy nie lepiej by było jak sie wykluja zabrać roślinę? Aha i co z dodatkowa roślina z przodu(jej obecność uspokaja tarlaki)? Jak to jest z tymi larwami jak sie wykluje to łazi po wszystkim czy rodzice od razu wrzucja je na siebie? Kiedy parka zacznie karmić?wybaczcie tyle pytań ratujcie Pozdrawiam
Załączniki
filtr1.jpg
Wybaczcie jakośc zdjęcia.
filtr1.jpg (24.48 KiB) Przejrzano 6781 razy
Tarliskowe 1.JPG
Rybki sie pochowały bo odsłoniłem akwarium(jest zasłoniete firanka do połowy. Widok ogólny.
Tarliskowe 1.JPG (19.55 KiB) Przejrzano 6922 razy

Awatar użytkownika
Michcio
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 578
Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Michcio » 27 lis 2005, 18:23

Aha i jescze jedno sprzatnać troche z dna? wode przefiltruje przez szmatke i wleje do akwa.

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Post autor: Hypno » 27 lis 2005, 19:02

Moim zdanie za bardzo napowietrzasz. Z tego co słyszałem i czytałem to duży ruch wody może spowodować deformacje kręgosłupa u wylęgających się larw, więc nie warto ryzykować nawet jeśli nic się nie uda. Co do zagubienia larw to nie martw się, rodzice jeśli podejmą opiekę wyzbierają wszystkie co do jednej. :-)

Awatar użytkownika
Michcio
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 578
Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Michcio » 27 lis 2005, 21:28

no i zjadaja larwy niestety... :-(((((((((
Załączniki
Larwy.JPG
Przepraszam za jakość. Zamieszczam to zdjęcie jako dowód ze przy two>20 st można mieć larwy.
Larwy.JPG (18.07 KiB) Przejrzano 6738 razy
Ostatnio zmieniony 07 lut 2006, 22:48 przez Michcio, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Michcio
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 578
Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Michcio » 27 lis 2005, 22:40

Słuchajcie samiec (chyba) zjadał larwy, samica sie opiekuje. Samiec przerzucony do ogólnego. Czy jest możliwość wychowania małych bez jednego rodzica?? sztuk na oko tych co udało sie uratować 60.

Awatar użytkownika
Michcio
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 578
Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Michcio » 28 lis 2005, 21:28

Chyba za mocno przezywam te całe "rozmnazanie" samica wsuneła larwy po 15 h od wyklucia sie. Najlepsze jest to ze było ich ponad 70 , przy takiej ilości pokusiłbym sie o skarmianie bez rodziców. NIestety nie było mnie w domu i larw nie ma....
Trudno zaczne jeszcze raz i dopne wszystko na ostatni guzik. Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Post autor: Hypno » 29 lis 2005, 07:45

Nie martw się, u mnie jak załapały co jest grane to ikrę składały co 4-5 dni i tak potrafiły przez miesiąc non stop. Tyle że w ogólnym... Daj im szansę może same zatrybią o co chodzi. Jak nie to są sposoby inne. Poczytaj wątki fachowców, zaopatrz się w siateczkę do osłony ikry i następnym razem przykryj ikrę od razu po złożeniu. Czasami załapują opiekę jak im zaczynają młode pływać dookoła głowy.

Awatar użytkownika
Michcio
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 578
Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Michcio » 29 lis 2005, 10:54

własnie w tym jest problem ze ikra nnie jest zjadana... rozwijaja sie larwy i wtedy zaczyna sie polowanie. Przygladalem sie jak sie wykluwaja . Wykonuja one wtedy taki skok jakby wystrzelone ze skorupki, duza cześćspada na dno.Normalnie powinny być pozbierane i wyplute na doniczke.Samiec w momęcie wykluwania zaczął je zjadać, a samica przerzucać z dna na donioczke.SZkoda ze poznniej jej sie odmieniło....Czy sadzisz ze te larwy które spadna na dno i nie zostana podniesione przezyja?? Czy stożęk zabezpiecza larwy przed spadaniem, i można wtedy je bezproblemowo przykryć? Jezeli nie tostrace b duza cześć narybku kiedy uniemożliwie rodzicom opieke, tak mi sie wydaje.Larwy poza tym spadały z donicy po wykluciu w wyniku tych swoich drgań. Bardzo prosze o wypowiedz fachowców. Inna sprawa ze nie mam jeszcze stożka.Wstawiłem duzą donice gliniana do góry dnem.

Awatar użytkownika
Michcio
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 578
Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Michcio » 07 gru 2005, 20:29

No i znowu złozyły teraz ok300( na oko ... podobno chłop umarł) sztuk ikry, niestety nie przygotowałem odpowiednio wody :( zobaczymy....jak narazie 25 h i 5 jajek zbielało. Tym razem sa na duzej donicy glinianej. Jakoś cicho w dziale rozmnazanie... szkoda.Tym razem sa w 200 litrach. Wiem ze troche za duze ale łatwiej jest mi utrzymac
stabilność w tym akwa, poza tym moja 130 jest za waska (31cm) troche nie bardzo na tarliskowe, ryby niespokojne... Jezeli nie zjedza larw(zakladam ze sie wykluja -parametry wody te same co poprzednio) to jestem dobrej myśli. Staram sie zapewnic im maksimum spokoju, możliwe ze zjadały ikre z powodu stresu który im tym całym przenoszeniem zafundowałem. Hmm miło by było gdyby ktoś sie odezwał... Rozmnazanie tez ważna sprawa...

Awatar użytkownika
Brodacz
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 327
Rejestracja: 18 gru 2004, 22:03
Imie i Nazwisko: Grzegorz Mierzejewski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gniezno
Lokalizacja: Gniezno

Post autor: Brodacz » 08 gru 2005, 06:50

W ogólmym to kicha.To akwa szer. 31cm jest wsam raz.Woda powinna mieć około trzy- cztery tygodnie.Parametry wody powinieneś znać.Powodzenia.

Odpowiedz

Wróć do „Rozmnażanie dyskowców”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości